You are viewing a single comment's thread from:
RE: Tomasz Mackiewicz- pakistańska ofiara czy górski męczennik
Rozumiem rozgoryczenie Pana Pustelnika, ale też rozumiem roszczenia Pakistańczyków. Dla nich taka akcja to praca. Mogą zażądać aby była opłacona z góry. Cieszy szybka reakcja ambasady - nie rozumiem Francuzów którzy nie podjęli żadnych działań w kierunku pomocy swojej obywatelce. Śmieszą mnie komentarze ludzi mówiących o tym że akcja jest niepotrzebna bo szli tam na własne ryzyko. Codziennie jeździmy samochodami. Czy w związku z tym że ponosimy tego ryzyko nie powinniśmy otrzymywać żadnej pomocy od służb? Idiotyczna argumentacja.