[#1] Gry, do których wracam - Boulder Dash.

in #polish7 years ago
  1. Wstęp

Witam wszystkich bardzo serdecznie i chciałbym zaprosić do przeczytania notki o mojej ulubionej grze komputerowej, jaką jest Boulder Dash.

Chciałbym także nieco przybliżyć moją (nudną) osobę żebyście dowiedzieli się o mnie trochę więcej. Jak już wspomniałem wcześniej, jestem starym prykiem po trzydziestce i pamiętam czasy jak za dzieciaka grało się na komputerach ośmiobitowych, w moim przypadku na Commodore 64.

Nie przedłużając, Boulder Dash jest to gra logiczno-zręcznościowa, polegająca na kopaniu tuneli w ziemi, zbieraniu diamentów i unikaniu śmierci ze strony spadających głazów oraz panoszących się potworów w tunelach.

Gra ta została napisana w 1983 roku przez kanadyjskiego programistę Petera Liepę we współpracy z Chrisem Grey'em, a wydana została w 1984 roku przez firmę First Star Software. Pierwotnie była pisana na komputer Atari 800, lecz została ona przekonwertowana chyba na wszystkie możliwe maszyny: Commodore 64, ZX Spectrum, Amstrad CPC, Apple II, Amiga, na konsolę NES (Nintendo Entertainment System) czyli pierwowzór naszego rodzimego Pegasusa, a także na komputery klasy PC. Niestety droga do powstania oraz wydania gry nie była usłana różami. Pisanie gry zajęło Peterowi Liepie około pół roku, znalezienie wydawcy następne pół roku. Do tego dochodziły różnice dotyczące koncepcji gry pomiędzy twórcami.

Jeżeli zainteresuje Was temat bardziej to zapraszam do przeczytania wywiadu, przeprowadzonego przez Arno Webera z Peterem Liepą w 2005 roku. Arno Weber jest programistą, który wydał trochę gier typu Boulder Dash na Commodore 64 sygnowanych swoim imieniem - Arno Dash.

Link do wywiadu Arno Webera przeprowadzonego z Peterem Liepą.
http://atarionline.pl/v01/index.php?subaction=showfull&id=1153352549&archive=&start_from=&ucat=5&ct=wywiady

Powstały trzy oficjalne części gry oraz Edytor jaskiń, sygnowane przez First Star Software. Edytor można traktować jako czwartą część, ponieważ miał wbudowanych kilka gotowych plansz. Po wypuszczeniu Edytora, fani zaczęli robić własne Boulder Dashe. Niedługo potem wyszedł Boulder Dash 4 sygnowany przez niejakiego Dr.Watsona. Niedługo potem niejaki Don Pedro, wraz ze swoimi kumplami (Zombie Crackers) zrobili Boulder Dashe od części 5 do 11. Sam miałem na swoim Commodore 64 Boulder Dash 11, wtedy wydawał mi się bardzo trudny lecz udało mi się go opanować. Jeżeli dobrze pamiętam to od 7 części pidmienili sprite'y Potworów. Kwadraty zostały podmienione na smutne Duchy (chyba wzorowane były na Pac-Manie), którym oczy latały zgodnie ze wskazówkami zegara. Motyle zaś zostały podmienione na halloweenowe dynie, które ruszały żuchwą (otwierały i zamykały usta).

  1. Ogólnie o grze :

Jak już wspomniałem wcześniej, Boulder Dash jest to gra logiczno-zręcznościowa, w której kopiemy tunele, zbieramy diamenty i unikamy kontaktu z potworami włóczącymi się po tunelach. Celem gracza jest zebranie określonej liczby diamentów w określonym czasie i opuszczenie planszy zanim skończy się czas.

IMG_20171228_081002.JPG

  1. Struktura gry:

Gra jest podzielona na 20 plansz (16 normalnych + 4 bonusowe), które są nazywane jaskiniami (Caves). Groty mają wielkość 22 kratek w pionie i 40 w poziomie (jaskinie bonusowe są dwukrotnie mniejsze). Przy czym groty otoczone są dookoła nitowaną, tytanową ścianą i grywalny obszar zmniejsza się do 20 kratek w pionie i 38 w poziomie, oraz 10 x19 w jaskiniach bonusowych. Wszystkie jaskinie nazwane są po kolei literami alfabetu: od A do P, przy czym przed planszą E, I, M i po jaskini P rozmieszczone są plansze bonusowe, tak zwane "Bonus Life".

Istnieje także podział jaskiń na poziomy trudności (Levels), których w grze jest aż 5. Najniższy poziom trudności charakteryzuje się tym, że mamy więcej czasu na ukończenie jaskini, główny bohater wolniej chodzi, mamy mniej diamentów do zebrania i jest mniej "przeszkadzajek" rozmieszczonych po jaskiniach. Im wyższy poziom trudności tym jest trudniej, mamy mniej czasu, więcej diamentów do zebrania i nasz protagonista szybciej się porusza. Jeżeli na przykład ukończymy jaskinię P/1 to gra automatycznie nas przenosi do groty A/2 i tak dalej. Niestety nie mam pojęcia co się stanie jeśli ukończymy jaskinię P/5. Podejrzewam, że gra się zapętli i rozpoczniemy znów od jaskini A/1.

  1. Menu główne gry i początek rozgrywki :

IMG_20171228_084157.JPG

Jeżeli uruchomimy grę to powita nas okienko, w którym widnieje tytuł: BOULDER DASH, a w tle słychać charakterystyczny, zapętlony motyw muzyczny. Gra działa w pierwszym porcie joysticka (przynajmniej na Commodore 64). Jeżeli na planszy tytułowej gry, muzyka lecąca w tle przejdzie dwukrotnie, a gra nie zarejestruje żadnej ingerencji ze strony gracza, to samoczynnie włączy się około 30 sekundowe Demo, pokazujące o co chodzi w tej grze.

Aby w menu głównym przejść do wyboru jaskini i rozpoczęcia gry, trzeba przycisnąć guzik F1. Będziemy mogli wybrać tylko 4 jaskinie: A, E, I oraz M, a także poziom trudności od 1 do 5. Planszę A możemy wybrać we wszystkich poziomach trudności, na przykład A/5. Niestety następne (E, I, M) można wybrać tylko w zakresie poziomów 1-3. Gdybyśmy chcieli wybrać np grotę M/4 to gra automatycznie cofnie nas do planszy A/4. Niestety wybór poziomów 4 i 5 dla jaskiń E, I oraz M nie jest możliwy, trzeba tam samemu przejść.

IMG_20171228_081246.JPG

Gra oferuje także możliwość zabawy we dwie osoby, wystarczy wybrać odpowiednią opcję guzikiem F3. Gra oferuje nam trzy możliwości: grę jednym graczem, na dwóch graczy i jednym porcie dżojstika, oraz na dwóch graczy i dwa porty dżojstika. Jakby ktoś nie wiedział, Commodore 64 miał dwa porty, do których można było podpiąć dwa joysticki. Większość gier działała zwykle w porcie 2.

Zatwierdzamy przyciskiem FIRE na joysticku i możemy zacząć grać :)

  1. Przydatne przyciski :
  • Spacja - pauza

  • F1 - wyjście do menu głównego, jeśli znudzi nam się gra. Ale wtedy kasują nam się zdobyte punkty.

  • Run Stop - rozpoczęcie danej planszy od nowa. Na przykład jak się gdzieś zaklinujemy i będziemy mieli sporo czasu, lub niechcący rozwalimy sobie wyjście z jaskini.

  1. HUD gry :

Gdy zaczniemy rozgrywkę, gra nas wita informacją na górze ekranu, w jakiej planszy jesteśmy i ile mamy żyć. Grę rozpoczynamy z 3 życiami i trzeba na początku uważać. Gdy liczba żyć spadnie do 1 to będzie nasze ostatnie. Wiele gier z tamtego okresu jako ostatnie życie liczyło zerowe życie (0 Lives), niestety tak nie jest w Boulder Dashu. Na szczęście zdobywamy następne życie co 500 punktów, o czym gra powiadamia nas paskami latającymi w pustej przestrzeni (tunelu). Maksymalnie możemy zdobyć 9 żyć.

Gdy pojawi się nasza postać to na górze ekranu widzimy po kolei:

  • ilość diamentów potrzebnych do zebrania
  • punkty za każdy diament
  • zebrane diamenty
  • czas pozostały na wykonanie misji
  • punkty - zdobywamy je tylko za diamenty i jako bonus czasowy za przejście planszy (1 sekunda = 1punkt)

Jeżeli zbierzemy potrzebną ilość diamentów potrzebnych do opuszczenia jaskini, gra informuje nas białym błyskiem i otwiera się wyjście z planszy, do którego musimy wejść zanim skończy się czas. Zwykle jest tak, że gdy zbierzemy więcej diamentów niż wymaga dana jaskinia, to dodatkowe diamenty są więcej warte. Niestety nie jest to regułą, istnieją takie jaskinie, w których bonusowe diamenty mają wartość 0 punktów i po prostu nie opłaca się ich zbierać.

  1. Elementy gry :

Główny bohater - Rockford.
Jest on przedstawiony jako taki ludzik z rogami i w pasiastym sweterku. W pierwotnych założeniach gry nie miał być konkretną postacią. Miał być kropką lub X-em. Nasz protagonista może się poruszać w kierunku pionowym (fizyka się kłania, może ma Jetpack 😄) oraz w kierunku poziomym. Może zostać on zabity przez spadający głaz i diament, oraz przez potwory. Kiedy zginie to następuje wybuch dookoła naszego bohatera, pozostawiając pustą przestrzeń wielkości 3x3 kratek. Rockford potrafi także popychać głaz w płaszczyźnie poziomej, niestety dwóch kamieni stojących obok siebie nie da rady przepchnąć. Kiedy nasz protagonista przez dłuższy czas stoi bez ruchu, to będzie widać jego znicierpliwienie. Zacznie opierać ręce na biodrach, a także tupać nóżką 😄. Taka ciekawostka, jeśli się przyjrzycie to zauważcie, że Rockford potrafi... mrugać oczami. Ciekawostką jest to, że Rockford był pierwszym bohaterem gry, który miał swoją osobowość: pokazywał graczowi swoje emocje, znicierpliwienie, itd...

Ziemia (Dirt) - usuwamy ją przechodząc przez nią, pozostawiając za sobą pustą, czarną przestrzeń, zupełnie jak w kosmosie. Nie podlega prawu grawitacji 😄

Głazy i Diamenty - jedyne elementy w grze, które podlegają prawu grawitacji. Pierwsze możemy popychać w poziomych korytarzach, drugie zbieramy.

Potwory.

  • Świetliki lub Ćmy (firefly), wyglądają jak białe kwadraty, które mienią się różnymi kolorami. Poruszają się one tunelami zgodnie ze wskazówkami zegara (prawo, dół, lewo, góra). Kiedy giną, wybuchają i zostawiają, podobnie jak Rockford, puste pole o wymiarach 3x3 kratki.

IMG_20171228_081453.JPG

  • Motyle, które łopoczą skrzydłami. W przeciwieństwie do Kwadratów (Ciem), chodzą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara i gdy giną, pozostawiają po sobie 9 diamentów.

IMG_20171228_081740.JPG

Potwory można wyeliminować, spuszczając na nie Głazy lub Diamenty. Popełniają samobójstwo po zetknięciu się z Rockfordem oraz z Lawą.

Ciekawostka: Jest jeden sposób na dotknięcie ich bez utraty życia. Wystarczy podejść do potworów od dołu z lewej strony. Idziemy w górę i jak dojdziemy do pierwszego potwora, odbijamy w lewo. Tylko trzeba uważać na Motyle, bo pójdą zaraz za Rockfordem. Najlepiej robić takie "schody" - góra, lewo, góra, lewo, wtedy Motyl traci chwilkę zanim zmieni kierunek marszu, wtedy Rockford może się oddalić na kilka kratek. Pod żadnym pozorem nie odbijajcie w dół, bo to się skończy śmiercią naszego protagonisty.

Mur - przeszkadzajka. Ceglany mur, który często odgradza Rockfordowi drogę do wyjścia lub do diamentów. Jest zniszczalny, można go rozwalić, eliminując tuż przy nim Potwory. Trzeba też uważać jak się kopie przy nich pionowe tunele, ponieważ Głazy i Diamenty jak stoją na Murze, to zsuwają się na dół. W Boulder Dashu 2 zrobiono mur, który się "rozszerzał" w poziomym kierunku, jeśli tuż obok niego była pusta przestrzeń.

Lawa (Amoeba) - bulgocząca i rozrastająca się magma. Jest zabójcza dla Potworów. Pod koniec swojego "życia" przekracza masę krytyczną i zaczyna się rozrastać w bardzo szybkim tempie, po czym zmienia się w Głazy. Z tego co się orientuję, może ona zająć max 200 kratek. Jeżeli Lawa będzie zastawiona z każdej strony i nie będzie miała drogi wyjścia, to zamieni się w Diamenty. Jest elementem zniszczalnym.

Magiczny Mur - wygląda jak zwykły mur ale służy do "konwertowania" Głazów w Diamenty i... niestety na odwrót. Jeżeli pod Magicznym Murem będzie pusta przestrzeń i jak zrzucimy do niego Kamień, to pod spodem wypadnie Diament. Ale niestety działa to także w przeciwną stronę, lepiej Diamentów nie zrzucać do Magicznego Muru :) Kiedy zaczyna "działać" to cegły zaczynają się w nim ruszać i wydaje taki nieprzyjemny dla ucha wysoki, świszczący dźwięk. Niestety działanie Magicznego Muru jest ograniczone czasowo, więc radziłbym najpierw się przygotować przed "wymianą". Kolejną wadą Magicznego Muru jest to, że jak włączymy Pauzę podczas jego "pracy" to nic nam to nie daje, mur działa dalej i kończy swoją "pracę". Następną wadą Magicznego Muru jest niestabilne działanie gry podczas jego "pracy" jak Rockford znajduje się ponad murem. Gra nagle zwalnia i przyspiesza, jakby procesor nie nadążał przy przetwarzaniu informacji. Zaletą jego jest to, że Kamienie i Diamenty nie zsuwają się z niego i nie spadają w dół.

Tytanowa (nitowana) ściana - taka sama jak otaczająca jaskinię, czasem występuje też wewnątrz jaskiń. W większości przypadków jest niezniszczalna. Wyjście z planszy wygląda tak samo i nie jest widoczne, dopóki go nie aktywujemy.

Szlam (Slime) - (lawa przepuszczająca, jak ją nazywałem - pojawił się dopiero w Boulder Dashu 2, ale w trzeciej części gry nie występuje. Wygląda jak Lawa lecz nie rozrasta się i nie wydaje bulgoczącego dźwięku, także nie zabija potworów. Jeżeli na nim stoją stosy Głazów i Diamentów, a pod spodem jest pusta przestrzeń... To lepiej tam nie przebywać :)

To tyle jeśli chodzi o grę jaką jest Boulder Dash. Mam nadzieję, że nie zanudziłem Was swoją nerdowską "solucją", której pierwszą wersję napisałem jeszcze w 1996 roku, w wieku 13 lat. Miałem jeszcze napisać jak pierwszy raz zetknąłem się z tą grą, ale może zrobię mały suplement do tej notki. Mam gotowy nagrany audiolog o tej grze z elementami
gameplay'u w tle, lecz nie chce mi się tego montować :)

Nie zanudzam, mam nadzieję, że opis się Wam jako tako podobał :)

Źródła:

  1. Własna "solucja" napisana w okolicach 1996 roku, jako 13 letni szczyl. Lubiłem kiedyś pisać :)

  2. Atari Online - http://atarionline.pl/v01/index.php?subaction=showfull&id=1153352549&archive=&start_from=&ucat=5&ct=wywiady

  3. Screenshoty własne, wykonane podczas gameplay'u.

Sort:  

Klasyka górą! Się grało😀

Zgadzam się :)

Ok, wszystko jasne. To pierwsza część tego cyklu, wtedy jeszcze nie bardzo wiedziałem jak się tutaj poruszać :)

Powiedzmy, że to taki umowny początek cyklu, o ile będę miał chwilkę czasu, aby go prowadzić :)

Ja nadal, w sumie, nie wiem jak się tutaj poruszać. A tutejszy edytor tekstu to jest czarna magia :) Niby ma tam wbudowany edytor HTML, ale całe wieki temu programowałem swoje stronki, szablony (etc) w tym edytorze :)

Ja też ciągle się uczę i odkrywam nowe rzeczy jednak już trochę lepiej to ogarniam :)
Edytor jest dla mnie troszkę skomplikowany. Żeby jakoś sformatować te moje elaboraty muszę używać właśnie opcji czystego HTML, bo ten zwykły się gubi i tworzy mi jakieś potworki, więc wszystko muszę poprawiać przy użyciu HTMLa ;)

pamiętam ja za dzieciaka (jakieś 25 lat temu) grywało się w to na atari. Super wciągająca gra!

Zgadzam się. Żałuję tylko, że nie miałem okazji zagrać na innym komputerze niż C64. Chętnie bym zagrał na Atari czy na ZX Spectrum.

Mocno grałem w to na Atari. Miałem ze 3 wersje w tym jakąś w stylu 999 map. Był jeszcze remake - Supaplex.

Tych remake'ów powstało setki. Ja pamiętam grę "Rockford" chyba z 1988 roku , bazującą na BD, ale miała bardzo toporne sterowanie i przez to była ciężka do przejścia.
W Supaplex grałem na MS DOS chyba w szkole na informatyce 😄 , bardzo dobry i wymagający remake.
Wart też uwagi jest nasz rodzimy "Robbo". Gra wiele czerpała z BD.

Congratulations @bartheek! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

By upvoting this notification, you can help all Steemit users. Learn how here!

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 56465.77
ETH 2331.79
USDT 1.00
SBD 2.36