Katowicki drapacz chmur
Katowice dość prężnie rozwijały się w dwudziestoleciu międzywojennym. Powstało tutaj dzięki temu wiele interesującej architektury modernistycznej, na tyle dużo, że miasto posiada swój własny szlak turystyczny zahaczający o najbardziej interesujące obiekty.
Wisienką na torcie Katowickiego Szlaku Modernizmu jest Drapacz Chmur. Funkcjonalistyczny budynek położony przy ulicy Żwirki i Wigury został wybudowany w latach 1929-1934. Zaprojektowana w konstrukcji szkieletowej budowla osiągnęła 62 metry przez co ustępowała o 4 metry jedynie warszawskiemu Prudentialowi, ukończonemu rok wcześniej. Za pierwszy wieżowiec w Katowicach uznawano Dom profesorów Śląskich Technicznych Zakładów Naukowych przy ul. Wojewódzkiej, ukończony w 1931 roku. Ten ma jednak zaledwie 8 kondygnacji przy 14 kondygnacjach Drapacza Chmur co przy dzisiejszej klasyfikacji nie pozwala zaliczyć go do grona wieżowców. Aby znaleźć się w tym elitarnym rankingu trzeba bowiem przekraczać wysokość 55 metrów.
Projektantami budynku byli konstruktor Stefan Bryła oraz architekt Tadeusz Kozłowski. Na podstawie materiału video z budowy wyświetlono w 1931 roku w katowickim kinie Rialto film dotyczący budownictwa żelazno-szkieletowego. Sam budynek mieścił przez lata przeróżne urzędy a także duże, dobrze wyposażone i przestronne mieszkania. Modernizm, a zwłaszcza funkcjonalizm, był bowiem pierwszym stylem w architekturze, który ponad dekoracje i ornamenty przedkładał jakość życia mieszkańców, odpowiednie doświetlenie, wielkość mieszkań i dostęp do prywatnych sanitariatów. Drapacz chmur miał wielu znanych mieszkańców takich jak Gustaw Holoubek czy Kazimierz Kutz.
Dziś budynek czeka na remont elewacji ale technicznie wciąż jest w dobrym stanie. Choć Katowice nie są mekką turystyki a popularne miejsca kończą się na Spodku, Muzeum Śląskim i Nikiszowcu to warto zatrzymać się tu i przejść się szlakiem modernizmu. Nowoczesne Katowice zaskakują bowiem przemyślaną urbanistyką, ciekawą architekturą i pomysłowymi rozwiązaniami zastosowanymi w inżynierii ruchu.
fot. własne
To pierwsze zdjęcie wygląda super, dodałeś jakiś efekt czy bez modyfikacji? Wygląda jak by trochę było narysowane komiksowym stylem :)
Zwykła obróbka, dosc lekka bo jedynie zwiększyłem kontrast. Odpowiednie światło jest kluczowe.
i upvoted your post plz upvote me back!!
Pomijając wysokość budynku, to mam wrażenie, że taka architektura jest w każdym mieście...
Jasne, że jest. Modernizm właściwie ciągle trwa a budynki z lat 60-80 nawiązywały formą do funkcjonalizmu. Funkcjonalizm był odpowiedzią na potrzeby mieszkaniowe, więc gdy "lud wkraczał do Śródmieścia" to również trzeba było wybudować sporo mieszkań. Modernizm był najtańszy, niestety został też wypaczony i do przedwojennego odpowiednika mu wiele brakuje. Najwięcej cennego modernizmu z dwudziestolecia można spotkać w Gdyni, Katowicach, Krakowie i Warszawie.