You are viewing a single comment's thread from:

RE: Najokropniejsze jedzenie widziane w Azji. UWAGA! Wstrząsające zdjęcia!

in #polish6 years ago

Nalewki z wkładką wyglądają jak zaplecze gabinetu biologicznego a nie jak stoisko z czymkolwiek spożywczym. :)

Nie jestem specjalnie bywała w świecie. W tych paru krajach europejskich, w których byłam próbowałam wszystkiego, czym częstowano, ale nie wykraczało to jakoś znacząco poza "nasze" smaki i nie było tabu żywieniowym.
Na pewno nie zjadłabym niczego o odstręczającym dla mnie zapachu. Myślę, że durian zdecydowanie nie. Szczury (wyglądają na smażone) - okropność. No i nie wiem, jaki ma sens ich przygotowanie, bo nie wyglądają na coś, czym można się najeść.

Sort:  

W podróżach ważna jest otwartość na nowe doznania, ale większość z tych dań to dla mnie przesada... Nie rozumiem też za bardzo sensu przygotowania szczura. Region nie był aż tak biedny, aby konieczne było ich jedzenie przez mieszkańców. Nie mam pojęcia o co tu chodzi.
Co do zapachów - owady i larwy spełniają kryterium "bezzapachowości", więc może byś się na nie skusiła ;)

Tak - pewnie jakichś bezkręgowców miękkich bym spróbowała. One nawet nie muszą być całkiem bezzapachowe, lekko "rybny", "homarowo-krewetkowy" zapach jak najbardziej mógłby być. Ewentualnie czosnkowy. :)

Te szczury to chyba jakaś taka makabra pod publikę. Na zasadzie - "patrz - ja to dopiero mam dziwactwo!"

Też bym tak pomyślała, gdyby miejsce w którym je sprzedawali było jakkolwiek turystyczne. Tymczasem była to miejscowość w środku Tajlandii, bez dostępu do morza, bez parków krajobrazowych w okolicy. W zasadzie turystów, którym mogłyby te szczury zaimponować żadnych... No ale Azja jest pełna paradoksów, może mają jakieś zabobony z nimi związane. Sprzedawczyni wcale nie mówiła po angielsku, więc szans na dowiedzenie się czegoś u źródła nie było żadnych ;)

Historia kulinarna z dreszczykiem zatem. :)

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.13
JST 0.028
BTC 64149.44
ETH 3145.56
USDT 1.00
SBD 2.53