Gołąbki z liści buraka faszerowane ryżem, w greckim sosie jajeczno-cytrynowym.
View this post on Hive: Gołąbki z liści buraka faszerowane ryżem, w greckim sosie jajeczno-cytrynowym.
View this post on Hive: Gołąbki z liści buraka faszerowane ryżem, w greckim sosie jajeczno-cytrynowym.
rewelacja z tymi liśćmi buraka! Muszę spróbować! Tak się składa że ja dziś miałam gołąbki - ale takie zwykłe - w liściach kapusty :)
ale fantastyczny pomysł z tymi liśćmi buraka! (od botwinki?, tak to sie nazywa?)
bardzo lubię ich chrupkość,
ciekawa jestem smaku w połączeniu z tym ryżem w cytrynowym kontekście :)
Liście buraka i gołąbki :)
Na pewno wypróbuję, bo lubię nowe smaki.
Tak, liście buraka to botwinka.
A sos cytrynowo-jajeczny polecam spróbować, jest na prawdę bardzo dobry pod warunkiem odpowiedniego doprawienia solą i pieprzem. Jajka + sok z cytryny to już prawie majonez a chyba mało kto go nie lubi :P
Ale nadrobiłaś smaka ...
Oh! Właśnie wczoraj jadłam malutkie "gołąbki" z liści winogron ;)
Ewo, w tamtym roku nasiałam sobie w ogrodzie ogromne ilości buraka liściastego. Liście były ogromne i miały piękne kolory! Gdybym wtedy miała ten Twój przepis :)) Z pewnością skorzystam z niego w przyszłym sezonie, bo botwina z tegorocznych buraczków już się nie nadaje. No ale oczywiście zawsze można zrobić gołąbki z kapustą :)
Tak, gołąbki zawsze są w temacie, nie ważne z jakich liści :)
Widzisz Moni, u mnie jest inny klimat i niektóre warzywa mogą aktualnie być niedostępne dla innych. Moje buraki (nie liściowe) nadal mają się dobrze pomiędzy paprykami i pomidorami, jak widać na zdjęciach.
Mam ich zawsze dużo w ogrodzie, wysiewają się same przez cały rok ku mojej wielkiej radości :)
Odmianę liściastą buraka mam w ogrodzie cały rok oprócz lata, upały jej nie pasują. Rośnie również na dziko wszędzie dokoła :P
Cieszę się że przepis Ci się spodobał i pozdrawiam z upalnego Korfu :)
Robiłam takie gołabki w ubiegłym roku. Liście mi się rozpadły. Część z nich była lekko przypalona:( To był mój pierwszy raz. Nie robiłam drugiego podejścia. W tym roku mam tylko dwie rośliny w zwiazku z czym dużo mniej liści. Ale może się skuszę:)
Bo te liście są delikatne i kruche, wystarczy kilka minut gotowania, tylko tyle żeby wywar się zagotował bo jest potrzebny do zrobienia sosu.
Moje gołąbki miały kilka dziurek, które powstały podczas zwijania i ryż chciał wyjść :P
Z liści buraka? Z winogron to już mi się trafiło.
Jestem u swojej mamusi i od dwóch dnia na tradycyjnych gołąbkach.
Jestem strasznie pełny. Gołąbki się skończyły.
Świetny przepis, lubię sosiki na bazie cytryny, dają świetny aromat.
Pozdrawiam.