Blog: Tworzenie gier Open Source

in #polish7 years ago

Tworzenie gier wydaje się być procesem trudnym, ale potencjalnie zabawnym. Widzisz jak linijki kodu zamieniają się w produkt, potem coś zmieniasz i pojawia się coś innego. Modyfikujesz, by w przyszłości twój kod był łatwiejszy, usuwasz zbędne rzeczy ... Zabawa na 102! ;) A może jest druga strona medalu - pewnego rodzaju depresja, bezsilność i złość - jak wygląda tworzenie gier Open Source?

Ostrzegam, wpis to blog z lekkim bólem tyłka. Może się nieprzyjemnie czytać :P Jak się spodoba to przetłumaczę na angielski (bo taki jest plan).

OpenYGO czyli Summoned Monsters

obraz.png

Gra Yudżioł rewoluowała bardzo szybko. Wręcz co 3 lata wprowadzali jakąś formę nowych mechanizmów. Powstał podział na ludzi wielbiących klasyczną wersję i te nowoczesne. Ja osobiście przez lata wolałem klasyczne wersje, które były co prawda wolniejsze (dłużej trwały wszelkie walki itd.), ale zarazem logiczne (w miarę) i strategiczne. Mimo, że ten gatunek wymierał co jakiś czas na serwerach nieoficjalnego klienta - YGOPro (Percy mod) ludzie tworzyli pokoje, w których można było pograć z ludźmi mającymi stare karty.

Konami jak to Konami, rozwaliło Metal Gear, wzięło się za nieoficjalnego klienta. Znikł on z internetu i można go pobrać z Discord.

Nadszedł czas, by coś zrobić - OpenYGO (czyli Summoned Monsters), czyli projekt stworzenia gry w stylu pierwszej generacji YGO (a nawet trudniejszej wersji), do której Konami się nie dowali (albo im jaja urwę).

Narzędzia sam postanowiłem napisać oczywiście i poszukać grafików. Na początku do projektu zgłosiło się 6 osób - No to w zasadzie bardzo dużo, więc "w parę chwil" gra powstanie, a przynajmniej tak się wydaje, prawda? No prawie ... Oczywiście wszyscy się wykruszyli zanim zaczęli cokolwiek :P Musiałem kolegę prosić o tworzenie grafik do projektu i tak jakoś idziemy do przodu ...

Tak, droga w tworzeniu gier jest drogą samotną - czy tego chcemy czy nie.

Samotna, ale ...

Kiedy złość z nas opadnie, że nikt nie chce pomóc, możemy albo porzucić projekt (smutne, albo cóż) [w moim przypadku mam grafika znajomego, więc nie muszę tutaj być] albo zalecam serwis OpenGameArt.org. Serwis ten skupia wolne (od wolności) assety, które możemy wykorzystać w grze. Jest bardzo duża kolekcja, ale musimy niestety często iść na kompromis. Mając do dyspozycji setki tysięcy grafik możemy nie skompletować odpowiednich.

Nawet tak ładny ogień-postać nie do końca się nadaje do stylu gry:

Po prostu grafiki są dość specyficzne. Jednak często to jedyne wyjście - cholerny kompromis.

Witaj fervi, w twojej okolicy jest 300 grafików, którzy chętnie pomogą.

Bardzo często na reddit widać wątki, gdzie osoby zastanawiają się nad pomocą w rozwoju gier. Jednak ostatecznie nic z tego nie wynika. Jedni myślą jak tu pomagać (i w zasadzie na tym się kończy), drudzy mówią jak to zrobić (i na tym się kończy), a ci co robią gry starają się uświadamiać, że nic z tego nie ma ... i mają najgorzej :P Jest to niewdzięczny kawałek chleba.

A może dotacja?

Wydawać się mogło, że dotacja może pomóc - czyli dobrowolny datek. Od razu przypomina mi się gra glPortal.

Jakoś tak kiedyś grałem to i postanowiłem sprawdzić jak się gra tworzy. Zauważyłem adres bitcoin i przelałem im 5 dolarów. Jak im napisałem to prawie mnie królem nie uczynili, taka to świętość. Przez 5 czy 7 lat mieli 2 dotacje, w tym 1 moja. Możecie sobie wyobrazić jaka posucha jest.

Robić czy nie robić?

Jak uważasz. Jesteś co najwyżej cichym bohaterem, ludzie często nie zwracają na ciebie uwagi. Jeśli jesteś zaakceptować to, że jesteś kapitanem swojego okrętu i zarazem całą załogą i masz odpowiednie siły, by kroczyć do celu - może być ciekawie. Jak nie ... to nie wiem czy warto zaczynać. Może masz jakieś cechy i przełamiesz braki w kadrze tworząc np. grafiki.

Sort:  

Nie jestem graczem i pewnie dlatego nigdy mnie ten rynek nie interesował (dumny jestem z Wiedźmina i jego sukcesu - choć pewnie nigdy w niego nie zagram). Ale obejrzałem kiedyś pewien dokument o producentach gier niezależnych (indie games). Tutaj zapowiedź:

Wiem, że to inna sytuacja, że tak jak piszesz twórcom gier Open Source jest jeszcze trudniej. Ale jeśli nie widziałeś, polecam obejrzyj. Nie wiem czy zadziała bardziej motywująco czy wręcz przeciwnie, ale na mnie ten film wywarł ogromne wrażenie. Ludzie, którzy mimo wszelkich trudności robią to co kochają - pełen szacunek.

P.S. Popraw link do kodów źródłowych Summoned Monsters na fundraiser.intinte.org (na razie wskazuje na localhost ;-).

P.S.2 A widziałeś projekt @utopian-io? Z tego co mi się zdaje jest trochę konkurencyjny wobec fundraiser.intinte.org, ale co zaszkodzi byś i tam zgłaszał swoje projekty (i http://fundraiser.intinte.org też ;-)?

Zobaczę :P Fundraiser miał wspomagać twórców niezależnych (a localhost dałem, gdyż oprócz paru wpisów nigdzie nie napisałem, że potrzebuje pomocy, ale patrząc na popularność na github - bym jej nie dostał :D)

Jeśli utopian-io działa tak samo, to mogę porzucić fundraisera i nawet przekierować subdomenę na nich

A film obejrzę, nawet nie wiem czy gdzieś go nie mam (a jak nie to trudno :D)

Problemem jest chyba głównie to, że są to zazwyczaj małe projekty z jeszcze mniejszą reklamą. Potencjalni gracze nie mają jak do tego dotrzeć. Teraz większość siedzi na dużych platformach jak Steam i wiedzę czerpią głównie z tego miejsca.

Technicznie tak. Natomiast tworzenie dużych projektów to duże problemy. Trzeba chyba faktycznie w małe projekciki uderzać

Ten skarb został odkryty dzięki OCD Team! Odpisz na ten komentarz jeśli zezwalasz na podzielenie się nim z innymi! Akceptując to masz szanse na otrzymanie dodatkowej nagrody i jedno z twoich zdjęć z artykułu może zostać wykorzystane w naszej kompilacji postów! Możesz śledzić @ocd - i dowiedzieć się więcej na temat projektu i zobaczyć inne skarby! Dążymy do przejrzystości.

Dziękuję, zgadzam się (I agree)

Niezle, uwielbialem YGO za mlodziaka, powodzenia w projekcie!

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.18
JST 0.035
BTC 91087.60
ETH 3181.87
USDT 1.00
SBD 2.78