Adblocki - Moja lista warta uwagi
Adblock to niezastąpiony w internecie dodatek do przeglądarek i systemów operacyjnych. Co roku ratuje tysiące par uszu przed reklamami dźwiękowymi, nadgarstków przed reklamami ze skaczącymi wyłącznikami i wiele więcej par oczu.
Adblock to oczywiście dodatek blokujący reklamy. Jeśli nie używasz - zacznij.
Ta strona to zestawienie adblocków by każdy coś dobrał dla siebie.
uBlock Origin
uBlock Origin to dodatek do popularnych przeglądarek internetowych. Jest prosty, szybki i niezawodny. Pozwala w łatwy sposób instalować kolejne listy z blokadami no i oczywiście obsługuje polskie wnerwiacze.
Naciskając prawy przycisk myszy na element możemy go funkcją "zablokuj element" - wyeliminować.
AdAway (Android, ROOT)
AdAway to program na Androida blokujący reklamy globalnie - w całym systemie (czyli nie tylko w przeglądarce, ale również w aplikacjach). Aby tego dokonać potrzebuje roota czyli konta administratora. Jest to najbardziej polecany bloker reklam na Androida.
Lightning Browser (Android)
Lightning Browser to szybka przeglądarka internetowa. Ma wbudowany w siebie bloker reklam, który trzeba włączyć.
Czy warto?
Tak. Świat bez reklam jest piękniejszy!
Ublock the best !
Ja osobiscie nie mam nic do reklam jesli nie sa nachalne, tworcy tresci chca zarabiac i to jest jak najbardziej ok ;-) nie toleruje natomiast reklam z dzwiekiem.
Kto wie... moze w swiecie SMT nie bedzie potrzeby instalowania adblockow bo tworcy znajda nowy sposób monetyzacji swoich serwisów... ;-)
Ja na niektórych stronach specjalnie przywracam reklamy, bo moim zdaniem to nie jest fair, że wyłączamy je na stronie, która się z nich utrzymuje. Tylko taka strona musi na to zasłużyć brakiem nachalności i ogólnie "zdrowym rozsądkiem".
Zdrowy rozsądek znika, gdy z reklam musisz wyżywić rodzinę : )
Niby tak, ale jednak nie. Większość stron musi być amatorska, by te lepsze wyciągały hajs. Więcej ze Steem wyciągam niż z moich stron, więc uznałem, że w tę drogę trzeba iść. Po prostu.
To coś jak Jutuber - on zarobi 20k, ty i tysiące (czy dziesiątki tysięcy) nic (lub takie grosze, że szkoda męczyć wzroku czytelników).
dodajmy, jest to dodatek kradnący zarobek internetowym twórcom :)
oraz błędne koło bo blokada reklam wymaga wymyślania bardziej nachalnych :)
Zgadzam się z ostatnim zdaniem!
Gdy odpalisz jakąś stronę bez blokera to wygląda ona całkiem inaczej :)