Panie kochany ratuj!!!! Czyli jak ludzie sami się krzywdzą...Please sir, help me !!!! Story about: how do people hurt themselves ...

in #polish6 years ago (edited)

Na co dzień obserwuję projekty deweloperskie. Profesjonalnie przygotowane od strony technicznej i logistycznej. Oczywiście taki budynek kupowany od dewelopera kosztuje średni 15%-30% więcej niż budynek stawiany na własną rękę, systemem gospodarczym. Deweloper zadba o materiały wysokiej jakości, przypilnuje też firmę dekarską w czasie wykonywania prac. To jego inwestycja, więc wszystko musi być dopięte na ostatni guzik.

Budowa systemem gospodarczym jest w Polsce bardzo częstym zjawiskiem. Nic dziwnego w tym, że ludzie chcą zaoszczędzić jak najwięcej na kosztach. Niestety bardzo często spotykam się z problemem typu "panie ratuj, co oni mi tutaj zrobili ". Pisałem już jak artykuł z pewnymi wskazówkami, jak wybrać sprawdzoną ekipę dekarską. Niestety nadal bardzo często klienci w pierwszej kolejności patrzą na pieniążki, chcąc zaoszczędzić wybierają ekipy z przypadku. Jak to wygląda w praktyce? Przedstawię wam pewien przykład poniżej.

Pewnego pięknego poranka zadzwonił do mnie klient. Zostałem polecony przez mojego kolegę z branży. Umówiłem się na spotkanie na budowie, której problem dotyczył oto co zastałem.

I observe development projects almost every day. Professionally prepared from the technical and logistic side. Of course, such a building bought from a developer costs an average of 15% -30% more than a building built on its own, an economic system. The developer will take care of high-quality materials, and also take care of the roofing company during the work. It's his investment, so everything has to be topped up.

Building using economic system is a very common phenomenon in Poland. No wonder that people want to save as much as possible on costs. Unfortunately, I often encounter a problem like 'bro, please help me,look what they did on my roof'. I've already written an article with some tips on how to choose a reliable roofing team. Unfortunately, customers often look at money first. They want to save money at all cost. How does it look in practice? I will give you an example below.

A client called me one beautiful morning. I have been recommended by my colleague from the industry. I made an appointment at a construction site where the problem was related to, this is what I found.

20130709_121959.jpg

20130719_134153.jpg

20130715_103321.jpg

To co zastałem na miejscu wołało o pomstę do nieba. Dach wykończony w sposób tragiczny, zakończenia kalenicy jak widać na fotografii bardzo krzywe, krzywo przycięte dachówki w koszach, źle zamontowane okno dachowe, nawet bez folii izolacyjnej. Przy lukarnie jak możecie zauważyć zostały przybite łaty drewniane tak krzywo, że tak na prawdę nie wiem jak pseudo fachowcom udało się ułożyć na tym dachówkę. Chyba zwyczajnie wisiała, stwarzając przy tym zagrożenie dla ludzi.

Powiem od razu , że poprawki tego typu zepsutych pokryć to koszt dwukrotnie wyższy niż położenie nowego pokrycia.
Najpierw musisz wszystko zdemontować a później od nowa poprawnie zamontować. Rachunek jest prosty dwie czynności - podwójny koszt. Klient był załamany. W sumie nie dziwie się, taka sytuacja to nauka na całe życie.

Moje prace ograniczyły się tutaj do rozbiórki większości dachu i poprawy dachówek oraz zakończeń kalenicy. Przyciąłem również dachówkę w koszach, poprawiłem dwa okna dachowe.

What I found on the roof was calling for vengeance to heaven. The roof was finished in a tragic way, the ends of the ridge as seen in the photograph very crooked, askew cut roof tiles in baskets, poorly installed roof window, even without insulating foil. At the dormers, as you may have noticed, the wooden patches have been nailed so crooked that I really do not know how the pseudo-specialists managed to lay the tile on it. It probably hung, creating a threat to people.

I will say straight away that fixes of this type of spoiled coverings cost twice the cost of the new covering.
First you have to disassemble everything and install it again from scratch. The bill is simple two operations - double the cost. The customer was depressed. At the end I'm not surprised, this is lesson for a lifetime.

My work here was limited to the demolition of the majority of the roof and improvement of roof tiles and ridge endings. I also cut tile in baskets, I improved two roof windows.

Efekt końcowy:
Final efect:

20130808_143328.jpg

20130808_143340.jpg

20130808_143446.jpg

20130808_143510.jpg

20130808_143531.jpg

Jak widać na tym przykładzie zdecydowanie opłaca się wziąć sprawdzonych fachowców, nawet jeśli inwestycja będzie trochę droższa. Mój klient stracił na pokryciu dachowym kilka tysięcy złotych zamiast zaoszczędzić. Poprawki kosztowały połowę tego co zapłacił za cały dach. Pamiętajcie nierzadko budowa domu to inwestycja na całe życie, w ten sposób nie warto oszczędzać.

As you can see in this example, it is definitely worthwhile to take proven specialists, even if the investment will be a bit more expensive. My client lost several thousand PLN on roofing instead of saving. The fixes cost half of what he paid for the entire roof. Remember, usually building a house is an investment for life, so it's not worth saving money this way.

Jeśli ten artykuł cię zainteresował zagłosuj. Masz pytania? Chętnie odpowiem. Czekam na wszelkie komentarze i pytania.
If this article interested you, vote. Do you have any questions? I'm happy to answer. I am waiting for any comments and questions.

Sort:  

Odpowiem dwoma "mądrościami ludowymi":
Po pierwsze "biedni ludzie nie mają pieniędzy na tanie rzeczy" - jeśli nie masz pieniędzy na naprawy lub żeby je marnotrawić lepiej wydać więcej raz niż ciągle dokładać do interesu.
Po drugie "chcącemu nie dzieje się krzywda" jeżeli ktoś chce przyoszczędzić i bierze najtańsze materiały i ekipę to jego sprawa. To nie jest krzywdzenie się, tylko uczenie się na błędach wynikających ze skąpstwa czy złej oceny własnych możliwości

Z jednej strony masz rację, ludzie często wybierają byle jakie, ale jak najtańsze wykonanie usługi, co nie jest problemem jak np się wybierze złego fryzjera, najwyżej miesiąc będzie się wyglądać jak debil a potem skorzysta z usług innego. Gorzej kiedy ta wykonana usługa będzie z nami przez całe życie albo chociażby przez 10-15 lat. Tak jak podany przez ciebie przykład z położeniem dachu.

Z drugiej strony, skąd ja jako zupełnie nie znający się na dekarstwie laik mam wiedzieć która z ekip dekarskich w okolicy zna się na tym a która to partacze? Często nawet sugerowanie się ceną nic nie daje, bo możesz trafić na specjalistów fatalnych, za to bardzo drogich....

W każdym razie masz upvote i follow. Jak będę budował dom to na pewno sobie przypomnę :)

Dzięki za komentarz i vota, co do pytania jak masz wybrać ekipę, proste kroki są ku temu. Sprawdzasz czy dany człowiek jest zarejestrowany w rejestrze działalności gospodarczej, partacze zazwyczaj pracują na czarno, ewentualne spory później trudniej egzekwować od takiego delikwenta. Jeśli człowiek działa na legalu i nie boi się odpowiadać na pytania, prosisz o zdjęcia , czy jakąkolwiek dokumentacje jego wcześniejszych prac. Jeśli wykonuje je dobrze nie ma czego się wstydzić na pewno pokarze. Poza tym możesz poprosić o adresy domów które robił, obejrzysz i ocenisz sam jak to wygląda z praca fachowca :) a najlepiej zasięgnąć opinii w hurtowni materiałów dekarskich na twoim terenie, każda większa hurtownia ma kilka sprawdzonych ekip , które może polecić z czystym sumieniem. Szerzej opisałem ten temat tutaj : https://steemit.com/polish/@fangir/w-jaki-sposob-wybrac-dobra-sprawdzona-ekipe-dekarska. Pozdrawiam.

@resteemator is a new bot casting votes for its followers. Follow @resteemator and vote this comment to increase your chance to be voted in the future!

Ludzie kupują projekt oczami. Niestety biura oferujące "gotowce" często stosują wabik w postaci przeuroczej wizualizacji i zaskakująco niskiego kosztu budowy. Wydawałaoby się, że dopisek "netto" czy też wszelkie gwiazdki z objaśnieniem, że koszt jest szacunkowy na podstawie średniego kosztu budowy 1m2 domu jednorodzinnego, że chodzi o stan deweloperski, będą sygnałem dla przyszłego inwestora, aby sprawdzić, jaki jest rzeczywisty koszt budowy. Często tak się nie dzieje - inwestorzy optymistycznie kupują projekt, który już na oko jest dość drogi w budowie (wielospadowe dachy, balkony, mnóstwo ścian nośnych, duży metraż, podcienie, lukarny) i potem, już po pierwszych większych niż spodziewane wydatkach takich jak stan zero, murowanie ścian, strop, okazuje się, że trzeba zacząć szukać oszczędności. A dobry czas na to jest przy wybieraniu lub omawianiu z architektem projektu, a nie przy wyborze ekip lub materiałów konstrukcyjnych.

Tak wygląda mój dom.
domek.jpg
Taki kształt dachu, fotowoltaika jest na razie na etapie projektu. Od północnego wschodu nie ma okien, w sąsiedztwie komina jest tylko wyłaz kominiarski. Takie domki rysują przedszkolaki. :)
Pomimo tego, gdy wybieraliśmy ekipę dekarską, pojawił się jeden "szef", który ze zdziwieniem stwierdził "Jo takiego dachu to jeszcze nie widzioł" oraz drugi, któremu to my mieliśmy zapewnić piłę do drewna, gumówkę i drabiny. W końcu pojawił się pan Adam, którego do dziś z przyjemnością pozdrawiam, gdy widzę jego ekipę na jakimś dachu.

Musze powiedzieć, że ta wizualizacja budynku bardzo mi się podoba. Z przyjemnością bym wykonał taki projekt. Cieszę się, że w końcu udało się znaleźć solidnego wykonawcę. Gdyby wszyscy "dekarze" szkolili się na okrągło i przestrzegali wysoko rozumianej etyki pracy to zarówno nasze zarobki jak i standardy samej pracy poszybowały by w górę, oczywiście z zyskiem dla klienta.

To na szczęście schemat, a nie prawdziwa wizka - mamy też okna w ścianach. :)
Zdaję sobie sprawę z tego, że taki "prosty" dach ma też swoją trudność - na dużej i jednolitej połaci zaraz by były widoczne jakiekolwiek krzywizny.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.027
BTC 58092.92
ETH 2616.63
USDT 1.00
SBD 2.43