Oppenheimer
W sumie o tym filmie jest głośno, chociaż u nas premierę miał dopiero wczoraj. Myślę, że film zawiesił poprzeczkę wysoko, ale też czy był rewelacyjny - zobaczymy.
Film opowiada historię przesłuchiwania Oppenheimera, czyli twórcy bomby atomowej. Z tego co rozumiem, był on niepraktykującym komunistą - chciał naprawiać świat, ale bez gadania komunistycznego, czyli w skrócie chciał nie stwarzać cierpień.
Co doprowadziło do przesłuchań i o tym jest film - pewnego rodzaju opowiedzenie historii Oppenheimera przy sprawie nie-sądowej (?).
Film jest dobry, ale czy oskarowy itd. to nie wiem. Zdarzały się filmy w historii, które wgniatały w fotel, a nie wiem czy historia ta jest w stanie to zrobić. Jest dobra i nie zaprzeczam temu, ale czy bym poszedł drugi raz? Nie wiem.
Na pewno myślę, że nie zwiedziecie się jak pójdziecie i lubicie troszkę cięższe kino.