Nie lubię malarstwa, wole rzeźbę. A może nie rozumiesz?

in #polish6 years ago (edited)

Jak to jest, ze większość ludzi odruchowo reaguje na kolor (tak jest tez w przyrodzie - patrz umaszczenie pszczół, czy os), czerwone światło, zielone światło, etc.; a mówi, ze w sztuce bardziej przemawia doń rzeźba? Najlepiej klasycyzm, czy tez Renesans włoski, jak Donatello, albo Michał Anioł. O tak, tutaj wszystko widać. Wszystko można tez zrozumieć. Bo taki Dawid. No wiadomo facet. Jest wysoki, dobrze zbudowany. Ma męskie cechy, rysy. I stoi w kontrapozie. I marmur! Toż to kamień! Ach jak trudna sztuka do wykonania.
Tak słyszałam wielokrotnie.
No tak, zgadzam się. Rzeźba jest trudna, wymaga siły fizycznej i zrozumienia przestrzenności, jak i podstawowych figur. Miałam rzeźbę w zeszłym roku,mhyla to dla mnie katorga. Pomimo faktu, iż mój dziadek zajmował się rzeźbieniem e drewnie, mój tato para się poniekąd z tym samym. Ale ja nie, jestem zaprzeczeniem tego nurtu w mojej rodzinie.
Być może dlatego zawsze na rzeźbę patrzyłam jak na uatrakcyjnienie przestrzeni. To się zmieniło trochę.
Malarstwo swój Renesans przeżyło w XIX wieku z wiadomych przyczyn - można było wyjść na zewnątrz, malować - nie ucierać godzinami farb,wynalezienie organicznych pigmentow, farby w tubie i ogólny postęp techniczny i technologiczny. Ale do XVII/XVIII wieku malarstwo skazane było głównie na zamknięcie w czterech ścianach w pracowni, rzadko zdarzały się przypadki plenerów, a już szczególnie w średniowieczu.

Bardzo istotnym argumentem w tym sporze jest, że dobry malarz musi umieć pokazać przestrzenność w obrazie, a dobry rzeźbiarz w swojej pracy panować nad światłocieniem. Ot, kwintesencja pracy artystycznej.

A więc, nie lubię malarstwa.
Jak przekonać takiego delikwenta do zmiany zdania?
Pierwszorzędną kwestią jest podejście i jego wrażliwość oczu. Jak zachwyci się widokiem gór, morza, psa, kota czy innego cudu natury - jest dobrze. Trochę trudniej, jeśli nic go nie zachwyca. Ów delikwent musi być co najmniej wykształcony, choć nie jest to regułą. Ale przede wszystkim tłumaczący powinien znać temat swej dywagacji.

Przypatrzmy się malarstwu średniowiecza. Powiedzmy, gotyk sjeneński.

C703241D-32CC-4AF6-9A9B-BE8424B98B4E.jpeg
Simone Martini, Zwiastowanie, Ok 1300
Źródło Wikipedia

Malarstwo raczkuje, forma czystobizantyjska, dużo złota, postacie są namalowane bardzo wysmuklone, mało „uczłowieczone”, a jednak ten obraz przemawia. Przemawia w swojej symbolice.
Zwiastowanie w chrześcijańskiej sztuce przedstawione jest bardzo symbolicznie. Maryja, kobieta, która urodziła Jezusa, dostała wiadomość od anioła Gabriela. Zwykle jest przedstawiana z modlitewnikiem, lilią i wazonem. Jeśli lilii nie podaje jej anioł, jest ona gdzieś na obrazie. W tym dziele Simone Martini wkomponował wspaniałą myśl - bowiem kobieta jest wystraszona, nie przyjmuje tego z wielką radością i pokorą, jak np na obrazach innych mistrzów (Fra Angelico e.g.). Jej zachowanie jest typowo ludzkie.

W przyrodzie nic nie bierze się znikąd. Dawniej byli mistrzowie, którzy przekazywali swą naukę uczniom, którzy na samym początku malowali ich stylem, dopiero później rodziło się coś odrębnego. Lecz to są naczynia połączone. Nic nie urodziło się samoistnie.

W malarstwie, kiedyś o tym pisałam, najbardziej istotnym jest światłocień. Leonardo da Vinci (uczeń Andrea del Veroccio, po którym Leonardo przybrał formę, lecz paletę barwna w późniejszym okresie miał bardziej naturalną, ciemniejszą, bardziej stonowaną) napisał jeden z pierwszych podręczników zwanych Chiaroscuro, czyli o świetle i cieniu. Jednakże malarstwo jest nie tylko samym światłem i cieniem, ale to także kolorem, który je tworzy, a przede wszystkim metafizyką i symbolizmem.
Z rodzimych twórców - Jacek Malczewski, mistrz symbolizmu.

Symbolizm, głównie od średniowiecza, odgrywał ogromną rolę. Bo jak można namalować politykę, gniew, starość czy czas, jednocześnie zachowując tajemnicę obrazu, przy okazji nie robiąc z odbiorcy głupka, czy tez przekazać wiele informacji w jednym dziele nie robiąc bałaganu?

Symbolika.

Kolor jest symboliką. Przedmiot. Człowiek. Sytuacja. Gest.
Często zrozumienie przesłania obrazu zabiera godziny. A przecież żyjemy w pędzącym społeczeństwie, szczególnie, gdy odwiedza się wielkie galerie.
Jednym z najsłynniejszych przykładów jest obraz Johanna van Eycka, małżeństwo Arnofillich.

1464E051-045F-4775-8FEA-B02AA8EF026C.jpeg
W tym fragmencie widać wiele symboli, poczynając od koloru sukni kobiety, poprzez lustro z zakrzywionym obrazem, rzuconymi drewniakami przy łóżku, koralami obok lustra, czy tez kolorem pościeli. Artysta chciał coś przekazać poza ukazaniem portretu małżonków w przestrzeni pokoju.

Malarstwo musi mieć w sobie tajemnicę. Tak samo jak przekazać jakaś informację, nastrój.
Bardzo łatwo jest powiedzieć, ze malarstwo z okresu ot średniowiecza jest brzydkie, nie przemawia i wiele innych. Malarstwo dogłębnie przemawia, lecz może, dzisiejszy odbiorco, nie potrafisz go usłyszeć?

Sort:  

Dzięki ♥️

🎁 Hi @foggymeadow! You have received 0.2 STEEM tip from @fervi!

@fervi wrote lately about: Bitcoin Q&A Czemu Opłaty Transakcyjne Nie Są Na Wyjściu Transakcji [Pl] Feel free to follow @fervi if you like it :)

Sending tips with @tipU - how to guide :)

Congratulations @foggymeadow! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 3000 upvotes. Your next target is to reach 4000 upvotes.

Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 58560.83
ETH 2491.85
USDT 1.00
SBD 2.40