Za Niebieskimi Drzwiami

in #polish6 years ago

behind_the_blue_door.jpg

Na wstępie muszę się do czegoś przyznać. Rzadko oglądam polskie filmy. Jeśli już, to starannie je selekcjonuję, żeby nie uznać czasu przed ekranem za zmarnowany.

Z filmem Za niebieskimi drzwiami było inaczej. Trafiłem na niego przypadkiem, sprawdzając coniedzielną premierę w HBO. Moją uwagę przykuła Ewa Błaszczyk w obsadzie i w zasadzie to sprawiło, że zacząłem oglądać film. Początek jest banalny - samotna matka świetnie dogadująca się z synem, po wypadku samochodowym zapada w śpiączkę a dzieckiem musi zaopiekować się nieznana mu wcześniej ciotka. Tajemnicza kobieta prowadzi równie tajemniczy pensjonat nad morzem, tam zaś znajdują się tytułowe niebieskie drzwi.

I w tym momencie leniwie rozwijająca się do tej pory akcja nabiera rozpędu.

za-niebieskimi-_drzwiami.jpg

Za drzwiami znajduje się magiczna kraina, w której Łukasz spotyka Krwawca (właściciela zakładu krwawieckiego). Ten, zmęczony samotną egzystencją usiłuje przedostać się do naszego świata. Nieświadomy niczego chłopiec pomaga stworowi, który opanowuje pensjonat i jego właścicielkę. Z pomocą trójki nowych przyjaciół i dziwnych gpso-ptaków Łukasz pokonuje Krwawca i wszystko wraca do normy. I tu pojawia się twist fabularny, którego nie spodziewałem się zupełnie.

Okazuje się, że wszystko, co braliśmy za rzeczywistość było jedynie snem głównego bohatera, który po wypadku z początku filmu zapadł w śpiączkę.

W Za niebieskimi drzwiami pobrzmiewa wiele znanych motywów - mamy szczyptę Narnii, odrobinę Pana Kleksa czy nawet troszkę Goonies. Niestety twórcy nie dali tej mieszance wystarczająco dużo czasu na ekranie. W momencie, gdy film staje się interesujący akcja niemiłosiernie przyspiesza, jakby koniecznie trzeba było zmieścić się w określonym czasie. Myślę, że dobrze by mu zrobiła dodatkowa godzina.

664959_1.1.jpg

Jeśli chodzi o poziom aktorski, jest conajmniej poprawnie. Średnią zaniżają dzieciaki, ale faktem jest, że obywa się bez większych zgrzytów. Kto wie, być może w trakcie kręcenie zabrakło czasu na dopracowanie niektórych szczegółów. W każdym razie film jest typowym średniakiem, z pewnym, niestety nie wykorzystanym potencjałem.

W mojej ocenie 5/10.

Użycie plakatu, kadrów z filmu oraz oryginalnych grafik koncepcyjnych uzasadniam prawem cytatu.

http://www.prawoautorskie.pl/art-29-prawo-cytatu

Sort:  

Serdecznie polecam książkę "Za niebieskimi drzwiami" Marcina Szczygielskiego. Tam tempo akcji i rozbudowanie poszczególnych scen jest świetnie wyważone. W zasadzie to bardzo dobrze, że jest i ekranizacja, bo nic tak dobrze nie robi rozpoznawalności książki, autora i oczywiście poczytności jak ekranizacja właśnie.

Sam dopiero teraz się o tej książce dowiedziałem :) I już ją położyłem na mojej półce "do przeczytania".

Książka zdobyła nagrody w konkursach literatury dziecięcej i jest wpisana na międzynarodową listę IBBY, a to naprawdę duża rzecz.
Szczygielski niby pisze dla dzieci, ale to jest taka literatura, po którą spokojnie może sięgnąć dorosły, bo to nie są książki w żaden sposób uproszczone czy naiwne. Trochę jak z Potterem - czytają i dzieci i dorośli. :)

Dziękuję bardzo za informacje i ten zachęcający komentarz :)

Mógłbym teraz napisać bliźniaczy komentarz. Książka na pewno trafia na listę wartych sprawdzenia.

Na Filmweb też średnia ocena tego filmu oscyluje blisko 5/10, więc jakoś specjalnie mnie to nie zachęca do obejrzenia. Aczkolwiek połączenie fantasy z rzeczywistością mi się podoba i ciekawi.

Szukam właśnie jakiegos dobrego filmu serialu na sobotni wieczor ktory nadejdzie już niedługo moze cos polecisz?

Ciężko jest coś po prostu polecić. Mogę napisać, że ja w ten weekend będę oglądał drugi sezon Serii niefortunnych zdarzeń na Netflixie.

Dzięki za rekomendację! Przez weekend obejrzę!

Coin Marketplace

STEEM 0.28
TRX 0.12
JST 0.032
BTC 61191.20
ETH 2972.28
USDT 1.00
SBD 3.48