Austria - Eisriesenwelt - Lodowa jaskinia

in #polish7 years ago (edited)

Austria - Eisriesenwelt - Lodowa jaskinia


Kiedy pierwszy raz wybierałem się na wakacje do Austrii wszystko było idealnie zaplanowane. Moja siostra bardzo starannie wybiera wycieczki. Organizuje je od A do Z. Miliony planów awaryjnych, a także wydrukowane mapy, zaznaczone trasy w telefonach, naładowane cztery power banki oraz milion baterii do aparatu wraz z zapasowymi kośćmi pamięci. Przyznam się szczerze, że po mimo, iż jestem wielokrotnie proszony o swoje zdanie na temat wybranych atrakcji nie interesuje się nimi wierząc na słowo, że będzie bajkowo. Po prostu nie lubię psuć sobie niespodzianki. Tym razem oczywiście nie było inaczej.

To było pewne, że szykuje coś ekstra...



Na wysokości 1641 m n.p.m. niecałe 1100 m powyżej miejscowości Werfen usytuowana w Alpach Salzburskich w Austrii znajduję się pierwsza w moim życiu lodowa jaskinia, którą udało mi się odwiedzić.

Wyobraźcie sobie letni upał po nad 40 stopni na dworze, wdrapujecie się w kierunku atrakcji, która co raz bardziej wydaje Wam się najmniej atrakcyjna (wszystko ze względu na panujący skwar). Docieracie na miejsce i zgodnie z zaleceniami ubieracie na siebie kurtki. Zmieniacie buty na zimowe. Szykujecie się jakby nagle przed Wami pojawiła się szafa do zimowej krainy Narni. Oczekujecie na swoją kolej i słyszycie słowa przewodnika "kiedy uderzy w Was powietrze nie bójcie się!". O co mu do cholery chodzi? Wielkie wrota do wnętrza jaskini otwierają się i nagle całe zimne powietrze, próbuję się wydostać na zewnątrz, a może to ciepłe próbuję wtargnąć do środka? To było coś niesamowitego... W jednym momencie wszyscy z zamkniętymi oczami próbowali się przedostać do środka i gdybym w odpowiednim momencie nie chwycił mojej Mamy za rękę wciągając ją za sobą to jak to określiła "poczekała by na zewnątrz".



Zdjęć z wnętrza jaskini nie posiadam, gdyż panował ogólny mrok. Zdjęć z flashem nie wolno było robić, a wszyscy szli takim tempem podążając za latarniami zasilającymi żywym ogniem, że nie dało się nic zrobić.

W wnętrzu panował mróz, a jeden z hinduskich zwiedzających został nawet tematem dowcipu. Jako pierwsza osoba towarzysząca naszemu przewodnikowi podróżował w sandałach, krótkich spodenkach i koszulce.

Prócz ogromu lodowych korytarzy, wdrapywania się po zamarzniętych schodach w jaskini można zaobserwować naturalnie uformowane figury przedstawiające m.in. słonie bądź jak inni uważają mamuty, kobietę.


Żadna historia czy zdjęcia nie są w stanie oddać naprawdę uroku tego miejsca. Zapraszam gorąco do odwiedzenia Eisriesenwelt zarówno miłośników gór jak i zwykłych poszukiwaczy niezapomnianych widoków!


Zdjęcia pochodzą z własnej kolekcji jak i ze strony https://pl.pinterest.com/melchinn/austria/

Sort:  

WOW , takie cuda 40 km od Salzburga, jade!

Dokładnie! Salzburg też piękne miasto! Ogólnie Austria... góry... Ci ludzie jakby żyli w innym wymiarze :)

Muszę przyznać, że bardzo interesująca opowieść, i na pewno godne miejsce do zwiedzenia.

Szkoda że nie ma zdjęcia hindusa w sandałach marznącego w jaskini ;p

Dzięki! :)

To musi być fenomenalne miejsce, dzięki za opowieść. Wpisuję na listę miejsc do odwiedzenia.

Jeszcze raz serdecznie polecam !

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63493.34
ETH 2578.53
USDT 1.00
SBD 2.79