Sat2io - Technologia przyszłości i bubel w jednym
Bitcoin rozwija się błyskawicznie z każdej strony. Mamy coraz to nowsze rozwiązania zwiększające wydajność, coraz lepsze portfele, coraz więcej towarów, coraz więcej techniki. Ostatnio udało mi się przetestować usługę Sat2io ... a co z tego wyszło?
Jak się zaczęła historia
Niektórzy zapewne kojarzą firmę InPay, nie wszyscy jednak wiedzą, że Lech Wilczyński, twórca InPay jest aktywnym mirkiem na wykopie i w celach zabawy z technologiami zdarza mu się robić różnego rodzaju "testy". Dzięki niemu na "Śniadaniu z Bitcoinem" można było łatwo sobie otworzyć portfel na dotację z tippin.me.
Ostatnio jednak stworzył "rozdajo" Bitcoinów używając sat2io. Jest to usługa umożliwiają przesył Bitcoinów w sieci Lightning za pomocą linka w SMS. W skrócie wysyłamy pieniądze do usługi i podajemy numer konta. Bot wysyła SMSa z linkiem skąd można wypłacić smocze monetki. Wszystko o wiele szybciej niż przelew Elixir naturalnie ;)
I problem techniczny
O ile chyba wszyscy dostali swoje SMSy, do Virgin Mobile nie trafił. I się pojawił problem, bo strona nie ma kontaktu ani opcji odzyskania funduszy - ups! W świecie kryptowalut jest jedna licząca się sieć społecznościowa i jest nią Twitter - czemu? Nie wiem.
Razem z Lechem zaczęliśmy próbować się skontaktować z twórcami i nie odpowiedzieli nam ani na prywatnych wiadomościach, ani pod wpisami swoimi. Lipa ...
I pewnie skończyłoby się to stratą pieniędzy, gdyby nie to, że sam Sat2io wspiera tylko dwa portfele (ciekawe czemu tylko te dwa) - Bluewallet i Bitlum. Zdziwiło mnie to bardzo. Sami twórcy Sat2io reklamują Bluewallet, więc postanowiłem się zapytać czy mają kontakt z twórcami serwisu do SMSów. Niestety nie mieli ... przynajmniej początkowo, bo po 3 dniach napisał Pan Igor z serwisu Bluewallet i się okazało, że ma. I dzięki niemu udało się dostać link.
Czyli happy end, ale nie tak jak się spodziewałem.
Portfel Bluewallet
Przymus wykorzystania bluewallet sprawił, że zacząłem zadawać pytania. To chyba "portfel custodialny", czyli zakładamy konto u kogoś innego. No nic - ułatwia do adopcję, ale nie jest mocno bezpieczne.
Największy problem był z wypłatą środków z niego. Nie da się wypłacić całości "za jednym zamachem". Portfel umożliwia wypłatę tylko 99% środków, 1% jest zarezerwowane na opłaty transakcyjne ... które w tym portfelu są olbrzymie. Średnio przelew z punktu A do punktu B nie kosztuje nawet 1 satoshiego, a tutaj wzięli ~450!
I tak biorąc przelew 99% z pozostałości udało się wypłacić wszystko i usunąć aplikację. Z 4 przelewy zrobiłem, dla paru dolarów :D
Podsumowanko
No cóż mogę powiedzieć - usługa średnio działa niestety w nagłych wypadkach, by nie powiedzieć beznadziejnie. Jest jednak potencjał "do ogarnięcia się". Oczywiście to nie pierwsza tego typu usługa, mając portfel "Samourai Wallet" możemy zlecić przelew i wysłać go drugiej osobie SMSem, która to rozgłosi. Jeśli sieć komórkowa działa (ale bez internetu) to możemy w ten sposób robić przelewy. Należy jednak pamiętać o wyższych opłatach (są niższe przy 1 sat / bajt niż w Bluewallet, ale jednak) i czasie oczekiwania.
No cóż - technologia się zmienia na naszych oczach. Może zamiast "pieniędzy na bułkę" do ręki dostaniemy "pieniądze na bułkę" na telefon ...
Chciałem podziękować Panu Lechowi Wilczyńskiemu za pracę nad popularyzacją Bitcoina i za różne ciekawostki techniczne, które weryfikuje i testuje.
Dobrze, że to opisałeś. Tego typu testy są potrzebne, bo powstaje wiele usług i rozwiązań, a przeciętny Kowalki zazwyczaj nie ma pojęcia na co się zdecydować. Technologia tak szybko się rozwija, że ciężko znaleźć rzetelne źródło informacji na jej temat