10 lat folkRAPu

10 lat temu, 6 listopada 2009 roku, w tarnowskim klubie muzycznym Bombay odbył się koncert. Wyjątkowy koncert, bo pierwszy i ostatni, na którym wykonałem utwory z płyty folkRAP. Dj Celownik za konsoletą, ja na majku. Stanowiło to zwieńczenie miesiąca pionierskiej pracy w studio na Krasińskiego. Wcześniej nikt czegoś takiego nie zrobił. Pomysł, by XIX-wieczne teksty podać w folk-rapowym sosie był dość ryzykowny, ale warto było.

Co ciekawe w środowisku hip-hopowym płyta przeszła bez echa. Inaczej było w przypadku miłośników folku. FolkRAP doczekał się nie tylko pozytywnej recenzji na folkowa.art.pl, ale również został zgłoszony do konkursu "Wirtualne Gęśle 2010", choć ze względów regulaminowych (zbyt niski nakład) nie mógł wziąć w nim udziału.

Tymczasem minęło 10 lat. W tym czasie zdążyłem wyjechać z Tarnowa, wrócić na Śląsk, przenieść się do Krakowa, znów wrócić na Ślask, wyjechać na Łotwę, wrócić do Tarnowa, przenieść się do Rzeszowa, by znów wrócić do Tarnowa, z który niedługo znów opuszczę... Przy okazji skręciłem mocno w elektronikę. Nagrałem 6 płyt. Od 3 lat muzyka jest jednak na dalszym planie. Zarówno u mnie, jak i u Celownika. Łukasz spełnił swoje marzenie i otworzył kawiarnię w tramwaju. Ja wciąż walczę o Królestwo Bez Kresu w Krakowie. Ale kto wie... może jeszcze kiedyś zasiądziemy razem w studio lub zagramy koncert. Kto wie...

Całą płytę (MP3) można ściągnąć z mojej strony lub wysłuchać na YouTube bądź Musicoinie.