You are viewing a single comment's thread from:

RE: Czytam sobie #12. Donoszę z biblioteki. Sierpień

in #polish6 years ago (edited)

Mam ten sam problem z audiobookami. Ale co jakiś czas sięgam po pojedynczą książkę w wersji audio i czasem to się udaje :) Zwykle robię to przy luźnych pozycjach, które chcę sprawdzić i oszczędzić czas słuchając ich np. w drodze gdzieś, ale przy których nie przeszkadza mi, że coś tam może wlecieć jednym uchem a wylecieć drugim.

Jestem ciekaw jaka będzie Twoja opinia o Norwegian Wood. Miałem na swojej liście "do przeczytania", ale po różnych mieszanych opiniach usunąłem ją z tej listy, bo i tak mam bardzo dużo pozycji. Choć mam wrażenie, że mogłem zrobić to pochopnie.

Sort:  

Gdy moje dzieci po raz trzydziesty słuchają tego samego rozdziału któregoś z tomów o Harrym Potterze, to nadążam. :) Chyba rzeczywiście ciężar gatunkowy ma duże znaczenie - im lżejsza lektura, tym wzrokowcom łatwiej słuchać.
Myślę, że próbować słuchać warto - zawsze to jakiś trening innych niż zwykle obszarów mózgu. Ale też z pracy w bibliotece mam obserwację, że z audiobooków korzysta regularnie tylko około 10% czytelników. Jest nieduża grupa, która gdy nie ma wydania w papierze sięgnie po audiobook, ale przeważają zdeklarowani wzrokowcy, którzy nawet nie chcą spróbować słuchania.

Przeczytam - dam znać. Murakamiego mogę teraz spokojnie poznawać, bo szał opadł i większość tytułów stoi na półce w bibliotece. Za to Kazuo Ishiguro teraz "fruwa", a jego też chcę przeczytać coś jeszcze - może "Okuchy dnia" w najbliższym czasie.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.029
BTC 56087.39
ETH 2965.10
USDT 1.00
SBD 2.15