You are viewing a single comment's thread from:
RE: FAR CRY 5- Recenzja [Xbox One]
Mapa nie wydawała się zbyt rozległa, jest dużo lokacji, mało nie zagospodarowanego terenu, a więc piękny sposób jak jednocześnie zrobić dużo ale nie przesadzić z rozmiarem świata, dzięki czemu nie traci się czasu na podróż między punktami.
Wielki minusem tej gry jest rozbicie fabuły na jakieś wizje w randomowych momentach przez co tak naprawdę nie rozumiałem o co chodzi w grze :P I też dziwna mania bycia praworządnym i chęć aresztowania i wymierzenia sprawiedliwości przed sądem, gdzie wokół trupy leją się gęsto.
Pokonywanie antagonistów ma bardzo podobny schemat
Wręcz takich samych schematach.
@desteemy pasek wkurzenia to była głupia sprawa. Robisz sobie misję i przy okazji zapełniasz pasek wkurzenia, więc antagonista w połowie twojej misji wysyła po ciebie łowców przerywając ci ją. Później następuje krótka cutscenka i już zaczynasz nową misję, a tą wcześniejszą musisz dokończyć później xD Spoko jest sprawa, że każdy z czterech antagonistów ma osobną historię, ale słabo już, że samego Josepha widzimy może pół godziny w ciągu samej gry.
Natomiast mnie osobiście każde zakończenie rozwaliło na łopatki :D