Podsumowanie Linuksowego (i nie tylko) tygodnia (Tydzień 42)
Wine ...
W tym tygodniu wyszyły dwie wersje Wine - Wine Staging i Wine (Stable). Pisanie dwóch tekstów nie ma sensu, więc połączę.
Nowa wersja klasycznego Wine oznaczona numerem 2.0.3 (wersja Stabilna, zwykle opisujemy deweloperskie). Nowa wersja poprawia kompatybilność z Freetype 2.8.1 i rozwiązuje 37 różnych błędów.
Z tą wersją powinny lepiej działać Wormsy Armageddon, World of Warplanes (podróba War Thunder oczywiście :>), inne gry Wargamingu i inne tytuły, które przy okazji zadziałają lepiej ;)
Nowa stabilna wersja Wine (3.0) jest planowana na koniec tego roku lub początek przyszłego.
Nowa wersja Wine Staging 2.19 oferuje poprawki dla DirectX 11, zdolność weryfikacji sygnatur RSA dzięki bcrypt i inne poprawki błędów z Wine.
Ubuntu 17.10 wydane (z obrazami ISO)
News to raczej katastrofa, gdyż Ubuntu ssie :P Ale wyszła nowa wersja to trzeba napisać. Nowa wersja Ubuntu. Nowa wersja przeszła z Unity na Gnome (co moim zdaniem jest chyba lepszym, ale i tak słabym rozwiązaniem). Dzięki temu teoretycznie będzie można przenieść ich środowisko (z dodatkami) na każdy system Linuksowo-Uniksowy. Dodatkowo (co jest w miarę dobrą informacją) przeszli już na Waylanda oficjalnie, czyli nowy rewolucyjny system wyświetlania.
Samsung DeX - Tradycyjny Linux w telefonie Samsunga
Samsung DeX to projekt, który umożliwia przerobienie swojego smartfona z komputer osobisty. Samsung postanowił oprócz Androida umożliwić wsparcie dla zwykłych desktopowych Linuksów. Sama idea rewolucyjna nie jest, bo takie projekty już wiele lat temu tworzyli, ale może ta się upowszechni na stałe. Warto wspomnieć, że Linux będzie współdzielił jądro z Androidem, więc prawdopodobnie system jest odpalany po Chroot (coś co każdy zresztą może mieć u siebie - np. dzięki Linux Deploy).
Nice post 👍👍
Wnioskuje, że jesteś KDE-like:)
Nie no, tylko Xfce4 ;) Powiem ci, że z czasem widać, że to środowisko rozwija się w stronę Gnome-killera, ale nie od strony ekosystemu, ale dostosowania.
Po prostu potrzebuję systemu szybkiego, trochę ładnego (w sensie Compiz mnie niestety nie bawi :D Ale może dlatego, że go nie ma w Devuanie / Debianie) i dostosowanego pode mnie.
W Gnome są te extensiony, ale to raczej obejście problemu. KDE w teorii spoko, ale musiałbym wyłączyć efekty i nie wiem czy to już mój mózg, ale po wyłączeniu ich jest brzydko (coś jak Windows 7 w 16 bitowej palecie). A taki Xfce4 z Greybird to taki hmm ... Windows XP. Działa nieźle.
Ale co do dostosowania. Po wielu latach (xD) dostaliśmy menu Whisker, które używam (chociaż różnie z nim jest moim zdaniem). Ale przecież ktoś może chce menu z Gnome Shell. I ktoś rozwija takie menu (xfdashboard). Każdy być może będzie niebawem mógł dostosować sobie Xfce4 jak będzie chciał.
Ale co Ty masz do tego Gnome?
Zasobożerny? Brzydki? Brakuje mu możliwości (no może trochę...)?
o_O
Gnome jak Gnom - wkurza ludzi ;)
Nie wiem, uwielbiałem wersję 2, nienawidzę 3. Ma parę fajnych ficzerów jak obsługa Waylanda, ale wolę czasowo przemęczyć się na Xach niż na siłę siedzieć na Gnome (w sensie musiałbym go dostosować, ale też nie lubię interfejsu aplikacji (KDE ma w miarę interfejs podstawowy podobny do Windowsowego, Xfce4 też (ew. do innego, ale mają ustandaryzowany), a tu wychodzi Gnome, które wygląda jak Chrome