Jezioro Bystrzyckie w zimowej scenerii

Na pograniczu powiatów świdnickiego i wałbrzyskiego, w Górach Sowich położone jest niezwykle malownicze jezioro. Choć jego istnienie jest dziełem człowieka to w niczym nie ustępuje tworom natury.

Jezioro Bystrzyckie znajduje się na terenie dwóch wsi - Lubachów i Zagórze Śląskie. Od nazwy tej pierwszej zwane jest też Jeziorem Lubachowskim. Zbiornik wodny powstał na rzece Bystrzycy wraz ze zbudowaniem zapory wodnej w latach 1911-14. Zapora miała zapobiegać częstym powodziom związanym z szalejącą wodą niepozornej rzeki spływającej z gór. W tym celu poświęcono niewielką wieś Schlesiertal oraz część górnego Lubachowa, które zostały zatopione. Do dziś w mule znajdują się pozostałości fundamentów nielicznych domów znajdujących się w tym miejscu.

Sama zapora wodna ma 44 m wysokości a długość korony wynosi 230 metrów. Kawałek w dół rzeki we wsi Lubachów znajduje się również elektrownia wodna z działającymi do dziś oryginalnymi maszynami Siemensa. Konstrukcja zapory została wykonana z kamienia a jej korona stanowi przejście na drugą stronę doliny.

Po II Wojnie Światowej nad brzegiem jeziora wybudowano restaurację "Wodniak" oraz kompleks wypoczynkowy. Były one popularnym miejscem rekreacji mieszkańców Świdnicy, Wałbrzycha, Dzierżoniowa czy Bielawy tym bardziej, że do Zagórza Śląskiego jeszcze do 1997 roku dojeżdżała kolej. Niestety wraz z przemianami ustrojowymi kompleks popadł w ruinę i został w dużej części zniszczony. Ze względu na stan techniczny przez długi czas zamknięty był również wiszący most łączący brzegi jeziora. Podczas wielkiej powodzi w 1997 roku okazało się, że i zapora jest w kiepskim stanie technicznym. Na szczęście do większej tragedii nie doszło.

W niedalekiej przeszłości pojawiły się pierwsze informacje dotyczące rewitalizacji ośrodka. Gmina Walim oraz prywatni inwestorzy powoli przywracają dawny blask. Niestety wyburzono "Wodniaka" a w jego miejsce powstał ośrodek, który choć przeciętne oko cieszy to daleko mu do mistrzostwa architektonicznego rzemiosła. Także domki campingowe zostały wyremontowane (niektóre wybudowane od nowa) oraz została uruchomiona plaża. Działa także wypożyczalnia łódek, rowerów wodnych i kajaków, tyrolka na drugi brzeg jeziora oraz cykliczne rejsy niewielkimi statkami. Gdy tylko pogoda staje się łaskawsza Zagórze Śląskie przeżywa oblężenie a pod ośrodkiem można zobaczyć blachy z całej Polski i nie tylko.

Jesienny widok z wieży zamku

Kolejny impuls do rozwoju turystyki w tym rejonie dał wałbrzyski "Złoty pociąg". Zainteresowanie tajemnicami Gór Sowich przełożyło się również na frekwencję nad jeziorem. Turyści mają w pobliżu również inne atrakcje jak średniowieczny zamek Grodno czy liczne, dzikie szlaki górskie. Pojawiają się także pogłoski o możliwej rewitalizacji linii kolejowej Świdnica - Jedlina-Zdrój, uznawanej za jedną z najpiękniejszych tras w Polsce, pełną niesamowitych widoków i budowli inżynierskich. Po remoncie nawierzchni w gminie można na drodze spotkać ogromne ilości rowerzystów, zarówno tych bardziej wtajemniczonych jak i tych weekendowych.

Zapraszam do obejrzenia galerii zimowych zdjęć z tego pięknego miejsca oraz oczywiście do odwiedzin ;)

Fot. własne