Possessed - sylwetka zespołu
Nie sądziłem, że dożyję tego dnia. Myślałem, że prędzej Piekło (które nie istnieje) zamarznie, niż stanie się ta chwila. Amerykański zespół thrash/death metalowy Possessed powraca z Piekła, z nową płytą "Revelations of Oblivion", której premiera ma mieć miejsce 10 maja 2019 roku. Będzie to pierwszy album studyjny od... 1986 roku, kiedy wydali drugi album "Beyond the Gates". Nie liczę EP-ki "The Eyes of Horror" z 1987 roku wyprodukowanej przez Joe Satrianiego.
Odsłuchałem parę dni temu na YouTube jeden singiel "No More Room in Hell" promujący ten najnowszy album i muszę przyznać, że jest nieźle. Nie ma rewelacji, ani rewolucji i nie sądzę, aby nowy album pobił ich debiutanckie arcydzieło "Seven Churches", ale powinno być dobrze. Na pewno powinno być lepiej od ich drugiego albumu "Beyond the Gates" czy tej EP-ki "The Eyes of Horror". Jakby tego było mało, 25 czerwca 2019 roku Possessed ma wystąpić w Polsce, w ramach Mystic Festival 2019, który ma się odbyć w Krakowie. Z chęcią bym się wybrał żeby zobaczyć ich na żywo.
Jestem ciekaw jak sobie radzi z występami były basista i wokalista zespołu Jeff Becerra, który od 1989 roku jest sparaliżowany od klatki piersiowej w dół i porusza się na wózku inwalidzkim. Niestety stał się on ofiarą napadu rabunkowego, w którym sprawca kilkukrotnie go postrzelił i zostawił go na pastwę losu.
W 1985 roku za extremum muzyki metalowej można było uznać thrashowy łomot takich zespołów jak: Slayer, Metallica, Megadeth, Anthrax, Exodus, Pantera, czy brytyjski Venom, który jest uważany za jednego z pionierów thrashu, ale także black metalu. Niedługo potem światło dzienne miały ujrzeć debiutanckie albumy takich kapel jak: Kreator, Testament, Exumer, czy Sodom. O death metalu wtedy nikt nie słyszał, tym bardziej o jego brutalnej odmianie, jaką mieli zacząć uprawiać na początku lat 90 XX wieku takie kapele jak : Cannibal Corpse, Deicide, czy Suffocation.
W połowie lat 80 XX wieku thrash metal był raczej w podziemiu i nie odnosił takich komercyjnych sukcesów jak Nowa Fala Brytyjskiego Heavy Metalu. Chociaż twórcy zespołów thrashowych swoje inspiracje czerpali z punk rocka i NWOBHM (Iron Maiden, Judas Priest, Venom, Saxon, czy Motorhead), to wielu fanów thrashu uważało te zespoły po prostu za... "nudne", a nawet nie uważano tego za metal, lecz za... muzykę "pop", co moim zdaniem jest krzywdzące. Wielu fanów thrashu chciało jeszcze szybszego i cięższego grania. Same kapele thrashowe konkurowały między sobą, kto zagra szybciej, ciężej i bardziej ekstremalnie.
Można powiedzieć, że w dniu 16 października 1985 roku nastąpił przełom, gdyż ukazało się to plugawe dzieło...
Ale temu poświęcę osobny wpis, który jest już prawie gotowy. Miałem to opublikować w jednej części, lecz wyszła ściana tekstu.
Skromna czarna okładka jest raczej rozpoznawalna przez fanów muzyki metalowej na całym świecie. Album ten jest uważany za pierwszą death metalową płytę w historii. W dzisiejszych czasach brzmienie tej płyty może nie wywrzeć takiego wrażenia, ale w 1985 roku mogła być uważana za ekstremum. Album charakteryzuje się bardzo szybką grą (na tamte czasy) na perkusji, bardzo szybkimi (choć nie najcięższymi) riffami i solówkami na gitarze, oraz darciem japy do mikrofonu przez wokalistę Jeffa Becerrę. Album ten wywoływał kontrowersje ze względu na okładkę, oraz tytuły i teksty piosenek, które odnosiły się do satanizmu i okultyzmu. Zespół był oskarżany za propagowanie satanizmu. Przez wielu znawców i ekspertów w dziedzinie muzyki (ja na szczęście nim nie jestem) płyta ta uważana jest za pierwszy album death metalowy (dla mnie to jest thrash). Według innych znawców za pierwszy album death metalowy uważa się debiutancki krążek "Scream Bloody Gore" zespołu Death, wydany 25 maja 1987 roku. Niech tam się znawcy spierają o to, kto wydał pierwszą w death metalową płytę, nie mnie to oceniać.
Nie wiadomo czy debiutancki album Possessed byłby uznany za pierwszy death metalowy album, gdyby nie pewne zdarzenie. Należy też przypomnieć o zespole Master, który w 1985 roku miał wydać swój debiutancki album, lecz wytwórnia Nuclear Blast nie wydała na to zgody. Album ten, podobnie jak "Seven Churches", był nagrywany w podobnym okresie czasu, bo od kwietnia do października 1985 roku przez tę samą firmę Combat Records, w chicagowskim studio Seagrape Studios. Album nie został dokończony ze względu na słabą jakość dźwięku. Nagrano ten materiał jeszcze raz i wydano dopiero w 1990 roku. Jak na ironię, w 1991 roku odnaleziono trzy piosenki z sesji nagraniowej z tego albumu, a w 1993 roku demo jednej piosenki. Na wydanie oryginalnych nagrań jako "Unreleased 1985 Album" dopiero trzeba było czekać dopiero do 2003 roku. Master także jest uznawany za jednych z pionierów death metalu. Styl grania Master na pierwszym albumie był podobny do Possessed. Moim zdaniem dacie mordy przez wokalistę było cięższe niż Jeffa Becerry, lecz perkusja była trochę wolniejsza niż na "Seven Churches". Gdyby album ten został wydany w 1985-86 roku z tą okładką (masowy grób z ludzkimi czaszkami i kośćmi) to pewnie też by wzbudził niemałe kontrowersje. Z pewnością eksperci od muzyki metalowej mieliby ciężki orzech do zgryzienia czy to jeszcze thrash, czy już death metal.
Possessed (opętany) jest to zespół thrash/death metalowy uformowany w El Sobrante, jednym z miasteczek leżących w okolicach miasta San Francisco w 1983 roku. Zespół uchodzi za pionierów gatunku jakim był death metal, a ich debiutancki album "Seven Churches" z 1985 roku, o którym piszę notkę, uchodzi za pierwszy death metalowy album. Najprawdopodobniej nazwa death metal pochodzi od ich dema piosenki "Death Metal", która ukazała się w 1984 roku i ostatecznie znalazła na debiutanckim krążku "Seven Churches" jako zamykająca płytę. Zespół uprawiał ekstremalną odmianę thrash metalu z bardzo szybkimi gitarowymi riffami, grą na perkusji i darciem japy do mikrofonu. Przy ich muzyce to nawet wczesny Slayer, czy Exodus się chowają. Ale to nic w porównaniu z brutalną odmianą death metalu, jaką na początku lat 90 zaczęli tworzyć na przykład : Cannibal Corpse, Deicide czy Suffocation, z growlingiem i napierdalaniem milion razy w perkusję na minutę. Possessed jest przedstawicielem zespołów, które grały oldschoolowy death metal.
Korzenie Possessed sięgają powstania dwóch zespołów. Pierwszym z nich był właściwy Possessed, który założył gitarzysta Mike Torrao oraz perkusista Mike Sus. W skład zespołu także weszli wokalista Barry Fisk i basista Jeff Andrews. Zespół rozpoczynał karierę jako kapela garażowa (współczuję ich byłym sąsiadom) i powoli zaczynał pisać swoje pierwsze kompozycje. Niestety Barry Fisk w 1983 roku popełnił samobójstwo poprzez strzał w głowę, tuż przed domem swojej dziewczyny w miasteczku Tara Hills, leżącym w hrabstwie Contra Costra niedaleko San Francisco.
Mniej więcej w tym samym czasie, w sąsiednim mieście Pinole powstał inny zespół Blizzard, z którego dwóch muzyków później zasiliło Possessed. W skład tej grupy wchodzili: wokalista Jeff Becerra, gitarzyści Larry LaLonde i Danny Boland, oraz perkusista Michael Miner. Niedługo potem Jeff Becerra opuścił szeregi Blizzard i dołączył do Possessed, w którym zastąpił basistę Jeffa Andrewsa, który odszedł do thrash metalowej grupy Exodus i z którą nagrał demo. Razem z Jeffem Becerrą dołączył drugi gitarzysta Brian Montana. W tym składzie zespół nagrał słynne demo "Death Metal" w 1984 roku.
Niestety Brian Montana nie zostaje na długo w zespole i jego miejsce zajmuje grający w Blizzard Larry LaLonde. W ten oto sposób uformował się pierwszy, klasyczny skład Possessed.
Larry LaLonde − gitara
Mike Torrao − gitara
Mike Sus − perkusja
Powoli popularność Possessed wzrasta i zespół staje się coraz bardziej rozpoznawalny. W tym czasie "opętani" koncertują razem z Exodus i Metallicą, a także nagrywają kolejne dema. Niedługo potem zespołem zaczyna się interesować Brian Slagel, prywatnie kumpel perkusisty Metalliki Larsa Ulricha, a także twórca wytwórni Metal Blade Records oraz serii płyt składnek "Metal Massacre". Na szóstej części tej składanki z 1985 roku znalazła się piosenka Possessed "Swing of the Axe", która znajdowała się na demo "Death Metal".
Niestety do podpisania kontraktu z Metal Blade Records nie dochodzi, lecz "opętani" podpisują kontrakt z nowojorską wytwórnią Combat Records i pod jej skrzydłami 16 października 1985 roku wychodzi debiutancki, kultowy już, album "Seven Churches". Natomiast dystrybucją albumu w Europie zajęła się firma Roadrunner Records. W listopadzie 1985 roku zespół odbył pierwszą trasę koncertową do Kanady, gdzie w Montrealu wystąpili na festiwalu WWIII Weekend Festival.
W 1986 roku Possessed koncertuje między innymi z takimi kapelami jak Slayer czy Venom. Pod koniec października 1986 roku ukazuje się drugi i jak dotąd ostatni pełny album grupy "Beyond the Gates" (który osobiście nie podobał mi się jak debiutanckie "siedem kościołów"). Po wydaniu tego albumu zespół odbywa trasę po Europie z zespołami Vovoid oraz Deathrow. Później zespół odbył po Stanach Zjednoczonych trasę Gates of Darkness wraz z grupą Dark Angel.
Po wydaniu "Beyond the Gates" gitarzysta Possessed Larry LaLonde bierze lekcje gry na gitarze u wirtuoza gitary - Joe Satrianiego. To owocuje wyprodukowaniem przez Mistrza gitary i wydaniem w maju 1987 roku EP-ki "The Eyes of Horror",która była dotąd ostatnim materiałem nagranym w studio. Rok 1987 jest także ostatnim rokiem działalności Possessed w "starym" składzie. Zespół odbywa trasę razem z Megadeth, lecz poprzez narastające konflikty w grupie Mike Torrao ogłasza rozpad, a raczej zawieszenie działalność kapeli. W tym czasie członkowie zespołu podążają swoimi własnymi ścieżkami. Larry LaLonde dołącza do thrashowej grupy Blind Illusion, a w 1988 roku wraz z kolegą z zespołu Lesem Claypoolem dołącza do kapeli Primus.
W 1989 roku wokalista Possessed Jeff Becerra zostaje wielokrotnie postrzelony podczas napadu rabunkowego i zostaje sparaliżowany od klatki piersiowej w dół. Od tamtej pory porusza się na wózku inwalidzkim.
W 1990 roku Mike Torrao wznawia działalność Possessed, ale jak sam później mówił, że nie było to prawdziwe Possessed, a jedynie granie pod szyldem kultowej kapeli. Zespół zagrał w całkiem nowym składzie: na wokalu Mike Torrao, perkusja Walter Ryan, gitara Mark Strausberg, oraz zmarły w 2010 roku gitarzysta basowy Bob Yost. W tym składzie zespół nagrywa demo i gra trzy koncerty, po których odchodzi Bob Yost. Jego miejsce w zespole zajmuje Paul Perry, z którym zespół nagrywa w 1993 roku kolejne demo. Po tym Mike Torrao kończy działalność Possessed.
W 2007 roku sparaliżowany wokalista Jeff Becerra reaktywuje zespół, lecz jest on jedynym "starym" członkiem kapeli. Grupę uzupełnili członkowie zespołu Sadistic Intent. Zespół w tym czasie wystąpił w jednym z największych festiwali metalowych Wacken Open Air, odbywających się w niemieckim mieście Wacken. Od tamtego czasu zespół sporo koncertuje, a nawet odwiedził Polskę w grudniu 2016 roku (że też nie byłem) w ramach drugiej edycji festiwalu Into the Abyss Fest. W dniu 11 maja 2017 roku zespół Possessed podpisał kontrakt z wytwórnią Nuclear Blast Records, a i wocem tej współpracy ma być wydany 10 maja 2019 roku nowy album "Revelations of Oblivion". Jak już wspomniałem, zespół ma także odwiedzić Polskę 25 czerwca 2019 roku w ramach festiwalu Mystic Festival 2019, który ma się odbyć w Krakowie.
1986 - Beyond the Gates
1987 - The Eyes of Horror (EP)
1985 - Demo 1985 (demo)
1991 - Demo 1991 (demo)
1993 - Demo 1993 (demo)
1992 - Victims of Death (kompilacja)
2006 - Ashes from Hell (kompilacja)
2011 - Reanimation (kompilacja)
Źródła :
https://www.metalpaths.com/spotlight/2016/12/19/a-tribute-to-possesseds-seven-churches/