kiedyś nie lubiłam kawioru do póki nie spróbowałam czerwonego. Droższy, ale naprawdę widać różnicę w smaku od tych tańszych w supermarketach :). Na czarny mnie zdecydowanie nie stać, ale kiedyś może spróbuję :)
To rowniez nie moj smak .... ostanio w sklepie na dziale rybnym dostrzeglam ciekawy kawalek wedzonej ryby, wygladala jak wedzony losos ... tak bardziej jak lososiowa poledwiczka... zapytalam kolezanki czy jadla juz to ... i czy wie co to jest ... nie wiedziala ale rowniez pomyslala o lososie, odkroila dosc duzy plaster dla siebie i dla mnie do sprobowania.....po pierwszym gryzie wyplulam to .... i ona rowniez i reszta wyladowala w koszu ..... konsystencja tego byla okropna, jak zmielone jajka ryb .... pomyslalam zaraz o kawiorze .... kolezanka wziela liste towaru i opis danych produktow i okazalo sie ze to faktycznie zmielony kawior uwedzony w czyms co przypominalo skore ryby ... wygladalo cudownie, smakowalo okropnie .... a co do Prawdziwego kawioru .... owszem jadlam nawet czarny ale "dupy nie urwalo" i w sumie nie musze tego miec na moim stole .... No ale Ewo, Artykul Swietny jak zawsze !!!!!!
Pewnie to był ten mielony kawior barwiony który tutaj sprzedają, on z pewnością nie nadaje się do jedzenia sam w sobie... Ja także nie gustuję w kawiorze.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
Kawior jedynie mogę konsumować w niewielkich ilościach z sushi. Nigdy nie próbowałam samego I mnie wcale nie kusi. Poza tym sposób w jaki jest pozyskiwany odpycha.
Dziękuję za dobry tekst!
Zostanę jednak przy schabowych z kapustą i mielonych z buraczkami :|
Wcale Ci się nie dziwię ;)
I zasmażce... :-P
I just upvoted You! (Reply "STOP" to stop automatic upvotes)
Tego jeszcze nie jadłem, jakoś nie było okazji.
Moim zdaniem nic nie straciłeś ;)
Kiedyś kawior mi smakował. Ale żal mi tych ryb więc już nie jadam.
O tym samym myślałam wczoraj pisząc ten tekst, ludzie jedzą różne dziwne rzeczy...
Ciekawe tipy :)
Kawior - zawsze!
kiedyś nie lubiłam kawioru do póki nie spróbowałam czerwonego. Droższy, ale naprawdę widać różnicę w smaku od tych tańszych w supermarketach :). Na czarny mnie zdecydowanie nie stać, ale kiedyś może spróbuję :)
Skoro Ci smakuje to na pewno nadejdzie czas na wypróbowanie czarnego kawioru, dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
To rowniez nie moj smak .... ostanio w sklepie na dziale rybnym dostrzeglam ciekawy kawalek wedzonej ryby, wygladala jak wedzony losos ... tak bardziej jak lososiowa poledwiczka... zapytalam kolezanki czy jadla juz to ... i czy wie co to jest ... nie wiedziala ale rowniez pomyslala o lososie, odkroila dosc duzy plaster dla siebie i dla mnie do sprobowania.....po pierwszym gryzie wyplulam to .... i ona rowniez i reszta wyladowala w koszu ..... konsystencja tego byla okropna, jak zmielone jajka ryb .... pomyslalam zaraz o kawiorze .... kolezanka wziela liste towaru i opis danych produktow i okazalo sie ze to faktycznie zmielony kawior uwedzony w czyms co przypominalo skore ryby ... wygladalo cudownie, smakowalo okropnie .... a co do Prawdziwego kawioru .... owszem jadlam nawet czarny ale "dupy nie urwalo" i w sumie nie musze tego miec na moim stole .... No ale Ewo, Artykul Swietny jak zawsze !!!!!!
Pewnie to był ten mielony kawior barwiony który tutaj sprzedają, on z pewnością nie nadaje się do jedzenia sam w sobie... Ja także nie gustuję w kawiorze.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam :)
Dobrze dowidzieć się coś o kawiorze . Kiedyś jadłem ale jaki to nie mam pojęcia. Tak średnio mi przypadł do gustu. Spróbować trzeba.
Pewnie, spróbować trzeba ;)
Kawior jedynie mogę konsumować w niewielkich ilościach z sushi. Nigdy nie próbowałam samego I mnie wcale nie kusi. Poza tym sposób w jaki jest pozyskiwany odpycha.
Dziękuję za dobry tekst!
Mnie generalnie kawior odpycha ;)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)