"Clannad 2", czyli 11 celtyckich brzmień

in #polish6 years ago

Wstyd się przyznać, ale płytę "Clannad 2" w całości przesłuchałem dopiero trzy dni temu, podczas pisania postu o celtofilii. Na usprawiedliwienie mogę jedynie dodać, że zawsze byłem raczej ultrasem Altanu, niż Clannadu. Do tego moment kulminacyjny mojego zainteresowania Zieloną Wyspą przypadł na czasy, gdy Internet dopiero raczkował i zwykle towarzyszył mu dziwny dźwięk nadawany przez jaszczury z kosmosu.

Płyta została wydana w 1974 roku przez Gael Linn Records. Zawiera 11 utworów, zagranych w większości w sposób bardzo tradycyjny. Mnie osobiście urzeka w niej surowość i naturalność brzmienia, która na późniejszych płytach Clannadu (po "Crann Úll") zanika.

"An Gabhar Bán" (Biała koza) to pierwszy utwór na winylu. Pieśń opowiada o kozie, która uciekła z zagrody wybierając wolność. Melodia to jig, znany też pod innymi tytułami, m.in.: "The Peeler And The Goat", "An Buailteoir", "An Siotcoimeadaide Agus An Ga", "The Cavan Buck" i "The Recruiting Sergeant".

"Eleanor Plunkett", drugi utwór na płycie, to całkowita zmiana klimatu. Autorem snującej się powoli melodii jest Turlough O'Carolan - niewidomy harfista żyjący i tworzący na przełomie XVI i XVII wieku.

"Coinleach Ghlas An Fhómair" to nostalgiczna opowieść o pierwszej miłości.

Na jesiennych, zielonych polach ścierniska
Widziałem cię moja ukochana
W butach twe miłe stopy
I wspaniały twój zwinny chód
Twoje włosy w kolorze róż
A loki twe splecione mocno
Niestety nie jesteśmy małżeństwem
Lub na pokładzie statku odpływającego w dal...

Z nostalgicznego nastroju wyrywa nas kolejna pieśń o tańcu "Rince Philib a'Cheoil". Po każdej zwrotce chór śpiewa:

O kobieto, czy to nie jest miłe
O kobieto, czy to nie jest wspaniałe
O kobieto, czy to nie jesy miłe
Taniec Philib a'Cheoil

Piąty kawałek na płycie, "By Chance It Was", jest o miłości wystawionej na próbę czasu. To jedyna na płycie pieśń w języku angielskim.

Utwór szósty to "Rince Briotánach", czyli taniec bretoński.

Utwór siódmy to promujący płytę "Dhéanainn Súgradh" - pieśń w szkockim gaelicu, w której po każdej zwrotce chór powtarza refren:

Bawiłbym się z ciemnowłosą dziewczyną
I wstał wcześnie rano
Bawiłbym się z ciemnowłosą dziewczyną

Autorem kolejnej pieśni ("Gaoth Barra Na dTonn") jest Domhnall Mac Diarmada. Surowy wokal, bez dźwięków instrumentów, maluje irlandzki krajobraz...

Modle się do Świętego Patryka i Świętego Conala
Prosząc o choć jeden dar na koniec mego życia
By ma dusza spoczęła między zbrązowiałymi liśćmi
co rosną wyniośle na twych brzegach, Gaoth Barra fal.

"Teidhir Abhaile Riú" to jeden z pierwszych utworów celtyckich, na jakie trafiłem przeszukując Internet na samym początku XXI wieku. Kolejna piosenka o małżeństwie. Z powtarzającym się refrenem:

Idź do domu, idź do domu
Idź do domu, Mary
Idź do domu i tam zostań
Trafiłaś już na swego

Jest to oczywiście kolejny jig.

Dziesiąty utwór to "Fairly Shot of Her", jest to druga na płycie instrumentalna kompozycja na harfę.

Na koniec jedna z moich ulubionych pieśni irlandzkich - Chuaigh Mé 'Na Rosann.

Ruszyłem w odwiedziny do róż
i spoglądając ku niebu
i wokoło na północne wyspy
Jak jeleń goniony przez ogara
Wszyscy w porcie mówili
widząc mnie przy nabrzeżu
"Widzę wyraźnie przez twój smutek,
że jesteś człowiekiem którego coś ściga"

Spotkałem piękną młodą kobietę
jednak ona powiedziała mi oschło
"Jeśli jesteś mężczyzną zaręczonym z młodą kobietą
nie cenie sobie twojego towarzystwa
Widziałam mężczyznę na stałym lądzie
idącego wczoraj bez butów
Myśle, że to ty byłeś tym młodym mężczyzną
człowiekiem którego coś ściga"

Staliśmy się zmęczeni i smutni
i spytałem delikatnie tejże kobiety
"Gdzie możemy spodziewać się napitku
co uniesie smutek z naszych serc?"
"Jest taki mały dom wzdłuż drogi
i zawsze mają tam 'krople'
Idź i zastukaj w stół
a nie zapłacisz nawet pensa"

Nie tworzyłem długo muzyki
zanim inni nie przyszli do tawerny
Każdy mężczyzna z szklanką w dłoni
by pogratulować parze
Gorzałka była szeroko dostępna
dużo było picia
a jeśli pociągnę galon O'Donnell
mój wynik będzie z góry przesądzony

Zdarzyło się, że wszedłem do pubu
i denerwowałem się nim zasiąść miałem
Na wypadek jeśli pościg by nadszedł
i młoda kobieta została by mi zabrana
Kiedy odnaleźliśmy, że wszystko jest tak jak być powinno
i pomyślałem, że powiniem uściąść
Powiedziała "Stwórz muzykę
a nie zapłacić nawet pensa"

Kiedy odciążyliśmy nasze zmęczenie i smutek
młoda kobieta spytała mnie
"Gdzie mieszkasz w ciągu dnia
jeśli nie masz własnego domu?"
"Spędzam trochę czasu w pubach
Nie przywiązuje wagi do pieniędzy
To co zarobię w ciągu dnia
wydaje na przyjemności w nocy"

Tłumaczenie: tekstowo.pl

O tym, że jest ona jedną z moich ulubionych może świadczyć fakt, że jej remiks znalazł się na płycie, którą wydałem w 2016 roku ("Ciepły oddech").

"Clannad 2" to płyta, która powinna spodobać się każdemu, kto lubi tradycyjne brzmienia. Kilka utworów z niej przeszło do historii celtyckiego folku. Moim skromnym zdaniem jest ona o wiele lepsza niż jej poprzedniczka ("Clannad") i tak samo dobra jak następczyni ("Dúlamán"). Co tu dużo mówić, jest dobra. Wystarczył mi jeden odsłuch, by znalazła się na liście winyli, na które poluję.

Sort:  

Bardzo lubię muzykę ludową z różnych stron świata, dzięki za ten album, brzmi smakowicie.
A ja polecę ci taki dziwny gatunek zwany acid croft: Acid croft is a form of Electronic music which incorporates elements of Celtic Folk Music and Celtic Rock. Jeden z kawałków można posłuchać np. tutaj

Jak lubisz kobiece wokale, to polecam też Garmarnę ze Szwecji. Nieco inny klimat, ale swego czasu słuchałem nałogowo.

Tak tylko poinformuję, że zgodnie z prawem - teksty piosenek są objęte prawem autorskim ;) Czyli można za to beknąć

@fervi, to są ludowe pieśni :D Chyba nie muszę nikogo informować, że pieśni ludowe są w domenie publicznej. Bo są baaaaardzo stare a autorstwo nieznane. Więc beknąć mogę co najwyżej z przejedzenia ;)

Ogólnie tak jak na chat mówiłem - z prawem autorskim you can never be sure :D Albo you can be sure :D

Kiedy bezprawie staje się prawem, nieposłuszeństwo jest cnotą ;)

oschło

oschle?

EDIT: A przepraszam, nie zauważyłem, że przekleiłeś, myślałem, że tłumaczenie jest Twoje.

A co do praw autorskich, nawet jeśli oryginalny tekst jest utworem ludowym w domenie publicznej to obowiązują chyba jeszcze prawa autorskie do tłumaczenia (chyba, że w regulaminie tekstowo.pl jest, że autorzy umieszczają tłumaczenia z automatu z licencjami otwartymi - nie wiem).

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.13
JST 0.030
BTC 63607.06
ETH 3476.25
USDT 1.00
SBD 2.51