Zima...

in #polish6 years ago (edited)

26695452_1939772796063026_167898221_o.JPG

Ogród zimą wyglądał bajecznie...
Siedziała przy kominku i wspominała jak to było dwa lata temu, kiedy GO poznała. Wtedy też była biała zima...
Poznali się przypadkiem, w zwykłym miejscu o zwykłej porze. Od razu kiedy na niego spojrzała wiedziała... Czuła, że to coś wyjątkowego, coś co nie zdarza się codziennie.
Spotykali się kiedy tylko mogli i gdzie mogli. Uczucie kwitło, zakochiwali się coraz bardziej. Minęła zima, przyszła wiosna, długie spacery, trzymanie się za ręce, ukradkowe i delikatne pocałunki. Świata poza sobą nie widzieli... Kochała go coraz bardziej do tego stopnia, że nie wyobrażała sobie życia bez niego.
Przyszło cudowne, upalne lato. Niebieskie niebo bez ani jednej chmurki.

![20170910_115949.JPG] ()

Wyznaniom nie było końca... Patrzył na nią z taką euforią i pożądaniem, że nie sposób to wszystko opisać. Kiedy kochali się pierwszy raz, świat zawirował i stał się jeszcze piękniejszy. Płakała ze szczęścia i miłości. W jego oczach też pojawiły się łzy... Płakali ze szczęścia oboje, spleceni w uścisku miłości. To było najpiękniejsze lato jej życia. Kolorowe, słoneczne i pełne miłości. Uczucia jakiego nie mógł dojrzeć nikt poza nimi.
Przyszła jesień. Pogoda zaczynała płatać figle. Robiło się coraz chłodniej, a w sercach nadal było gorąco.
Spotykali się nadal. Każdą wolną chwilę spędzali razem. Coraz bardziej była pewna, że na zawsze pozostanie przy nim, a on z nią.
I nagle stało się... Było brzydkie, jesienne popołudnie. Padał rzęsisty deszcz. Jak zwykle pędził na spotkanie z nią... Wystarczył ułamek sekundy, chwila nieuwagi. Nie zauważył pędzącego auta...
Siedziała i czekała. Siedziała i czekała. Siedziała i czekała... Nie wiedziała, że zdarzyło się coś...
Płakała wiele tygodni, wiele dni, godzin. BÓL był tak wielki, że zabierał jej powietrze. Nie potrafiła oddychać, patrzeć, żyć. Najmniejszy oddech zamierał jej w piersiach i nie potrafił wydobyć się na zewnątrz. Los dał jej polizać szczęście przez papierek tak na zachętę. Udawała przed sobą i przed innymi, że wszystko jest w porządku. Jednak nie miała siły na nic, czuła się niepotrzebna... Bolał ją każdy kawałek ciała. Chciała usnąć i obudzić się jak przestanie boleć.
Tłumaczyła sobie: ,,Skoro przychodzi ból przyjdzie też szczęście - bądź cierpliwa"... Niestety serce popękało jej na tysiac kawałków. Czuła ogromny niedosyt, że los ją tak szczęściem połechtał.
Teraz tyle czasu po tym wszystkim na reszcie była spokojna. Znowu przyszła zima...

![20180116_215833.JPG] ()

Padał śnieg, ona znowu siedziała przy kominku, popijając herbatę z cytryną. Teraz było już inaczej. Ból minął i nastało wyciszenie. Było dobrze. Popatrzyła na zegarek. Wiedziała, że musi się spieszyć, bo robiło się ciemno. W zimie na cmentarzu nie jest zbyt przyjemnie. Włożyła kurtkę, buty i pobiegła...

20180117_054900.JPG

Jej ślady na śniegu były tak wyraźne jak uczucie, które kiedyś ICH łączyło. Wiedziała, że drugi raz coś takiego się nie zdarzy, ale już była spokojna i ból prawie ustał. Czasem jeszcze tylko oddychanie sprawiało jej trudność. Kochała, była kochana i zawsze miała o tym pamiętać. Do końca swych dni...

Sort:  

Masz talent do pisania - gratki !!!

Są lepsi ode mnie. To tylko takie wypociny...

To jak to są wypociny, to jak wygląda takie opowiadanie jak się przyłożysz ?
Zapodaj na całość i dawaj tu najlepsze co potrafisz !!!

Moja Droga.
Faceci nie płaczą dlatego nie uroniłem nawet łezki :)
Piękna historia. Pomyśl nad blogiem bo miło się to czyta

A tak na poprawę nastrojów zimowych proponuje takie cudo :)

Skoro tematyka zimowa to i postać musi byc odpowiednia

Echh chłopaki pochlebiacie mi ale są lepsi ode mnie:)

Każdy jest w czyms lepszy od innego
Nie o to chodzi by się załamywać i narzekać etc etc...
Ciśnij , marchewka w ..... i do przodu :D

Ale ja się nie załamuję. Po prostu wiele lat nie pisałam i teraz słabiej mi to wychodzi. Ale jak to się mówi praktyka czyni mistrza. Jednak mistrzem będę wtedy jak TY zapłaczesz nad tym co napiszę. Faceci też płaczą... Pod koniec lutego będę u siostry, zapraszam z drugą połową do Bristolu;)

Spotkanie na szczycie góry Steemit :)
A dzieci będą z Tobą ???

Tak serio to ja, aż takim twardzielem nie jestem :D
Przy krojeniu cebuli szlocham jak mały bobo :D

Będę sama. Muszę ogarnąć parę rzeczy. A przy krojeniu cebuli każdy łzy roni. Powiedziałam Ci jak zapłaczesz nad moim tekstem to znaczy że jestem niezła

HAHA
W temacie łez nic nie zdradzę byś nie miała za lekko w pisaniu :P :P
Angielskie wrony kraczą przeprowadzkę do UK :)

Żeby pisać to trzeba mieć talent bo takie wypociny to może każdy naskrzybać.
Angielskie wrony kraczą przeprowadzkę? A czyją?
Jakbym była niezła to więcej osób czytałoby to co piszę...

masz talent - nigdy nie pozwól mu się zmarnować!
nie ma gorszego poczucia niż poczucie winy, że nie podążało się za pasją....

Dziękuję i za każdym razem proszę o szczere opinie wtedy będę wiedziała co jest źle a co dobrze:)

"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą" No i się wzruszyłem.
Pozdrawiam Cię cieplutko :)

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.12
JST 0.033
BTC 63700.12
ETH 3136.09
USDT 1.00
SBD 3.83