Pewnie to kwestia przyzwyczajenia, ale nie wyobrażam sobie, że odstawiam całkowicie mięso. Nie wiem czy tak faktycznie to wygląda jak na załączonym filmie... Jeśli tak, to traktowani jesteśmy gorzej niż te zwierzęta, bo nam proponują w "ładnym opakowaniu".
A Ty całkowicie przeszedłeś na wege? Co Ciebie skłoniło?
Kurczak z rożna w którym wyczułem antybiotyk, smród lekarstw wyczuwam z daleka i mdli mnie na samą myśl o tabletkach. Próbowałem jeszcze kilka razy kupować tego kurczaka z innych sieci handlowych ale już zawsze było tak samo. Zacząłem się interesować o co w tym wszystkim chodzi, a gdy już się dowiedziałem to decyzja mogła być tylko jedna.
Albo znaleźć jakiegoś rolnika, u którego kurczaki maja szczęśliwe w miarę życie. Najważniejsze jest to, że podjales świadomą decyzję. Teraz zgadaj się z @zdrowie i czekam na pierwsze wege wpisy :) poza tym nadprodukcja żywności jest okropna. A propo kurczaków, to mi się historia z Maroka przypomniała jak byłem tam kilka lat temu. W centrach miast są ogromne rynki i można dostać wszystko, no i gościu sprzedawał kurczaki między innymi. Miał zabite i oskubane 3 a pozostałe z 10 biegały wolno, jak sprzedał 3 to zabijał kolejne. Jeśli nie sprzedał na koniec dnia, to dawał do gościa w knajpie obok i potem wszyscy jedli. Oczywiście kolejnego dnia zabijał kolejne 3, żeby sprzedać świeże. I tak się to kręcilo i zapadło mi w pamięć. Idealny przykład jak gospodarowac zasobami, niestety chyba niemożliwe w naszym społeczeństwie.
Jeszcze 10 lat temu nie byłem fanem takich targów, ale teraz widzę że to jedyne rozsądne miejsce na zdobycie zdrowych produktów (tak jak piszesz trzeba być pewnym że sprzedawca ma takie produkty). W supermarketach możesz być pewien że ich produkty zawierają gówno, tak jak mówi ta dziewczyna.
Nasze jest za chciwe.
To dosyć drastyczne doświadczenie. Może każdy musi się na sobie przekonać żeby coś zmienić. Póki co ja nic takiego nie wyczuwam, ale jednak to, co zobaczyłem daje do myślenia.
Ale w sumie jakieś normy powinny być, ktoś powinien mieć firmy pod kontrolą. Przecież każdy nie może robić jak chce tylko po to żeby pieniądz w portfelu się zgadzał. Chyba, że to właśnie pieniądz pozwala na takie coś.
Posted using Partiko Android
Jest na odwrót. Firmy, czytaj mega korporacje mają pod kontrolą polityków którzy ustalają takie normy/prawo jakie jest potrzebne tym firmom a mainshit media tłumaczą ludziom że to jest dobre.
No tak, a my musimy się dostosować i jeść to co wytwarzają... Najlepsze jest to, że nie da się nic zrobić, oprócz zmiany nawyków żywieniowych...
Posted using Partiko Android
To dosyć drastyczne doświadczenie. Może każdy musi się na sobie przekonać żeby coś zmienić. Póki co ja nic takiego nie wyczuwam, ale jednak to, co zobaczyłem daje do myślenia.
Ale w sumie jakieś normy powinny być, ktoś powinien mieć firmy pod kontrolą. Przecież każdy nie może robić jak chce tylko po to żeby pieniądz w portfelu się zgadzał. Chyba, że to właśnie pieniądz pozwala na takie coś.
Posted using Partiko Android
@mmmmkkkk311, a to widziałeś?
Myślę że mało kto (z osób zgłębiających temat) nie widział tego filmu.
To robią także z wędlinami.