Gaz gaz na ulicy.

Podróżowanie po Armenii mało kosztuje, gdyż samochody i autobusy jeżdżą na bardzo tanim gazie.
Koszt biletu miejskiego to mniej niż złotówka, a taksówkami opłaca się jeździć między miastami.

Autostop

Armeńczycy nie znają stopa, dla nich to jest dziwne, że ktoś w taki sposób się porusza, ale jak widzą kogoś przy drodze, to się zatrzymują i chcą pomóc. Więc nawet nie trzeba machać, aby gdzieś dojechać. Ormianie są bardzo gościnni i zawsze można na nich liczyć. Zwykle przejażdżka stopem kończy się ucztą i noclegiem. Ludzie Ci, często są biedni, nie przeszkadza im to jednak w pomaganiu. Pieniędzy nie chcą przyjmować, więc warto mieć dla nich jakieś drobne upominki.

Trąbienie

Kraj jest piękny i jeżdżenie po nim to prawdziwą przyjemnością. Wszędzie góry mało zabudowań i mało ludzi. Zwyczaje na drogach są jednak inne. Po pierwsze dużo trąbią i nie jest to takie złośliwe trąbienie tylko wesołe trąbienie na przywitanie. Kierowcy, mijając się, trąbią na siebie, zamiast kiwnięcia głową trąbią, tak się porozumiewają, nie jest to uciążliwe, szczególnie jak wiemy, że to oznaka sympatii. Armeńczycy, których poznałem byli bardzo zdziwieni, że za trąbienie w naszym kraju można dostać mandat.

Kobiety za kierownicą

Kolejna rzecz, która mnie zaskoczyła, brak kobiet prowadzących samochody. Kierują tylko mężczyźni, to jest bardzo religijny kraj i rola kobiety jest inna, raczej siedzą w domu. Przez miesiąc nie widziałem żadnej kobiety kierującej samochodem. Może miałem pecha albo kobiety jeździły jakimiś innymi trasami. Ormianie mówili, że dzięki temu jest bardzo mało wypadków. Przy drogach jest jednak sporo wraków, ale to chyba wynika z tego, że oni ich nie zabierają.

Zapinanie pasów to zło i obciach.

Kolejna ciekawa rzecz to pasy zapinanie pasów jest dla nich przykrym obowiązkiem i zapinają je, tylko jak widzą policję. Dziwili się, dlaczego my zapinamy, odniosłem wrażenie, że to wygląda tak, jakbyśmy im mówili, że nie umieją jeździć i się boimy z nimi jechać. Potrafili na małym odcinku 10 razy zapinać i odpinać pasy.
Na drogach królują łady wersje zwykłe i terenowe, często mają przyciemnione szyby. Są też bardzo drogie samochody terenowe, brakuje tych średniej klasy, rozwarstwienie społeczne jest duże i wyraźne. Mało jest też motorów ormiańczycy zdecydowanie wolą samochody.

Lepiej z nimi pić

Potrafią sobie zrobić przerwę na obiad i flaszeczkę a później dalej w drogę. Dlatego lepiej się z ni mi napić dla własnego bezpieczeństwa.

Też mają polskie drogi

Dziury w drogach są podobne do naszych, mało jest dróg szybkiego ruchu ze względu na trudny teren. Kierowcy łamią przepisy, bo mogą, często tez jeżdżą drugą stroną bez żadnego racjonalnego powodu i zjeżdżają na drugą stronę, jak widzą policje.

I na koniec film z jazdy różnymi samochodami przez góry zakończone trąbieniem w mieście.

armenia_auto stop from Zajawka on Vimeo.