Grypsująca kandydatka KonfederacjisteemCreated with Sketch.

in #polish5 years ago (edited)

Obejrzałem dziś wywiad z Roksaną Oraniec przeprowadzony przez Marcina Rolę. I chyba najciekawszy z tego wszystkiego był fakt, że materiał ciągle przerywany był reklamami wyborczymi... Koalicji Obywatelskiej. Samą rozmowę potraktowałem wyłącznie w kategoriach rozrywkowych. W pamięci najbardziej utkwiło mi jedno zdanie kandydatki Konfederacji: "Dążę do swoich celi". Cóż, nie ma to jak grypsująca kandydatka.

W wywiadzie błędów językowych jest sporo, ale nie ma sensu się nad nimi pochylać. Dla mnie najciekawsze jest samo zjawisko. Bo oto kolejny raz na listy Konfederacji trafia ktoś, kto zdaje się nie być do końca zweryfikowany. Przypomnę, że w maju w Tarnowie do PE startował Marek Ciesielczyk, który kilka miesięcy wcześniej dostał się do Rady Miasta z listy... Platformy Obywatelskiej. I zapewne przymknąłbym na to oko, ale ciągle słyszę o "nowej jakości". Zresztą podobne zastrzeżenia miałem do projektu Kukiz'15 i moje obawy sprzed 4 lat w pełni się potwierdziły. Najgorsze jednak jest to, że sama Roksana Oraniec chyba nie do końca wie co robi, o czym świadczy poniższy fragment rozmowy:

Rola: Kto panią przekonał do startowania w wyborach do parlamentu?

Oraniec: To było w sumie powiązane z tym, że przez 3 lata uczyłam się, studiowałam politologię. I sama podjęłam taką decyzję, ponieważ chciałam to przekierować na praktykę. I sama zgłosiłam się.

Rola: Czyli od zawsze chciała Pani, rozumiem, kandydować?

Oraniec: Od zawsze.

Rola: A nie boi się Pani, że teraz, jak będzie Pani kandydowała z Konfederacji, to przypną do Pani łatkę takiej właśnie skrajnie prawicowej i będzie miała Pani trochę gorzej, gdyby Pani chciała wrócić do zawodu właśnie jako modelka na przykład?

Oraniec: Ewentualne obawy mam, ale sądzę, że tak nie będzie.

Ja natomiast sądzę, że zderzenie z rzeczywistością może być bolesne. Zarówno dla kandydatki, jak i Konfederacji.

Sort:  

13 październik to będzie bardzo trudny dzień.

Kukiz'15 to by ruch oddolny z listami wyborczymi ustalanymi odgórnie, skończyło się na tym że Piotr Apel zagłosował za megaustawą w sprawie 5G (nawet P. Kukiz nie był przeciw, wstrzymał się od głosu).
Konfederacja nawet nie udaje że jest ruchem oddolnym, to zlepek partii, który idzie do Sejmu po kasę podatnika, więc nie ma co się dziwić że na listy trafiają znojomi partyjnych bossów czy "miski". Zjawisko dobrze znane z Pisu czy PO.

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 62975.56
ETH 3112.53
USDT 1.00
SBD 3.87