Wegetariański "Ajvar" na Konkurs Kulinarny (25).
Kuchnia wegetariańska to jeden z tematów 25 edycji Konkursu Kulinarnego.
Postanowiłam zaproponować Wam bardzo łatwy przepis na Ajvar bo podczas dzisiejszego, porannego spaceru po moim ogrodzie, znalazłam wszystkie potrzebne składniki.
Ajvar podobno pochodzi z kuchni serbskiej ale jest bardzo popularny na całych Bałkanach.
Jest to lekko (lub mocno) pikantna pasta warzywna, którą przyrządza się z papryki słodkiej, bakłażanów, czosnku oraz octu winnego (ja ocet często zastępuję sokiem z cytryny). Jako przyprawy dodaje się sól i pieprz a czasami też chilli.
Bakłażany można oczywiście zastąpić kabaczkami, jak kto lubi.
Oryginalny domowy Ajvar przygotowuje się z pieczonej papryki, to ona wodzi rej w tej potrawie. Wielbiciele pikantnych potraw mogą podpiec ostre papryczki razem ze słodkimi. Można również upiec słodkie papryki a na samym końcu dodać drobno posiekaną ostrą papryczkę do już gotowego dania.
Wykonanie:
Zapiekamy więc lekko skropione oliwą papryki (ilość dowolna, kolor papryk również) i 1 duży albo 2 małe bakłażany. Po przestudzeniu warzywa obieramy je ze skórki.
Obieramy czosnek (ilość wedle uznania) i ucieramy go razem z przyprawami w moździerzu. Następnie dodajemy podpieczone, obrane ze skórki i pokrojone warzywa. Całość ucieramy na w miarę jednolitą masę, oczywiście kawałki warzyw są bardzo mile widziane. Upieczone warzywa są bardzo miękkie więc ucieranie trwa dosłownie chwilę.
Gdy pasta jest już gotowa dodajemy poszatkowaną natkę pietruszki, doprawiamy ponownie jeśli jest taka potrzeba, lekko mieszamy i przekładamy gotową potrawę na półmisek.
Ajvar można jeść sam lub z pieczywem, ale jest to przede wszystkim pyszna i zdrowa przystawka do wszelakich dań, pasuje na prawdę do wszystkiego.
Smakuje wyśmienicie zarówno na zimno jak i na ciepło.
Półmisek z gotową potrawą, zakryty folią spożywczą, można przechowywać w lodówce.
Oczywiście można dodać i inne upieczone lub ugotowane warzywa (pomidory, marchew) jednak tradycyjny Ajvar przygotowuje się właśnie tak jak napisałam.
Smacznego!
Zdjęcia własne by @grecki-bazar-ewy (nieco dziwne bo robione przy silnym kuchennym oświetleniu z braku słońca - no cóż, jesień nadeszła).
U mnie takie podobne dania nigdy nie dochodzą do końcowej fazy, ponieważ zawsze brakuje upieczonych papryk. gdy się kręce koło piekarnika. Są zbyt smaczne aby je traktować jako komponent z innymi produktami.
Masz rację, pieczone papryki są doskonałe same w sobie, też je uwielbiam :)
Kupuję sobie Ajvar od czasu do czasu. Jest niepowtarzalny w smaku. Nie potrzebuję do niego żadnych dodatków. Słoik półlitrowy znika w 10 minut;) Znakomity Twój kulinarny.
Twój przepis wykorzystam, gdyż moja mama jest bardzo napalona by zrobić Ajvar w domu.
Dzięki😘
Tak, Ajvar ma to do siebie, że szybko znika :D
Kiedyś kupiłam ale był mocno zmielony, taka prawdziwa pasta bodajże pomidorowo-paprykowa i oczywiście dobra.
Ale co domowe to wiadomo, zawsze lepsze ;) Zrób, zwłaszcza że to bardzo proste.
Oczywiście bardzo się cieszę że skorzystasz z mojego przepisu i pozdrawiam jesiennie :)
Ajvar bardzo lubię, jest jeszcze włoska pasta z pieczonych warzyw, ale nie mogę sobie przypomnieć nazwy. Internety też nic nie podpowiadają ;)