Sport to wielka szkoła obyczaju i wielki dorobek cywilizacyjny ludzkości: Boks

in #polish7 years ago (edited)

Siema,

W naturę każdego organizmu żywego wpisana jest rywalizacja. Jest ona naturalnym elementem przetrwania gatunku i zaobserwować ją można w różnych formach wśród roślin, zwierząt oraz ludzi. To raczej oczywiste. Chciałbym się skupić dziś na tych ostatnich. Ludzie - jako najbardziej rozwinięte stworzenia zamieszkujące Ziemię, odróżnieniu od zwierząt - wykształciły w sobie różne płaszczyzny rywalizacji. Im bardziej rozwinięty organizm, tym bardziej zróżnicowany pod względem charakterologicznym, oraz posiadający szersze spektrum predyspozycji. Ludzie to ssaki, zwierzęta stadne, które w swojej pierwotnej plemiennej formie, hierarchizowały się w grupie. Na początku jedynym wyznacznikiem hierarchizacji była siła fizyczna. Z czasem okazało się, że inne predyspozycje mają również zbawienny wpływ na zwiększenie szans przetrwania gatunku. Siła, szybkość, wytrzymałość, spostrzegawczość, inteligencja, pamięć - te i wiele więcej atrybutów różnicują nas między sobą. W związku z tym, rywalizacja, tak zróżnicowanych jednostek tylko na polu siły fizycznej nie miała tu sensu. Siła fizyczna nadal jest bardzo ważna, i byle tępy osiłek może zdominować najznamienitszy umysł i pod przymusem narzucić mu swoją wolę.

Rozwój cywilizacji okiełznał nasze pierwotne instynkty, nadając im pewne ramy bezpieczeństwa, tak aby nasz wrodzony pęd do rywalizacji strumieniować w pewne usystematyzowane struktury. Taką ramą bezpieczeństwa jest sport. Żeby kogoś pokonać, nie musimy już rozłupywać jego głowy kamieniem, albo kijem. Możemy zmierzyć się w ustrukturyzowanej formie rywalizacji-konkurując z przeciwnikiem o podobnych do nas warunkach fizycznych, podobnym stopniu wyszkolenia. Tak z każdą potyczką możemy piąć się w górę w hierarchii, by w końcu osiągnąć szczyt. Boks jest tutaj bardzo dobrym przykładem, ponieważ wywodzi się stricte z rywalizacji fizycznej, która dzięki naszemu wspólnemu dorobkowi cywilizacyjnemu została okiełznana. Nadaliśmy zasady i ograniczenia bezpośredniemu starciu dwóch fizoli. I dlatego uważam, że sport to wielki dorobek cywilizacyjny ludzkości.

Często boks kojarzony jest z prymitywną bójką, a bokserzy w oczach wielu uważani są za ludzi delikatnie mówiąc mało inteligentnych. Takie myślenie to czysta ignorancja. Zgadzam się, że są bokserzy z niższej półki, którzy nie grzeszą inteligencją, zgadzam się, że wielu z nich może mieć od uderzeń uszkodzenia mózgu. Natomiast większość bokserów, którzy zawędrowali wysoko, to byli ludzie bardzo inteligentni. Ale o tym pośrednio powiem w dalszej części wpisu.

Przechodząc do sedna, po tym przydługawym wstępie, jako że kocham boks, chciałbym Wam pokazać parę bokserskich momentów, które zapadły mi najbardziej w pamięć. Są to dla mnie miłe wspomnienia, więc przywołanie ich tu będzie dla mnie przyjemnością.

1. Mike Tyson zawstydza Wojewódzkiego

Każdy, kto uważa, że Tyson to głupek, bo przewalił tyle pieniędzy w swoim życiu powinien obejrzeć cały wywiad. Kuba Wojewódzki chciał wepchnąć całą rozmowę na dosyć banalne tory, jednak Mike Tyson odpowiadał poważnie, z sensem i co widać, z ogromną dojrzałością. Uważam, że Kuba podszedł do rozmowy z Tysonem trochę lekceważąco, i wyraźnie sam był zaskoczony, że nie ma do czynienia z troglodytą. Wielu widzi w Tysonie tylko bestię i podchodzi do niego jak do troglodyty, a co się okazuje, że ten ogr potrafi przekazać więcej niż oni. Ten moment polecam każdemu, ponieważ jest niesamowity.

2. Fury śpiewa swojej żonie po pokonaniu Kliczki i zdobyciu trzech pasów mistrzowskich

Fury jest świrem, to taki typowy angielski odpał. Ludzie nie biorą go poważnie, za jego pajacowanie. Mimo że nie znoszę Trash Talkerów, to Furego sobie cenię, bo mimo wszystko robi to z klasą i jajem. Po genialnie prowadzonej walce z Kliczko, ten koślawy wielkolud, który naigrywał się z Władimira od miesięcy, przyznaje po wygranej walce, że jego marzeniem jest być tak wielkim mistrzem jak Kliczko. A potem zaczyna ..... no zresztą sami zobaczcie.

3. Głowacki pokonuje Hucka przez knockout i zdobywa pas mistrza świata

Ta walka była jak film. Od samego jej zakontraktowania. Krzysiek Głowacki - świetny gość wyluzowany, uśmiechnięty, walczący fair play. Marco Huck - gburowaty, zadufany w sobie, znany z chamstwa i niesportowego zachowania. Huck - co by nie mówić- wielki mistrz - 14 raz broni tytułu, Główka - pretendent, którego mało kto zna i na którego nikt nie stawia. Dwa odmienne postacie, łączy ich jedno - obaj uwielbiają się bić. Typowi brawlerzy. Pamiętam to, jak dziś była któraś w nocy, a ja oglądałem tą walkę. Głowacki od początku nacierał na Hucka, jednak w 6 rundzie Huck genialnym manewrem trafił Głowackiego i ten padł na deski. Podniósł się i zamiast się bronić rzucił się na Hucka. To było niesamowite. Cała walka była wyrównana, ale raczej na punkty nie było szans tego wygrać - mistrza trzeba wyraźnie pokonać, a główka już leżał na deskach. W jedenastej rundzie stała się rzecz niesamowita- Główka posłał na deski Hucka dwutkrotnie po czym sędzia zakończył walkę. Niedoceniany Polak zdobywa mistrzostwo świata przerywając wieloletnia dominację Marco Hucka, Zobaczcie skrót walki.

Na dziś to tyle, pozdrawiam.

Sort:  

Congratulations! This post has been upvoted from the communal account, @minnowsupport, by Bolgan71 from the Minnow Support Project. It's a witness project run by aggroed, ausbitbank, teamsteem, theprophet0, someguy123, neoxian, followbtcnews, and netuoso. The goal is to help Steemit grow by supporting Minnows. Please find us at the Peace, Abundance, and Liberty Network (PALnet) Discord Channel. It's a completely public and open space to all members of the Steemit community who voluntarily choose to be there.

If you would like to delegate to the Minnow Support Project you can do so by clicking on the following links: 50SP, 100SP, 250SP, 500SP, 1000SP, 5000SP.
Be sure to leave at least 50SP undelegated on your account.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63635.72
ETH 2597.20
USDT 1.00
SBD 2.91