Wszyscy dostaną po jednym BitCoinie! O obietnicach wyborczych słów kilka

in #polish5 years ago

Festiwal "kto da więcej" uważam za otwarty! Z okazji zbliżających się wyborów partie polityczne rozpoczynają wyścig obietnic by kupić zdecydowanych jak i tych niezdecydowanych obywateli aby ci oddali na nich swój głos. Gdyby wszystkie obietnice które zostały wygłoszone przez wszystkie partie zostały spełnione to Polska powinna być mocarstwem z którym nawet obce galaktyki powinny się liczyć. Niestety mamy to co mamy.

1.png

Źródło

Po tym wstępie i "obiecującym" tytule przechodzimy do sedna problemu a mianowicie do sprawy obietnic wyborczych i ich "realizacji". Jeżeli Ty dostajesz nową pracę to wraz z pracodawcą umawiasz się na pewne ustalenia, które będą respektowane przez obydwie strony. Najprościej rzecz ujmując - ja będę dla ciebie robił to, a ty za to będziesz mi płacił tyle. Umowa jest spisywana na papier, obydwie strony podpisują i gotowe. Gdyby któraś ze stron zaczęła łamać postanowienia tej umowy to poszkodowany podmiot może ją zerwać bez żadnych konsekwencji dla siebie. Zerwanie umowy jest to swego rodzaju karą dla tej strony, która tej umowy nie przestrzega.

Tak samo jest z politykami - oni poprzez swoje obietnice mówią nam, że coś dla nas zrobią, np. obniżą podatki. My głosując na taką partię bądź też osobę zawiązujemy z nią kontrakt - oddałem ci swój głos, jesteś tam gdzie chciałeś jednak masz tyle i tyle czasu na spełnienie mojej obietnicy / obietnic. To jest nic innego jak umowa.

Życie jednak pokazuje, że często te obietnice nie są w ogóle realizowane a wręcz przeciwnie - partia która np. deklarowała się że obniży podatki zaczyna je podnosić i w tym momencie zaczyna wychodzić ułomność demokracji w formie jakiej ją znamy - ktoś zaczyna działać wbrew temu co mówił przed wyborami a my jako naród nie mamy narzędzi do tego, aby takich ludzi natychmiastowo odwołać.

Jak analizować obietnice wyborcze?

Nim przejdziemy dalej zastanówmy się jak analizować wypowiedziane przez posłów obietnice wyborcze. Aby móc to robić trzeba posiadać 4 rzeczy:

  • kalkulator
  • konstytucje RP
  • uruchomione logiczne myślenie
  • wiedzę na temat obecnej sytuacji w kraju

2.jpg

Źródło

Najprościej da się analizować te obietnice które dotyczą finansów, bo można je łatwo policzyć. Wystarczy zatem tej teorii, przechodzimy do praktyki.

Płaca minimalna

Pewna partia zobowiązała się do podniesienia tak zwanej płacy minimalnej. Brakuje jednej, ważnej informacji a mianowicie jakich umów będzie dotyczyć ta płaca minimalna: umowa o pracę, zlecenie? Już w tym momencie zapala się czerwona lampka. Zostało rzucone ogólne hasło bez podawania żadnych konkretów.

Przy okazji płacy minimalnej za pracę pragnę wielu ludziom uświadomić jedną rzecz - koszty pracy w polsce są bardzo wysokie i często wkurzamy się, że np. pracodawca nie chce nam tyle dać ile my chcemy. Teraz kilka liczb. Załóżmy, że chcesz zarabiać 3000 zł netto na umowę o pracę. Pracodawca w tym momencie bierze kalkulator do ręki i z jego obliczeń wychodzić coś takiego:

  • Wynagrodzenie pracownika netto: 3000 zł
  • Wynagrodzenie pracownika brutto: 4210 zł
  • Koszt pracodawcy: 5078 zł

Pracodawca musi za ciebie zapłacić 5078 zł abyś ty miał 3000 zł netto. Wedle prostej matematyki 2078 zł poszło dla państwa już na dzień dobry.

Teraz ta sama sytuacja, ale z umową zlecenie:

  • Wynagrodzenie pracownika netto: 3000 zł
  • Wynagrodzenie pracownika brutto: 4008 zł
  • Koszt pracodawcy: 4834 zł

Koszt dla pracodawcy jest mniejszy o 244 zł w skali miesiąca, w skali roku daje nam to 2928 zł na jednej osobie. Jak policzymy kilka, kilkanaście osób w firmie to robi się z tego niezła suma. Teraz już wiesz dlaczego wielu pracodawców przyjmuje na umowę zlecenie, a nie o pracę.

Bezpłatny internet dla każdego

Jak coś jest bezpłatne to znaczy, że zapłacisz za to w swoich podatkach - to pierwsza sprawa. Po drugie - budowa infrastruktury to są duże koszta i bardzo dużo załatwiania, począwszy od uzyskania zgód, stworzenia planu, wybudowania infrastruktury, podłączenia klientów i utrzymaniem tego wszystkiego - ktoś za to musi zapłacić. Wystarczy, że ludzie z 5 domów zmówią się i nie zezwolą na nic i już koszta całej inwestycji zaczynają rosnąć. Nikt za darmo nie będzie tego robił a skoro ma być to darmowe, to państwo zapłaci za to z twoich podatków. Pamiętaj, że rząd nie jest przedsiębiorstwem i nie świadczy usług za które bierze pieniądze - wszystko idzie z twojej kieszeni. W dodatku znów został powiedziany ogólnik, gdyż brakuje takich informacji jak:

  • w jakiej technologii ma być dostarczany ten internet
  • jakie będą parametry tego internetu, prędkość pobierania i wysyłania
  • w przypadku awarii jaki będzie czas naprawy (szczególnie istotne dla firm)

Zbyt dużo ogółów, zbyt mało szczegółów.

Likwidacja węgla do 2035 roku

Kolejny punkt programu to koniec z węglem do 2035 roku i przejście na inne źródła energii. Znów brak konkretów - jakiej energii? Atomowa, wiatrowa itd? Aby to zrealizować trzeba (biorąc pod uwagę tylko zasady logiki):

  • obliczyć jakie jest aktualne zużycie energii
  • nadchodzi era 5G i nie wiadomo czy nowe urządzenia nie będą pobierały więcej prądu - trzeba to obliczyć i dać nadwyżkę
  • coraz więcej sprzętów w domu wymaga dostęp do sieci przez co będą pobierały więcej energii (era internetu rzeczy) i również trzeba to policzyć
  • trzeba wybrać technologią która zastąpi węgiel
  • trzeba wybudować elektrownie które zaspokoją nasze wyliczenia + zostanie odpowiednio wysoka nadwyżka
  • trzeba mieć skądś pieniądze aby to zrealizować

Oprócz wszystkich wyżej wymienionych rzeczy trzeba oczywiście doliczyć czas - budowa np. elektrowni atomowej to nie dwa tygodnie.

Zakaz sprawowania urzędu

Problem naszego społeczeństwa jest taki, że gdy partia nie spełnia swoich obietnic a nawet je łamie to my nic nie robimy, w dodatku nie mamy prawnych narzędzi do walki z tym zjawiskiem. Najlepszym wyjściem byłoby wprowadzenie przepisu, że w przypadku niespełnienia obietnic wyborczych wszyscy posłowie rządzących partii otrzymywaliby zakaz sprawowania urzędu na 8 lat.

3.jpg

Źródło Pamiętaj, że gruszki nie urosną na wierzbie jak niektórzy ci wmawiają.

Jeżeli poseł Kowalski był w rządzącej partii A i gdy zobaczył, że taki zakaz zaczyna mu grozić bo jego partia nie wywiązuje się z obietnic i przechodzi do partii B to nic mu to nie da, ponieważ i tak otrzyma zakaz sprawowania urzędu przez 8 lat (gdyż był w partii sprawującej rządy). Dla jasności - jakiegokolwiek urzędu. Myślę, że taki przepis spowodowałby, że kandydaci ostrożnie dobieraliby słowa podczas wieców wyborczych i zaczęliby realizować swoje postanowienia.

Zwracaj uwagę na szczegóły

Program polityczny jest jak biznes plan - im bardziej szczegółowy, tym lepiej. Nie ufaj partiom których program wyborczy mniej więcej wygląda tak:

  • odsunąć obecną partię od władzy
  • wygrać wybory
  • żyć długo i szczęśliwie

Ponieważ to nie jest program wyborczy i takie coś pozwala na bardzo dużą liczbę nadużyć. Im więcej szczegółów, tym lepiej. Jeśli ktoś chce np. obniżyć podatki niech opisze w jaki sposób chce tego dokonać i jakie będą płynąć z tego korzyści.

4.jpg

Źródło

Ktoś oferuje darmowy transport? Niech wyliczy ile to będzie kosztować i skąd weźmie na to pieniądze. Jeśli spotkasz stoisko reklamujące daną partię to zapytaj się osoby tam będącej jak oni chcą zrealizować dany punkt programu. Jeśli ta osoba nie będzie potrafiła odpowiedzieć na twoje pytanie powinna dać ci kontakt do osoby, która będzie potrafiła to zrobić.

Epilog

Według mnie obecnie należy skupiać się na partiach które chcą przebudować Polskę gospodarczo gdyż wyznaję zasadę, że najpierw z polski należy zrobić kraj gdzie ludzie mogą się bogacić (uproszenie podatków, mniejsze koszty pracy, mniej rozdawnictwa) a dopiero potem zajmujmy się takimi sprawami jak edukacja seksualna, kościół i inne sprawy. Pamiętaj że stan gospodarki świadczy o kondycji danego kraju.

Jeśli chcesz podyskutować ze mną (i nie tylko) na tematy polityczne to zapraszam Cię na steemowy kanał Discorda. Znajdziesz tam kanał o nazwie "polityka" ale nie tylko o polityce będziesz mógł tutaj pogadać ;-).

Źródła

Punkty opisywane w dziale Jak analizować obietnice wyborcze? zostały wzięte z programu pewnej partii politycznej, która niedawno została ogłoszona.

Kalkulator wynagrodzeń

Wsparcie

Podobało się? Subskrybuj i wspieraj!

Sort:  

Ciekawy tekst. Niestety w tym kraju wina nie leży tylko na partiach, które dają ogólniki a ludzi, którzy nie potrafią pomyśleć trochę więcej

Posted using Partiko Android

Jeśli kraj nie ma jakiś niebotycznych zasobów naturalnych, to według tego co powiedziała Margaret Thatcher - "Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeśli rząd mówi, że komuś coś da, to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy"

Jeśli przerzucą np koszt na pracodawcę, to i tak zabiorą Tobie, bo przedsiębiorca musi podnieść cenę usług/produktów, żeby samemu zarobić, jeszcze więcej, bo jeśli wszystko idzie w górę, to żeby utrzymać ten sam poziom, to musi zarabiać więcej.

Po podniesieniu minimalnej krajowej, to pieniądze, które teraz zarabiam, będą warte mniej ...

Precz z socjalizmem! Nie chcę mieszkać w drugiej Wenezueli.

Congratulations @docbox! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You published more than 40 posts. Your next target is to reach 50 posts.

Click here to view your Board
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!

a my jako naród nie mamy narzędzi do tego, aby takich ludzi natychmiastowo odwołać

To nie jest problem. Nawet jeśli byśmy mieli takie narzędzie to nic by to nie zmieniło. Jeśli wyborcy nie "zwalniają" polityków za złamane obietnice, za złamany kontrakt po 4 latach, to czemu niby mieliby to robić w trybie ciągłym?
Obawiam się że jedynym skutkiem wprowadzenia tego typu narzędzia byłaby jeszcze ostrzejsza wojna na haki, zwłaszcza obyczajowe. Wiadomo, wybucha sexskandal, od razu oburzanko i wyborcy wywalają posła. Merytoryka nie poprawia się ani o jotę.

Obawiam się że jedynym skutkiem wprowadzenia tego typu narzędzia byłaby jeszcze ostrzejsza wojna na haki, zwłaszcza obyczajowe. Wiadomo, wybucha sexskandal, od razu oburzanko i wyborcy wywalają posła.

Znów posłużę się przykładem pracy. Mnie, jako pracodawcy nie interesuje mnie z kim sypia mój pracownik, ważne, aby wykonywał swoje zadania nie łamiąc przy tym prawa. Sprawy obyczajowe są sprawami między ludzkimi i pomiędzy nimi powinny być rozstrzygane spory.

Polskie społeczeństwo lubi takie obyczajowe dramaty i jeszcze daleko nam do tego, że w polityce przede wszystkim powinna liczyć się skuteczność. Dobry przykład był w USA przed wyborami Clinton - Trump, kiedy tego drugiego zaczęto atakować w ten sposób, że on sypiał z tą kobietą, tą macał a tą brzydko nazwał. Ludzi to nie interesowało, oni tylko oczekiwali skuteczności od swojego prezydenta.

!tip 0.2 hide

Coin Marketplace

STEEM 0.30
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 64420.25
ETH 3150.23
USDT 1.00
SBD 3.99