A to Polska właśnie #2: Oaza spokoju w centrum Krakowa

Czasem odnoszę wrażenie, że cały Damaszek Europy wyjechał do Krakowa. W Tarnowie na ulicach są pustki a w stolicy Małopolski zawsze ludzi jak mrówków. Tłumy w Galerii Krakowskiej, tłumy na Rynku, tłumy na Plantach. Trudno znaleźć miejsce, gdzie w pogodny dzień nie ma tabunu turystów.

Trudno nie znaczy niemożliwe. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać. Jedną z oaz spokoju w samym centrum miasta jest Ogród Profesorski, który otwarty jest od pierwszych słonecznych dni wiosny do pierwszych przymrozków i opadów śniegu od godziny 9.00 do 18.30.

Ogród nie jest duży. Ma 0.15 hektara. W połowie XV wieku, z którego to okresu pochodzą pierwsze wzmianki, był jednak dwa razy większy. Uprawiano w nim warzywa oraz hodowano drób. Wszystko to potem zjadali profesorowie Akademii Krakowskiej.

Obecny kształt to wynik prac prowadzonych w latach 2008-2010.

Zrekonstruowany ogród został otwarty 12 maja 2010 roku.

Gdy w 2013 roku grałem razem z TMA koncert na krakowskim Rynku, było to jedyne miejsce, w którym można było usiąść, nastroić w spokoju instrumenty i zrobić próbę.

Nic więc dziwnego, że najwięksi fani tego miejsca to studenci...

...w trakcie sesji egzaminacyjnej.

Czasem zaglądają tu też gołębie, ale zachowują się kulturalnie.

Niestety nie można tego powiedzieć o niektórych rodzimych lub zagranicznych nosaczach, które zepsuły część przyrządów naukowych dostępnych w ogrodzie. Tutaj akurat zegar słoneczny, którego zepsuć się nie dało.

Zły los spotkał natomiast model sfery armilarnej. Powinien być za tymi ławkami. Nie ma.

Półkule magdeburskie co prawda się ostały...

...ale za to nie działają.

Podobnie jak licznik scyntylacyjny do pomiaru promieniowania kosmicznego.

Klatka meteorologiczna chyba działa.

Ogród znajduje się między czterema collegiami.

Pierwsze to Collegium Maius (pierwsza siedziba, obecnie Muzeum UJ).

Drugie to Collegium Minus (dawniej Wydział Sztuk Wyzwolonych, potem Szkoła Malarska, Wydział Teologiczny i Filozoficzny, obecnie Instytut Archeologii UJ).

Trzecie to Collegium Witkowskiego (wzniesione w latach 1908-1911 zajęło część ogrodu, pierwotnie (do 1964) znajdował się tu Instytut Fizyki UJ, obecnie - Instytut Historii).

Swoją drogą, Collegium Witkowskiego musiało kiedyś nieźle oberwać.

Czwarty budynek sąsiadujący z ogrodem to Collegium Nowodworskiego (wzniesiony w latach 1636-1643 jako siedziba najstarszej krakowskiej szkoły średniej, obecnie siedziba Collegium Medicum UJ).

Ogrodu strzeże dwóch halabardników. Są jednak dość pobłażliwi. Nie pobierają też żadnych opłat.

---

Zobacz także: Postapokaliptyczny Rzeszów