Są też argumenty za drzewami. Dzięki nim mniej śniegu nawiewa na jezdnię, zmniejszają podmuchy wiatru, co jest podobno istotne dla ciężarówek. Jest też efekt psychologiczny dzięki któremu ludzie jadą wolniej gdy widzą, że na poboczach są przeszkody - drzewa.
Natomiast koniec końców myślę, że ten efekt psychologiczny jest odpowiedni na drogach miejskich. Na pozamiejskich zdaje się, że jednak więcej jest niebezpieczeństwa przez te drzewa, niż plusów. Powinny ewentualnie stać dalej od ulicy, głębiej "w polu", chociażby dwa metry.