Weekend na sportowo
Wczoraj happening a dziś na sportowo. Przy okazji we wczorajszym dniu zaliczyłem sobie spacer na łącznie 19 km. Mimo to dziś od 12 krótki trening, chwila odpoczynku i zaraz jedziemy na rowery a wieczorem pewnie jakieś piwko przy spacerku i obserowanie otaczającego środkowiska :) Na giełdzie zielono więc głowa spokojna. Miłego weekendu kochani.
Weekendy mam przeważnie na sportowo - na działce, ostatnio ze szpadlem. Zajęcia przez całe trzy dni. Plecy zjarane, czerwone, a dzisiaj już mnie swędzą, dobrze, że leciutko. Pozdrawiam. :)
Super. Nie ma większego znaczenia jaka jest aktywność fizyczna. Ważne, że jest.