Kosmiczne przygody alter ego

Odległa przyszłość była straszna. Ludzie na skraju trzeciej wojny światowej modlili się o każdy dzień pokoju. W dłuższej perspektywie czasu nie dało się utrzymać pokoju, trzeba było ratować się ucieczką w kosmos. Na statku "ORP Świętowit" polecieliśmy dryfować w przestrzeni kosmicznej - by natrafić na jakąś planetę, na której będziemy mogli się osiedlić.

Oczywiście nie było tak, że mogłeś sobie wejść do statku i polecieć w górę. Nie będę opowiadał jak mi się udało znaleźć bilet w jedną stronę, bo nie jest to szczęśliwa historia. Przynajmniej dla drugiej osoby.

Kapitan Bill Kerman kazał wygodnie usiąść w specjalnym krześle i zapiąć się. Krzeseł na statku było 500, dla 250 kobiet i 250 mężczyzn. Nagle o 12:30 usłyszałem potężny huk, a siły zaczęły wciskać nas w fotele. Parę minut przerażającego uczucia później byliśmy w kosmosie.

Ogólnie nie mogliśmy osiedlić się na księżycu, gdyż USA i Zjednoczona Azja ze stolicą w Pekinie byli w stanie zniszczyć najbliższe planety i satelity układu słonecznego - w skrócie, trzeba było uciekać.

Świetlana przyszłość?

Myślę, że każdy oczekiwał, że lecimy ku lepszemu. Wbrew pozorom tak nie jest, odległości między planetami są ogromne, a przestrzenie małe, tak więc pasażerowie okrętu mają różne problemy psychiczne i myśli samobójcze. Po trzech miesiącach zabił się jeden mężczyzna, po czterech - trzy kobiety. Staramy się jakoś wspierać w tych trudnych chwilach, ale nie jest to łatwe. Każdemu dokucza nasza łajba. Niektórzy się zastanawiają jak teraz wygląda ziemia - czy doszło do wojny atomowej? A może nie i nastał pokój? Dla nas nie ma odwrotu.

Z powodu małej przestrzeni praca jest wybawieniem. Jeśli możesz robić nic, albo pracować, to chętnie będziesz pracował. Trzeba naprawiać sprzęt, przygotowywać posiłki, nawigować, być psychologiem, mechanikiem ...

Ogólnie panuje wielka nuda. Próbujemy ją zniwelować jak tylko się da. Rozmowy, romanse ... ale jest coraz gorzej.

Człowiek żałuje swojej decyzji. Mógł umrzeć razem z rodziną, albo i nie ...? A tak to musi się męczyć z nieznajomymi w klitce. Nie daję rady.

---

Tekst powstał na konkurs pl-kosmos - Na jakiej planecie/księżycu chciałbyś zamieszkać i dlaczego?