"Korona Królów", czyli skąd Litwini wracali?
Gdy się człowiek spieszy, to się diabeł cieszy. Tak mawiają. W przypadku Korony Królów radość w piekle musi być ogromna. Zresztą nie mogło być inaczej. Szybko, tanio i dobrze - te elementy nigdy nie występują łącznie. W przyrodzie to niemożliwe.
Uznałem, że nie ma potrzeby pastwić się nad tym tasiemcem i porównywać go z produkcjami takimi jak Gra o Tron czy Wikingowie. Nie ma sensu pochylać się nad błędami, bo jest ich tak wiele, że straciłbym na to cały dzień. Zresztą Kurskiemu nie chodziło o to, by stworzyć dobry serial, lecz średniowieczny odpowiednik Klanu, mający z historią tyle wspólnego, co opery mydlane z życiem. To się udało.
To co mnie jednak mocno zaintrygowało, to kwestia bałtyjska. W tej produkcji Litwini mówią po litewsku. Czasami. Bo serial nie trzyma się tego konsekwentnie i zdarza się, że mówią ze sobą po polsku. Pomijam też to w jaki sposób mówią. Zwykle i tak zagłusza ich lektor. Problem tkwi w samym litewskim, którego Olgierd zapewne nie używał. Pewności nie mam, bo żadne nagranie się nie zachowało, ale faktem jest, że w Wielkim Księstwie dokumenty spisywano w języku ruskim. I to był język warstw wyższych.
Często spotykałem się z opinią, że język litewski wymarł w czasach Rzeczypospolitej Obojga Narodów i potem używano go już tylko w kilku wioskach na Żmudzi. Nie jest to prawdą. Dowody znajdziemy w pracach Ludwika Jucewicza, który w I połowie XIX wieku badał litewski folklor i język. Zresztą końcem XVIII wieku wydawano nawet książki po litewsku lub w mieszance litewsko-ruskiej (np.Brama atwerta ing wiecznasti M. Olszewskiego). Zawsze protestuję, gdy ktoś próbuje mi wmówić, że bałtyjski język Litwinów został całkowicie zrekonstruowany w XX wieku. Uważam jednak, że trzeba trzymać sie faktów. Skąd więc współczesny litewski w XIV wieku? Na to pytanie nie potrafię znaleźć odpowiedzi. Być może twórcy serialu chcieli być mili dla naszych sąsiadów. Albo też z nocnej wracali wycieczki. Z miejsca ciemnego i bezkresnego, które zwie się ignoracja.
Nie skupiałbym się na szczegółach w Koronie Królów, jest to bardzie taki The Room serialowy, a nie prawdziwy serial. W dodatku jest to telenowela z elementami historii, nie twór przekazujący wiedzę historyczną. Dla mnie jest to świetny serial do ironicznego oglądania i chwała mu za to nie jest przynajmniej przeciętny :) Btw. Ten przywódca Litwinów ( wygląda jak Ator ) jest chyba najlepszym z grających tam aktorów.
Moim zdaniem określenie bardzo trafne. Telenowela prawdopodobnie jednowątkowa rozgrywająca się w przeszłości, prezentująca w dość niezobowiązujący sposób wybrane postaci i fakty historyczne.
Tego aktora, który gra Olgierda to mam nawet na FB w znajomych ;) Czytał kiedyś na jakiejś imprezie moje wiersze :D Wojciech Żołądkowicz się nazywa. I tak, podzielam zdanie, że jest najlepszym w tej obsadzie.
W sprawie Korny Krolow jest juz oficjalny komunikat Ministerstwa Prawdy
Są plany, by przenieść resort na Steemit, ale jeszcze myślimy nad sensownością tego ruchu.
Przenoscie sie ! Wraz z ludem pracujacym miast i WSI, bo na razie malo ciekawych rzeczy sie tu dzieje. U mnie macie 100% upvotes jak w banku a to lepsze niz jakies tam donejty. Na poczatku beda downvotes tak jak u mnie ale mozna sie przyzwyczaic, chociaz @noisy powiedzial mi ze jezeli czlowiek nie chce byc oceniany to nie powinien dolaczac do sieci spolecznosciowej https://steemit.com/polish/@mmmmkkkk311/wolnosc-slowa-1-wyszczepieni
Prosze przekazac najwyzsze partyjne pozdrowienie dla Towarzysza Ministra
z uszanowaniem, szeregowy dzialacz nizszego szczebla @mmmmkkkk311
Przekonaliście Ministra. Resort jest już w drodze. Z wiadomym pozdrowieniem!
BY ZYLO SIE LEPIEJ, BY ZYLO SIE LEPIEJ WSZYSTKIM !
Śmieszne jest to że tłumaczą błędy w serialu w głównym wydaniu wiadomości
Myślę, że sam sobie tutaj odpowiedziałeś. To tak samo jak z tym sławnym Zdrowaś Maryjo. Zresztą, jeśli Litwini mieli by tam używać XIV wiecznego litewskiego to Polacy powinni używać XIV wiecznego polskiego a to pewnie zniszczyło by odbiór serialu 99% ludzi.
No tak, tylko jeśli Olgierd miał używać jakiegoś wpółczesnego języka, to bardziej pasowałby białoruski niż litewski.
Mam wielu znajomych z Litwy, kilku sąsiadów, jedni tylko po litewsku chcą rozmawiać z Litwinami, reszta używa na równi Rosyjskiego, Polskiego i Białoruskiego, cala historia to jest dyskusyjna sprawa. W okolicach Wilna, język litewski ich zdaniem, był przez wiele lat drugorzędny. Dominowała tam mieszanka Rosyjskiego, Białoruskiego, Polskiego. Co innego język urzędowy, co innego życie. Dawna Litwa, to obecnie Białoruś, Żmudzini to obecnie Litwini, pomieszanie dokumentne....