[pl-Wierszokleci] Dwa rodzaje westernów
(źródło: reverseshot.org)
"Dwa rodzaje westernów"
ustaje świst strzał Czejenów
milkną echa coltów kawalerii
czy spencerów złoczyńców
w sosie z parujących łusek
wala się lekkostrawne spaghetti pytań
przyprószone szarpanymi wiatrem odłamkami kali tragus
kto został dobry
kto zawisł zły
z brzydkim jest odrobinę tylko trudniej
urody nie oskarżysz o obiektywność
i nie przyczepisz do drzewa z obietnicą nagrody
ale ogółem wiadomo who is who
wciągnięty makaron spływa z whisky
przelewa się przez Korynt zębów
szczerbatych od probierza złota
trafia na urodzajną chciwość ducha
i wyda banknot studolarowy
z drugiej strony zmęczony Steiner Peckinpaha
o spojrzeniu martwym jak zaznajomiony niedawno czerwonoarmista
zabity odruchowo był nietrudnym celem
między krymską brzozą a nasypem ziemi
przyjął stalowy wiatyk na chłodno
bez nienawiści czy większego celu
to nie dziki zachód
tylko dziwaczne fellatio z krwawą końcówką
zębaty tungstenowy pocałunek
kulawy totentanz
między jednym a drugim
żniwem żelaznych krzyży