#mojerecenzje #1 Coca-Cola z Węgier - ocena smaku
mojerecenzje #1
Witajcie!
Chcę przedstawić swoją recenzję Coca-Coli z Węgier, rozpocznie ona cykl #mojerecenzje, w którym będą moje recenzje czegokolwiek.
co: Puszka Coca Coli
pochodzenie: Węgry
sposób podania: puszka 330ml (schłodzona)
metoda: doustnie
(poniżej fotki ze składem i adresem fabryki)
Jest smaczna, słodka, ale minimalnie mniej niż polska Coca-Cola (dolnośląska, której też będzie recenzja), nie ma też tego wyrazistego, ostrego smaku, którą ma "nasza".
Przypomina trochę Hoop colę (nie wiem, czy nadal dostępną), która była smaczna i smakowała prawie identycznie jak oryginał, ale brakowało też tej ostrości.
Być może po prostu jest minimalnie mniej kwaskowata, sprawiała też wrażenie mniej słodkiej, ale po porównaniu składu, ku mojemu zdziwieniu, ma go więcej, niż "nasza" (11,2g cukru na 100ml vs 10,6g na 100ml). To moje subiektywne odczucia, jak widać mylące.
Na pewno duże znaczenie dla smaku ma woda w danej części globu, jaka została użyta, różne fabryki stosują też podobno odmienne technologie produkcji, gdzieś na puszce jest, lub było jakieś oznaczenie, które mówi o klasie/jakości produktu, może ktoś wie gdzie?
Zastanawia mnie też, skąd wynikają te różnice w ilości cukru w składzie, czy jest to celowe czy wynika np z jakości użytego surowca.
Ten materiał nie jest sponsorowany, ani nie ma na celu zachęcenia do picia napojów gazowanych, odradzam ich spożycie, gdyż są niezdrowe.
Moja ocena: 7/10
Następna recenzja: Coca-Cola z Dominicany.
Uwielbiam colę i jestem z tych, dla którzy widzą kolosalną (niedopuszczalną!) różnicę między Cocal-Colą a Pepsi ;) Ta zmiana smaku chyba nie jest mocno dostrzegalna?
A próbowałeś tej zielonej Coli?
W sumie to jak byś opisał tę różnicę w smaku?
Ja ogólnie nie piję zbyt często, ale dla mnie to jedno i to samo :P
Jeżeli chodzi o mnie, to ja mam chłopskie podniebienie i nie potrafię tak opisywać smaków.
Chłopskie podniebienie to też jest pewnego rodzaju gust smakowy i na pewno ma on swoje bukiety i rubaszne ciekawe kompozycje, które poprzez swą prostotę są wyszukane.
Ja lubię z puszki i zimną i wtedy Cola jak jest zimna to jakby to na przykładzie podać - jakbym zjadł kebaba z czosnkowym i ostrym sosem, to jak popiję Colą zimną to tak fajnie jakby "wypala" oczyszczając kubki smakowe, odpowiada pewnie za to kwas fosforowy. Tak samo jak normalnie napiję się, jest taki efekt, jak piję lub popijam coś Pepsi nie ma już tego efektu "wypalania". Pepsi smakuje słodziej, jak jakimiś cukierkami rozpuszczonymi, ale paradoksalnie ma o wiele mniej cukru niż cola. Nie wiem, czy bym odróżnił te smaki, nie wiedząc co piję, być może to przywiązanie do marki, jakiś sentyment czy coś. Ogólnie najlepiej tego nie pić, bo niezdrowe, ale to jest jak narkotyk... Parę dni picia wody i człowiek do tego wraca.
słodkość pepsi jest jakby bardziej "tępa"
Tak samo bym to nazwał, jakby inna kompozycja smakowa poza cukrem. Może to kwestia wody... Chciałbym to wiedzieć :)
Mam tak samo - uwielbiam Coca-Colę a pepsi nie cierpię. Tzn Pepsi mogę wypić, ale jest wyraźna różnica w smaku, nie ma właśńie w pepsi tej wyrazistosci, o której pisałem. Ostatnio kupiłem pepsi bbo nie było coli, przez przypadek wziąłem tą twist to ona smakuje jakby ktoś tam rozpuścił takie gumy kulki jak kiedyś były. Nie chciałem tego pisać przy recenzji Coli, ale właśnie Pepsi nie ma tego wyrazistego smaku o którym pisałem. Ta węgierska Cola smakuje właśnie trochę jak Pepsi. To dziwne bo Węgierska ma więcej cukru a co do Pepsi ostnatio oglądałem film mierzyli cukier jakimś miernikiem i Cola miała 35% więcej cukru niż Pepsi... Ostatnio próbowałem Colę Vanilia - daje radę dla odmiany, zielonej nie próbowałem. Kiedyś było cos takeigo dziwnego pepsi blue ale nie smakowało to :)
Cola Life (chyba tak to sie zwało) smakuje jak coś pomiędzy zwykłą colą a colą zero. O ile Coli zero nie daje rady pić, to Cola Life już nie była tak "słodzikowa" i dało radę ją pić z przyjemnością
Pamiętam jakieś 2 lata temu wprowadzili sprite z 30% mniej cukru, bo dodali słodzik naturalny stevia. Było to nie do picia, zepsuli całkowicie, ale po jakimś czasie to się polepszyło i już jest prawie jak normallny sprite, może tą stevię ulepszyli albo wycofali ze sprite? Wiec Cola life powinna podobnie smakowac, oczywiście muszę kiedyś spróbować. Podobnie dr. Pepper kiedyś mi to tak smakowało, zza granicy było pyszne, u nas wprowadzili to słodzone stevią chyba i było nie smaczne teraz jest nadal średnie ui czuć słodzik. I ta zielona cola to jest chyba na tej stevii, ale nie jestem pewien.
Piwo to idzie odróżnić, ale coca cole? Jak to sam cukier😀
Piwo! Masz rację, konkretny i zdrowy przede wszystkim napój. A cola to odrdzewiacz :(
Dobre piwo nie jest złe no i racja, że alkohol jest zdrowy, w końcu trochę wódeczki jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło ;) To prawda, że Cola to odrdzewiacz, w dodatku schłodzony i z cytrynką tak dobrze smakuje :) 2w1 - Super smakuje i działa jako odrdzewiacz haha
Są tam jakieś dodatki smakowe, aromaty, podobno Coca-Cola jako jedyna na świecie ma poszwolenie na używanie kokainy podobno cały narkotyk jest usuwany i zostaje tylko sam "aromat", poza tym zgadzam się, sam cukier :) Kiedyś koka była dodawana do tego napoju. Co do piwa widziałem w tv jak ktoś rozpoznaje piwa z zakrytymi oczami, niesamowite ile jest rodzajów piw i każde ma swój charakter. Są w piwie np takie aromaty jak końska derka...
Taka ciekawostka - "nasza" Cola waniliowa ma tyle samo kalorii (45) i cukru (11,2) co ta Węgierska, ale "nasza" klasyczna ma już tylko 42 kalorie i 10,6g cukru.
Mam wrazenie, ze obecnie sporo produktow rozni sie od siebie w zaleznosci od kraju. Chociazby Nutella jest w Niemczech duzo ciemniejsza w kolorze i bardziej orzechowa niz w Polsce.
Mnóstwo produktów jest gorsze u nas, leibnitz maślane w Niemczech z masłem, u nas z olejem palmowym, to samo chipsy u nas olej palmowy, Niemcy ze zdrowszymi tluszczami i lepszymi przyprawami. Chciałbym takie kiedyś z DE przetestować bo nasze chipsy są niejadalne, nawet jak mam na nie ochotę, co zdarza się rzadko, już po zjedzeniu pół paczki mdli od tego oleju palmowego (też od cukru). Też np zwykły snickers - zastanawiałem się ostatnio, czy to za dziecko smakował lepiej, bo było się dzieckiem, czy po prostu jest teraz gorszy. Producenci zasłaniają się, że "dostosowują skład do potrzeb klienta", a tak naprawdę stosują inne, tańsze surowce. Niestety to się nie zmieni dopóki ponad pół przeciętnej polskiej wypłaty będzie zabierane w podatkach, obecnie po prostu ludzie nie kupowaliby tych lepszych produktów, bo były za drogie, ale prawda jest taka, że to nie one byłyby za drogie, tylko zarobki są zbyt niskie. Niestety działa taka sama zasada, jaką opisał Mario Puzo w świetnej książce "Głupcy umierają", że w hollywood bardziej opłaca się nakręcić 10 filmów - gniotów, po 1mln każdy, niż 1 dobry film za 10 mln, bo to się po prostu mniej opłaca. Dzisiaj korporacje to bezosobowe molochy, w których liczy się głównie zysk, dlatego trzeba się przeciwstawiać takim praktykom choćby takimi recenzjami i dyskusjami, aby podnosić świadomość konsumencką, aby podczas nabywania dóbr lub usług nie zostać "ogranym jak świerzak".
To jest niezła ciekawostka. Niby ta sama receptura i ten sam skład, a jednak wcale nie... Tylko która jest prawdziwa?
Myślę, że "baza" koncentrat dostarczany jest jedynie z kilku albo 1 miejsca do fabryk a dużo zależy od wody i cukru, np w USA dla oszczedności robią już Colę z cukrem glukozowo fruktozowym a u nas cały czas na tym zwykłym "lepszym". Ciekawe jest też to, że ta receptura Coli jest "tajna" - jest o tym film jak ludzie przeciw temu protestują, w końcu producent musi podać skłąd, a oni sa niejako ponad prawem, to podobna sytuacja co firma google - ma ona informację o każdym połączeniu na każdą stronę na świecie i pytanie, czy to też nie narusza prywatności... hm... To jest chyba tak jak z wielkimi przekrętami - powyżej jakiejś kwoty to już nie jest kradzież, tylko "operacja finansowa" :)
Nigdy prawdziwej receptury nie poznamy
To prawda, gdyby ją ujawnili, nawet gdyby była opatentowana, po 20 latach receptura stałaby się "własnością publiczną", bo patent by wygasł, też dlatego tego nie robią. Ale podobno jakiś pracownik KFC przypadkowo wyjawił tajną recepturę przyprawy do kurczaka, więc nigdy nic nie wiadomo :) Mnie najbardziej zastanawia ten proces że używają kokainy jako aromatu usuwając narkotyk... jak to w ogóle może być legalne, a podobno jest tak do dziś...
A skad wiesz ze usuwaja kokaine? Kiedys myslalem nad tym. A co powiesz na teorie, że wszyscy ktorzy piją coca cole są uzależnieni od kokainy? Brzmi jak absurd bo narkotestyby wykryły. A moze coś tu śmierdzi? Polecam film na you tube o coca coli. W jakims panstwie zabroniona jest sprzedaz tego napoju, a w innym kraju woda jest drozsza od coca coli.
Oglądałem parę różnych dokumentów o Coli tam mówili, że kiedyś dodawali kokę a teraz ją usuwają z liści, ale pozostaje "aromat". Juz sobie wyobrażam te tony kokainy usuwane do ścieków kanalizacyjnych podczas procesu produkcji :) Co do wody oglądałem dokument że w jakimś regionie fabryka Coli chyba nawet na Dominkanie albo coś podobnego, że lokalni mieszkańcy nie mając o pić nie ma wody w kranach i powstaje pytanie o to czy woda nie jest przypadkiem dobrem wspólnym, a nie surowcem jak ropa. TEż coś słyszałem o zakazie sprzedaży Coli chyba w Boliwii, gdzieś, gdzie koka jest legalna ale za to zamiast zakazanej Coli jest zamiennik Coca Colla coś taka nazwa nei pamiętam ale colla przez 2 "L". W tym kraju chyba też McDolnaldy zabronione są. Co do tego czy teraz jest minimalna zawartość koki też się zastanawiałem, ale rzczywiscie wystarczyloby to sprawdzić testem. Zarówno stare logo cherry Coke jak i obecne logo Coca-Cola zawierają ukryte nawiązania do koki, postaram się o tym zrobić steema ze swoją analizą :)
Ukryte slowa czy znaki widzialem😀
Z 2 głowami ułożonymi z napisów? Chce to dokąłdnie opisć jak ja to widzę, bo paru osobom to pokazywałem i nikt nic nie widzi, a mi wydaje się, że widzę tam więcej niż inni :) Co do starego logo cherry coke to dla mnie ten napis jest po prosty jakby usypany z białego proszku, pewnie tak ktoś to logo wymyślił, a o tym nigdzie w necie nie znalazłem, sam na to wpadłem, a może to po prostu oczywiste.
Jest już kolejny odcinek :) https://steemit.com/polish/@centauri-alfa/mojerecenzje-2-coca-cola-z-dominikany-ocena-smaku