Dziękuję!
Polszczyzna to temat-samograj. Wszyscy użwają, każdy ma jakieś odczucia. Napisałam ripostę, bo mnie akurat mniej razi "fajny wykon" w ustach muzyka niż "obrazy autorstwem malarza" w ustach osoby pozującej na eksperta. :)
Dziękuję! Przyda mi się z pewnością! Mnie nauczono, by odmienione czasowniki odpowiadały liczbie osobowej. W praktyce odmieniam i jak najszybciej staram się skrócic dystans w rozmowie. Mówię zatem: Długo państwo czekali? a potem, ile jest to możliwe i wypada: Zapraszam, siadajcie! Z jednej strony zachowuje powagę, ale i nawiązuję relację. Ktoś się obraził? Bynajmniej! Ja nie muszę gimnastykować się językowo, a i rozmówca zauważa, że można ze mną normalnie, nieoficjalnie porozmawiać. Jednak odmiany pilnuję jak kluczy od mieszkania! :)
W wolnej chwili @bowess (jak to odmienić? ;) prosiłbym o rzut okiem i uwagi do mojej pisaniny. Bardzo mi się zimny prysznic przyda!
Może i zimny prysznic byłby odpowiedni na upały, ale wydaje mi się, że co najwyżej jak z księżego kropidła coś kapnie. :)
Dziękuję za komentarz o formie grzecznościowej.
Oczywiście naturalną konsekwencją nawiązania znajomości jest skracanie dystansu - gdy znamy już imiona i przeszliśmy na ty, przestajemy sobie panować i paniować. Dla Ciebie i dla mnie oczywistym jest, że rzeczownik państwo to trzecia osoba liczby mnogiej, a pytanie wzięło się stąd, że całkiem sporo osób przyjmuje, iż państwo, panie, panowie to zamiennie oni, one, albo wy. :)
Cenne rady, zgadzam się ze wszystkimi.
Mam prośbę: wyjaśnij stosowanie słowa "bynajmniej". Kiedy używać, w jakim kontekście, kiedy jest używany błędnie.
szacunek za napisanie tego wszystkiego w taki sposób bardzo miło się czytało pozdrawiam :)
Dziękuję!
Polszczyzna to temat-samograj. Wszyscy użwają, każdy ma jakieś odczucia. Napisałam ripostę, bo mnie akurat mniej razi "fajny wykon" w ustach muzyka niż "obrazy autorstwem malarza" w ustach osoby pozującej na eksperta. :)
Ja chyba używam formy mnogiej z Państwo, jednak liczba pojedyncza w tym przypadku wydaje mi się grzeczniejsza.
Obie mnogie. Daj przykład. Powiesz "niech Państwo usiądą" czy "usiądźcie Państwo"?
Państwo usiądzie :D
"Państwo se klapnie, co będziecie stać" ;D
"A pierw może się Państwo rozpłaszczy?" :D
Bowessko robię reestem. :)
Dziękuję Krasnalku!
Dziękuję! Przyda mi się z pewnością! Mnie nauczono, by odmienione czasowniki odpowiadały liczbie osobowej. W praktyce odmieniam i jak najszybciej staram się skrócic dystans w rozmowie. Mówię zatem: Długo państwo czekali? a potem, ile jest to możliwe i wypada: Zapraszam, siadajcie! Z jednej strony zachowuje powagę, ale i nawiązuję relację. Ktoś się obraził? Bynajmniej! Ja nie muszę gimnastykować się językowo, a i rozmówca zauważa, że można ze mną normalnie, nieoficjalnie porozmawiać. Jednak odmiany pilnuję jak kluczy od mieszkania! :)
W wolnej chwili @bowess (jak to odmienić? ;) prosiłbym o rzut okiem i uwagi do mojej pisaniny. Bardzo mi się zimny prysznic przyda!
Może i zimny prysznic byłby odpowiedni na upały, ale wydaje mi się, że co najwyżej jak z księżego kropidła coś kapnie. :)
Dziękuję za komentarz o formie grzecznościowej.
Oczywiście naturalną konsekwencją nawiązania znajomości jest skracanie dystansu - gdy znamy już imiona i przeszliśmy na ty, przestajemy sobie panować i paniować. Dla Ciebie i dla mnie oczywistym jest, że rzeczownik państwo to trzecia osoba liczby mnogiej, a pytanie wzięło się stąd, że całkiem sporo osób przyjmuje, iż państwo, panie, panowie to zamiennie oni, one, albo wy. :)
Zdradzisz jaka to postać jest dawcą przykładów, albo chociaż odrobinę więcej podpowiesz? Mam swoje podejrzenia, ale żadnego nie jestem pewien.
"Faktycznie, bardzo ładnie się wysławia, mogłabym słuchać i słuchać. :)" + wyszukiwarka.
Jest więcej takich ancymonów? Pewnie wiedziałabym, gdybym nieco dokładniej śledziła polską scenę YT.
Cenne rady, zgadzam się ze wszystkimi.
Mam prośbę: wyjaśnij stosowanie słowa "bynajmniej". Kiedy używać, w jakim kontekście, kiedy jest używany błędnie.
Dziękuję!
W najbliższym odcinku "Mniej błędów, więcej głosów" - para bynajmniej/przynajmniej i trójka także/tak że/tak, że. :)
Czyżby chodziło o Radosława Kotarskiego?
Czy analizowana polszczyzna jest prezentowana przez osobę o nazwisku zaczynającym się na "m", a kończącym na "z"? :)
Nie. Padło już nazwisko tego mówcy. :)
rzetelnie przygotowana praca, pozdrawiam !