DIY - Zegary

W swojej pracy zawodowej zajmuję się projektowaniem mebli. Projektuję systemowe meble do sklepów a także meble na wymiar do domów, restauracji i biur. Zajmuję się przede wszystkim częściami metalowymi - pozostałe jak drewno, szkło, pleksi, beton czy ceramika rysuję ale wykonawstwo zlecamy zewnętrznym firmom.

Mam więc "know how" dotyczące obróbki metalu, skrawanie blach płaskich laserem cnc, wyginanie i walcowanie na prasach krawędziowych, wykrawanie, spawanie, lakierowanie proszkowe oraz warsztat montażowo-narzędziowy.

Przeglądając setki projektów i rozmyślając nad rozwiązaniami technologicznymi do głowy przychodzi mnóstwo pomysłów. Większość zapytań, które przychodzą od klientów to luźne rysunki, wizje, bądź niezbyt szczegółowe projekty architektów wnętrz. Po otrzymaniu trzeba więc zabrać się za całą technologię produkcji, która często wiąże się z rozwiązywaniem problemów niemożliwych do rozwiązania. Klient z zasady nie przyjmuje stwierdzenia "nie da się" więc trzeba sporo pogłówkować.

Efektem ubocznym są różne rozwiązania, które staram się zapisywać aby potem pomyśleć do czego można ich użyć. Jednym z takich pomysłów było zrobienie zegarów. Pomysł wpadł mi do głowy podczas remontu mieszkania moich rodziców, kiedy mama szukała designerskich zegarów ale nie mogła znaleźć nic co jej się podoba. Zaproponowałem więc, że zaprojektuję jej zegary z blachy. Jak powiedziałem tak zrobiłem. Przygotowałem programy na laser, dałem operatorom do wycięcia, następnie rzuciłem materiał na lakiernię, ściągnąłem jakieś sensowne mechanizmy i różne kombinacje wskazówek i tak powstały zegary, które wiszą już w domach wielu moich znajomych i rodziny.

Wzór inspirowany polskim folkiem

U mnie w mieszkaniu leży sterta kolejnych kilkunastu wzorów przygotowanych do pomalowania i złożenia, czekam tylko na wenę. Fajnie by było zająć się tym na poważniej ale sporą barierą jest park maszynowy a zlecanie wszystkiego na zewnątrz wymaga najczęściej ilości niemalże hurtowych. Sprzedanie zaś tych hurtowych ilości wymaga działalności gospodarczej a ZUS jest bezlitosny. Chociaż kto wie, może dzięki Steemit zarobię na własny park maszynowy ;)