To nie będzie zwyczajny post z okazji 200 followersów.

in #polish7 years ago (edited)

Dzień dobry,

Wczoraj minął mi miesiąc na Steemit, a przez noc dodatkowo dobiłem do 200 followersów. Jaki piękny jubileusz! Szczerze, myślę, że jest co świętować, znalazłem sobie bardzo satysfakcjonujące zajęcie, na którym przy okazji można zarobić. Chciałem ten tekst napisać już wczoraj, ale w myśl zasady nic na siłę, poczekałem na przypływ weny do dzisiaj. Czy natchnienie nadeszło? Czy ten pociąg nadjechał? To się okaże. Zaczynamy!

Przypadek i przeznaczenie

Przez ostatnich parę dni zastanawiałem się, jak w ogóle do tego doszło, że trafiłem na Steemit. W zasadzie, to można by rzec, że trafiłem tutaj jakoś przez przypadek. No właśnie, przypadek. Któregoś dnia wszedłem do kuchni, w której siedział mój nowy współlokator. Wiecie, wynajęte mieszkanie, każdy w swoim pokoju, łazienka i ubikacja to raczej intymne miejsca, kuchnia jest wspólna, a w zasadzie niczyja. Kuchnia to swego rodzaju Terra Incognita. Tam się najczęściej toczą dyskusje lokatorskie, tam ścierają się charaktery, tam również ścierają się poglądy. Kto tak mieszkał, ten wie. Tak więc kuchnia, siedzi lokator, wpadam ja i zaczynamy gadać. Chłopaczek 26 lat, po jakiś tam studiach ścisłych, fajny gość. Gada nam się super, ale w sumie ja o jednym, a on o drugim. Ja o ewolucji, to ten o cyborgach. Ja o fundamentach cywilizacji europejskiej, to ten o integracji europejskiej. I tak dosłownie za każdym razem. Przyrost naturalny? Jest za dużo ludzi! Jestem antynatalistą!- mówił. Potrzebny nam jeden rząd światowy, wtedy nie będzie wojen! - ciągnął dalej. Mnie nie interesuje, co będzie za 10 lat, mnie interesuje co będzie za tysiąc lat! Chcesz zobaczyć przyszłość? Jedź do Japonii!. Trochę mnie te poglądy zamurowały, w sumie nie wiedziałem zbytnio jak się do nich ustosunkować, rozmowa się skończyła, a ja powlekłem się do mojego pokoju. Ale mi chłopaczek zadał ćwieka, nie powiem. Myślę sobie, Wojtek, całe życie, całe 31 lat siedziałeś i rozkminiałeś co się skąd wzięło, dlaczego tak, a nie tak, co jest źródłem czego. Pakowałeś sobie do głowy morze informacji na temat ewolucji, antropologii, historii starając się zrozumieć otaczającą Cię rzeczywistość. Może teraz czas trochę popatrzeć w przód? Spróbować wyjrzeć poza widnokrąg? Tak zrobię! Następne 31 lat życia przeznaczę na próbę zrozumienia, nie tego co było, a tego co będzie! Ale powoli, żeby zrozumieć przeszłość i zacząć patrzeć w przyszłość, najpierw trzeba dobrze umocować się na tej osi czasu. Muszę zdefiniować moje teraźniejsze położenie. Tak więc urodziłem się w pewnej momencie, na pewnej planecie w galaktyce, w pewnym miejscu na tej planecie zwanym umownie Wrocławiem, tyle jestem w stanie o moim położeniu powiedzieć, tu zostałem przeznaczony. Bo moi drodzy, mówiąc przeznaczenie, nie mam na myśli baśniowego, czy biblijnego pojęcia przeznaczenia, w stylu Twoim przeznaczeniem jest ocalić świat, tylko co zostało Ci przeznaczone na początku twojej drogi. To gdzie się urodziłeś, jaki masz kolor oczu, jakie są twoje predyspozycje, jakie otacza Cię środowisko, z jakiej warstwy społecznej pochodzisz – to jest właściwe rozumienie pojęcia przeznaczenie. Natomiast przypadek? Przypadek to wszystko to, co Cię spotkało w życiu, co Ci się przytrafiło. Zobaczyłeś u sąsiada Commodore 64 za dzieciaka i zainteresowałeś się komputerami, Poznałeś dziewczynę w liceum i została Twoją żoną, ktoś Cię poczęstował trawką w liceum i przez to zmieniłeś swój światopogląd. To wszystko są przypadki, tak jak ta moja rozmowa z współlokatorem. No bo co zadecydowało o tym, że byłem akurat w tym miejscu, w tym czasie i rozmawiałem właśnie z tą osobą? Przypadek i przeznaczenie, dwie line, których wypadkowa składa się na nasz los, na nasze życie. Przypadek i przeznaczenie, rytm i melodia. Niech więc gra muzyka!

Graj jednooki Cyganie, graj swoją melodię!

Tak więc wróćmy na Ziemię. Siedzę sobie w pokoju, rozmyślam nad minioną dyskusją i już jedno staje się jasne. Trzeba działać. Może poczytam o blockchainie, ostatnio się dużo o tym mówi. Rozpoczynam jak zawsze tak samo, filmy na youtube i lajki na fejsbuk. Powoli zaczynam coś kumać, mam polajkowane jakieś grupy o kryptowalutach, straszny to śmietnik, ale na początek dobre i to. Tańcząca gwiazda zrodzi się z chaosu, myślę. Fejsa mam zawsze pod ręką, więc w wolnej chwili, w pracy, w podróży czy na kiblu czytam. Nagle, patrzę jeb! Post Czym jest steemit, wiele się nie zastanawiam, klikam i czytam. Nic nie kumam, ale ponoć fajne. Na następny dzień zakładam konto. Zaczyna się dziać. Najpierw wiadomo – szok, zarabiam 55 $ za jakieś pierdoły, zaczynam wrzucać jak powalony. Robię z profilu śmietnik, dostaje downvoty. Zmiana taktyki, albo robię dobrze, albo stąd spadam, pierwszy artykuł siada ale brakuje przebicia, zaczyna do mnie docierać, że nawet jak napiszę tu nowe Sonety Krymskie, to jeżeli nie będę miał dobrej ekspozycji moich postów, to one gdzieś utoną. Zaczynam szukać ludzi. Znajduję czat pełen Polaków, pełna kultura, zero hejterstwa, zero cebulactwa. Piszę jeden post, drugi, trzeci. Wszystkie w miarę siadają, ludziom się nawet podoba, fajnie. Decyduję; będę pisał po polsku, bo myślę, i czuję po polsku. W pracy muszę cały czas pisać po angielsku Could you please confirm the below trade? Mam tego dość, nie chcę się męczyć, chcę się cieszyć pisaniem. Wczoraj miął miesiąc jak tu jestem, 200 followersów i 114 steempower, to dla mnie dobry wynik. Zobaczymy co będzie dalej. Oprócz satysfakcji w tle przebijają się również dwa czynniki motywujące do pisania; ambicjonalny i materialny, mam ich świadomość, ale trzymam je na wodzy, jak psa który jest twoim przyjacielem, ale którego nie można akurat spuścić ze smyczy, bo obsika sąsiadowi samochód. Także sąsiedzie; jeżeli doszedłeś do tego momentu mojego wpisu, to chciałbym Ci serdecznie podziękować, za to, że poświęciłeś swój czas, żeby wysłuchać co mam do przekazania, każdy koment, każdy upvote sprawia, że się uśmiecham ;) Wspierajmy się wszyscy na tym portalu, skąd byśmy nie byli i czegokolwiek byśmy nie robili, bo tak naprawdę co nas wszystkich tutaj zaprowadziło? Przypadek i przeznaczenie, rytm i melodia, a więc graj swą balladę jednooki Cyganie!

cooltext249805992714116.png

Sort:  

Ja o fundamentach cywilizacji europejskiej, to ten o integracji europejskiej.

Mam wrażenie, że w tym jednym zdaniu uchwyciłeś sedno współczesnego rozłamu.

Przyrost naturalny? Jest za dużo ludzi! Jestem antynatalistą! Potrzebny nam jeden rząd światowy, wtedy nie będzie wojen!

Niesamowite co się stało z dawną lewicą (której poglądy były mi kiedyś bliskie).

Samobójcza ciemność. Totalitarna przemoc. Głęboki antyhumanizm. Poczucie zbiorowej winy. Granie na poczuciu krzywdy. Redukcja do racjonalności.

A to wszystko w imię źle pojętego współczucia.

Hej Innuedo, Sorry, że dopiero teraz odpisuję, fajnie, że zauważyłeś, bo ten kontrast był zamierzony. Jeżeli chodzi o lewicę, to bardzo się ostatnio pogubiła, nie zwraca żadnej uwagi na naturę życia i człowieka, w parę pokoleń próbuje przebudować to, co klarowało się, nie przez cztery tysiące, ale 100 tysięcy lat. Lewica, jest opętana manią przebudowy świata, nie zważaja na własnie cechy natury ludzkiej. Oczywscie świat musi się zmienić, ale wszelkie zmiany powinny mieć charakter organiczny, oddolny. Narzucanie czegokolwiek ludziom w imię ideałów które są sprzeczne z ich naturą kończyło się zawsze bardzo źle. To jest przykre, bo w miare sensowne osoby o lewicowych poglądach nie mają w Polsce naprawdę na kogo głosować, a mam wrażenie, że również i na świecie. I najgorsze jest to, że widać gołym okiem, że pewnie promowane na siłe modele kulturowe nie działają, a lewica jak w chocholim tańcu dalej brnie w ten szkodliwy nonsens.

Congratulations @bolgan! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the total payout received

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Takich ludzi nam właśnie potrzeba! Gratuluję wyniku i życzę drugie tyle! :)

A Ja dziękuje i nawzajem :)

Tekst ciekawy, a i styl pisania zacny.

"Następne 31 lat życia przeznaczę na próbę zrozumienia, nie tego co było, a tego co będzie!"

I tak trzymać bo jak to starożytni Grecy mawiali "nie oglądaj się za siebie bo Ci z przodu ktoś przy***** :-)

Jedynie w dobrym zrozumieniu tego co było jest szansa na zrozumienie tego co będzie.

historia magistra vitae ;)

Tak! Mawiali też Cogito ergo Steemit :)

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.16
JST 0.028
BTC 69984.84
ETH 2469.68
USDT 1.00
SBD 2.37