Real Railway Simulator

Czasy gier przeglądarkowych raczej mamy za sobą, popularny Miniclip z czasem stał się niszowym portalem (a szkoda). Początek XXI wieku jednak stał rokiem różnych "flashówek", czyli prostych gier na bazie wtyczki Macromedia (później Adobe) Flash Player.

Powstało wtedy mnóstwo ciekawych produkcji, które po latach wspomina się z łzą w oku, jak Heli Attack 3. Zdarzało mi się jednak grać w "symulatory pociągów" na bazie tej technologii.

Jak działał taki symulator?

W latach 90 powstały różne gry "z filmową grafiką". Wszystko było osiągnięte dzięki technologii kamer i dużych nośników danych, które pozwalały przechowywać ten rodzaj materiału. Odpowiedni program podmieniał klipy wideo gdy użytkownik wykonał poprawnie akcje.

I tego typu rozwiązanie jest tutaj zastosowane. Wcześniej nagrany materiał jest puszczany, a jego prędkość odtwarzania definiuje prędkość poruszania się pociągu. Widać to świetnie na początku, gdy startujemy, gdzie obraz nie porusza się płynnie, a przez parę chwil "rozruchu" widać jak klatki "wskakują".

Nie zmienia to faktu, że w podstawowej formie taki symulator pociągów działa.

Trasy

Trasy to prawdziwe fragmenty Japońskich przystanków, tak więc może nas uczyć topografii miasta ;) W zależności od trasy mamy różne dystanse do pokonania (możemy wybrać trasę, w której "co chwilę" jest przystanek, albo te odstępy są dłuższe, byśmy mogli szybciej jechać). Naszym celem jest oczywiście zatrzymywanie się na przystankach w odpowiednim miejscu (+- 2 metry, więc naprawdę trzeba być ostrożnym), a to wszystko w ustalonym czasie, który jest dość napięty.

Screeny

Czy warto zagrać?

Wiele osób jeśli już chce jeździć to pełnoprawnymi symulatorami jak BVE. Jednak jak ktoś chce w coś pyknąć amatorsko to taka produkcja daje wiele zabawy. Jasne, niektóre rzeczy są niemożliwe do osiągnięcia na takim symulatorze, jak jazda na wstecznym (czemu? Nie wiem). Nie zmienia to faktu, że daje to dużo frajdy :)

http://www.realrailway.com/en/sim/online/index.html
Link do produkcji :)