Nostalgia PRL-owskich zdjęć
Trafiłem wczoraj po raz wtóry na zdjęcia Bruna Barbeya - francusko-szwajcarskiego fotografa urodzonego w Maroku. W latach 1979-1981 przebywał on w Polsce, czego efektem był album pt. "Pologne". Polecam. Wyśmienite fotografie. Głównie sceny wyjęte z życia prostych ludzi. Ale nie tylko. Mnie wprawiły one w mocno nostalgiczny nastrój. Jest na nich inny świat, do którego częściowo tęsknię. I bynajmniej nie chodzi tu o ustrój.
Miałem kiedyś sen. Rzadko je miewam, jeszcze rzadziej zapamiętuję. Ten jednak zapamiętałem. Przeniosłem się w nim w czasie. Nie wiem jak, ale udało mi się wylądować w latach 60-tych. Co ciekawe, miałem ze sobą swojego Canona 60D. Do dziś pamiętam to wspaniałe uczucie, gdy idąc ulicami jakiegoś miasta robiłem setki zdjęć kamienicom bez żadnych reklam.
Wiele bym dał, by w tej konkretnej kwestii przywrócić polskim miastom wygląd sprzed 40 lat. Rzecz jasna daleki jestem od zachwytu nad wyglądem Polski lat 80-tych. Fakt - nie było reklam, ani tylu samochodów, ale docenić to można było tylko w historycznych częściach miejscowości. Osiedla na obrzeżach zwykle deprymowały. Choć mam też świadomość, że dobry fotograf potrafi zdziałać cuda. Photoshop zresztą też (przykład poniżej).
PS. Barbey na swoich zdjęciach utrwalił nie tylko świat bez reklam, ale również bez smartfonów. Ale to już temat na inny artykuł...
Faktycznie świetne zdjęcia. Do tego z "innego świata". Jakoś mi chyba umknął ten fotograf, więc dzięki za to info o nim :)
Posted using Partiko Android
Do usług ;)