Francis Bacon - tragizm, ból, brutalność

in #polish6 years ago (edited)

Jego malarstwo jest naznaczone brutalnością, tak jak i w jego życiu. Jest tam tez ból, cierpnie, strach i wszystkie te lęki, które wychodzą z ludzi. Wszystkie te brudy. On nie bał się ich urzeczywistnić i stawić czoła w sztuce. Dla jednych - szokujący i odpychający. Dla innych - geniusz. Co by nie mówić, obok jego malarstwa trudno przejść obojętnie, bowiem zapoczątkował w sztuce coś nowego. Do dzisiaj intryguje, zachwyca, czy tez obrzydza. Jedno jest pewne - Bacon zapoczątkował zupełnie inne myślenie o sztuce.
Francis Bacon urodził się 28 października 1909 roku w Dublinie, był drugim z pięciorga rodzeństwa. Jego rodzice byli Anglikami. Ojciec, który służył w wojsku, ówcześnie był hodowca koni. Jego dzieciństwo było i napięte i spokojne zarazem, tak jak charaktery jego rodziców - matka była gospodynią domową, głównie zajęta w swoich sprawach, ojciec zaś napastliwy, restrykcyjny i niezbyt inteligentny. Lecz we wspomnieniach opowiada o czymś ciężkim, zimnym i przytłaczającym jak blok lodu.

Już w młodzieńczym wieku Francis odkrył, że jest homoseksualny. Został wyrzucony z domu po tym, jak nakryto go, gdy przymierzał bieliznę swojej matki. Trudną relację miał również z ojcem, który równocześnie go pociągał i przerażał. Francis udał się do Londynu, gdzie parał się różnych prac. Jego ojciec w 1927 roku zaaranżował wycieczkę do Berlina, pod przykrywką, aby Francis spędził czas ze swoim kuzynem, który miał mieć na niego mocno męski wpływ i według ojca - sprawić, by zniewieściałość syna zniknęła. Stało się wręcz odwrotnie. Pomimo to, wyprawa do Berlina była pierwszą i najważniejszą w życiu, młody Bacon był przytłoczony i zachwycony kulturą. Wkrótce później wyjechał do Paryża. Wbrew swojej nieśmiałości, los na drodze stawiał mu ludzi, którzy pomogli mu rozwinąć talenty, tak jak Yvonne Bocquentin, wyrafinowana koneserka, którą poznał na otwarciu wystawy, co wskazywało na to, ze już od młodzieńczego wieku interesował się sztukami wizualnymi. Dzięki państwu Bocquentin podjął kurs języka francuskiegooraz zwiedzał paryskie muzea. Szczególny wpływ wywarł na nim obraz The Massacre if the innocents Château de Chantilly (Musée Condé), a także portret krzyczącej matki próbującej chronić niemowlę. Ten ostatni będzie jego obsesją na długo. Poznał również dzieła Picasso, de Chirico i Soutine, zainspirowany nimi zaczął tworzyć szkice i akwarele. Wkrotce później wraca do Londynu, gdzie zajmuje się dekoracją wnętrz, swój pierwszy obraz zatytułowany Crucifixion tworzy w wieku 23 lat. Bierze udział w wystawie w 1937 roku jako jeden z dziesięciu „Młodych Brytyjskich Malarzy”, lecz żaden obraz nie przetrwa. Francis w ferworze gniewu niszczy wszystkie.

W 1944 w nielegalnie prowadzonym przez siebie kasynie, kończy obraz, który jako pierwszy szokuje publiczność. Tryptyk z gorącym pomarańczowym tłem i kamiennymi potworami o nieco ludzkim pochodzeniu odcisnął trwałe i niepokojące wrażenie. Pomimo tytułu, postacie zostały zainspirowane przez Furie, mitycznych agentów zemsty, którzy ścigali Orestesa w tragedii Ajschylosa. Obraz kupił Eric Hall, który później zaprezentował go w Galerii Tate.

F5C3FC12-4975-41CB-BBA9-ABA7A134D710.jpeg
Trzy studia postaci na podstawie tematu Ukrzyżowania, 1944
https://goo.gl/images/QVxiMX

W życiu Bacona, podobnie jak w tamtych czasach w Londynie, duża rolę odgrywał gambling. Potrafił przegrywać wielkie sumy, grać lekkomyślnie i marnotrawić czas, który później musiał nadrabiać w malarstwie. Prace stały się dużo prostsze - pod względem kolorystyki, w której dominowała szarość, jak i formy. W latach 50. Francis wiele podróżował, głównie do Afryki, gdzie osiedliła się jego matka. Tam wielce zaintrygowany ruchem dzikich zwierząt po sawannie, stara przenieść się to na płótna.
W jego obrazach "Dwie postacie" pozy opierały się na wizerunkach zapaśników Muybridge'a, ale zostały zmanipulowane do bardziej osobistych i seksualnych celów. Bacon zdawał sobie sprawę z niejednoznaczności ruchów zapaśników i kochanków, ponieważ jego własne życie miłosne nabrało ostatnio charakteru obsesyjnego i masochistycznego.

W 1954 roku wystawił u boku Bena Nicholsona i Luciana Freuda w brytyjskim pawilonie na Biennale w Wenecji.

678F8E94-2DD6-432C-9421-4D77010A38E8.jpeg
Trzy studia do portretu Luciana Freuda, 1969
https://goo.gl/images/jW7KNr

Pod koniec 1963 roku nowy mężczyzna wszedł w życie Bacona. George Dyer był eleganckim Eastenderem z drobną kryminalną przeszłością i twardym spojrzeniem, które przeczyło depresji i niepewności. Głównie za pośrednictwem fotografii Johna Deakina, Dyer stał się powracającym tematem obrazów Bacona w latach sześćdziesiątych.

Artysta skupił się teraz na wystawie retrospektywnej w Grand Palais w Paryżu, wyróżnieniu wyjątkowym dla żywego malarza. Na dwie noce przed rozpoczęciem i okrutnym doświadczeniem Bacona podczas otwarcia retrospektywy Tate w 1962 roku, Dyer został znaleziony martwy po przedawkowaniu napoju i barbituranu w łazience w Hôtel des Saints-Pères. Bacon ogromnie przeżył te tragiczną smierć, zdystansował się od świata. Seria obrazów wykonanych w ciągu kilku następnych lat rejestruje prawdziwą siłę jego smutku. Należą do nich tzw. Czarne tryptyki, takie jak Pamięci dyryra George'a, 1971 i Tryptyk sierpniowy 1972. Najsłynniejszym z tych testamentów jest tryptyk Maj-czerwiec 1973, dzieło monumentalnej i poważnej prostoty, w którym okoliczności śmierci Dyera zostały powtórzone.
Bacon spędził sporo czasu w Paryżu w latach 70.

B4D64309-0B44-4465-9F7E-70ACB1770693.jpeg
Tryptyk. Ku pamięci George’a Dyera 1971
http://www.tate.org.uk/whats-on/tate-britain/exhibition/francis-bacon/francis-bacon-room-guide/room-8-memorial

▪️ Ciąg dalszy nastąpi

Sort:  

Z dwa błędy znalazłem, jednakże tez nie wszędzie zrobiłaś większe odstępy ;)

Ale ogólnie tekst fajny (w sensie nie znam się na sztuce, ale biografie jako teksty są fajne :P)

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 62934.09
ETH 3118.65
USDT 1.00
SBD 3.85