YouTube bedzie walczyć z dezinformacją w sieci.
Źródło obrazka: https://commons.m.wikimedia.org/wiki/
Kiedy parę dni temu (w czwartek 12 lipca) przeczytałem ten artykuł w internecie, to parsknąłem śmiechem. O całej tej sprawie dowiedziałem się przypadkiem, kiedy przeglądałem sobie wiadomości ze świata. Miałem coś tam napisać w piątek i wrzucić post w sobotę, ale tak się złożyło, że w sobotę i w niedzielę poszedłem do pracy (przynajmniej 400 PLN więcej wpadnie).
Na Steemit parę osób opublikowało o tym treści, wystarczy wejść na mój profil i zobaczyć wiadomości resteemowane.
@krnel napisał o tym artykuł
https://steemit.com/informationwar/@krnel/youtube-funding-and-feeding-you-the-authorized-news
@pressfortruth nagrał o tym materiał wideo
https://steemit.com/news/@pressfortruth/5sqh95l0
Na naszym rodzimym podwórku wspomniał o tym @carrioner
https://steemit.com/dlive/@carrioner/d5747b10-864b-11e8-adb2-bf4283a63cb9
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi, o miedziane żetony i kawałki papieru, potocznie zwane pieniędzmi.
A dokładniej chodzi o to.
https://www.google.pl/amp/s/www.blog.google/outreach-initiatives/google-news-initiative/announcing-google-news-initiative/amp/
W marcu Google uruchomiło program Google News Initiative (GNI), na które wydało około 300 milionów dolarów, a sam YouTube przeznaczył około 25 milionów dolarów. Program ten ma na celu "umocnienie wiarygodnych źródeł informacji". Pod przykrywką "poprawy jakości dziennikarstwa" i "walki z dezinformacją", YouTube wprowadzi kolejny etap Cenzury. Pod przykrywką walki z tak zwanymi fake newsami czy tak zwanymi teoriami spiskowymi, YouTube chce "zamknąć mordę" tak zwanym "spekulantom". Pamiętacie jak Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA? Dzięki internetowi i social mediom. Clintonówna była niemal pewna wygranej, a tu bach... ni ma. Tak mi się wydaje, że właśnie o to w tym chodzi, w końcu ujrzeli... inaczej... docenili potencjał drzemiący w tak zwanej piątej władzy, czyli w internecie.
Powoli zaczyna się ziszczać to, czego się bałem najbardziej. Ludzie już nie chcą oglądać telewizji, to telewizje wchodzą do internetu. YouTube wpompowuje kasę w mainstreamowe media, typu: CNN, NBC, Fox News, CBS, co tam jeszcze jest w USA? ABC? Będą to propagandowe badziewie wciskać nam na siłę pod przykrywką filmów proponowanych. Będą nas karmić swoją lewacką propagandą, że wszystko jest OK, a o ważnych rzeczach nie wspomną ani słówkiem. Będą nas karmić jak" Trybuna Ludu" w PRL, czy "Prawda" w ZSRR (przed słowem Prawda powinno być jeszcze jedno słowo na literę G). Towarzysz Józef Goebbels byłby dumny.
Nie wiem jak to się odbije na kanałach komentatorskich, typu @wideoprezentacje prowadzone przez Atora, Komentarze TV @uszi - ego, czy na przykład telewizje internetowe typu: wRealu24 Marcina Roli, Prawicowy Internet Dariusza Mateckiego (@darties), czy eMisjaTV. Nie wiem czy takie kanały nie będą zwalczane i nie spychane na margines, czyli po prostu będą im ucinane zasięgi. YouTube zamiast iść do przodu, to jeszcze bardziej się cofa. Mam nadzieję, że ludzie w końcu przejrzą na oczy i zaczną uciekać, a ta platforma w końcu zdechnie (pobożne życzenie). Najwyżej zostaną tam korporacyjne kanały, muzyka i może "więksi" YouTuberzy, tworzący shit content. Nowi nie będą mieli szans, aby tam się wybić.
Ja bym nie tworzył teorii spiskowych. Moim zdaniem Google czuje na plecach oddech Netflixa. Ludzie wolą dać parę złotych i mieć coś porządnego. Google wprowadza już opłaty za niektóry content, tworzy też YouTube Red - płatną wersję YT bez reklam.