Piosenki, które warto śpiewać dzieciom na dobranoc
Pewnie ku zdziwieniu wszystkich nie będe tu pisał o piosenkach zespołu Fasolki czy Śpiewające brzdące. Skupię się na dwóch utworach, które są całkowicie dla dorosłych, a śpiewanie tych piosenek czasem powoduje zakręcie się łzy w oku.
Kazdy wie jakie życie jest trudne. Nie jest usłane różami i często zmagamy się z problemami, które potrafią nas przerastać, mimo wszystko nie poddajemy się, a naszym dzieciom staramy się wytłumaczyć, że życie to nie jest bajka. Może warto tego uczyć od "małego", żeby później młody człowiek nie zawiódł się całkowicie na pierwszych swoich porażach.
Dżem - Do kołyski
Pierwszy utwór, który czasem łamie głos podczas cichego śpiewu.
Żyj z całych sił
I uśmiechaj się do ludzi
Bo nie jesteś sam
Śpij, nocą śnij
Niech zły sen Cię nigdy więcej nie obudzi
Teraz śpij
Rady jakie daje nam utwór to przede wszystkim żyć całym sobą, często się uśmiechać i być otwartym na ludzi.
Czy to jest łatwe?
Biorąc pod uwagę z jakimi czasem złymi ludźmi mamy do czynienia, zawsze mamy bliskich, z którymi razem możemy przeżywać radosne chwile, dzielić się tą radością i nie możemy przejmować się naszymi "koszmarami" w życiu. Oby zły sen nigdy nas nie obudził.
Niech dobry Bóg
Zawsze Cię za rękę trzyma
Kiedy ciemny wiatr
Porywa spokój
Siejąc smutek i zwątpienie
Pamiętaj, że
Jak na deszczu łza
Cały ten świat nie znaczy nic...
Chwila, która trwa
Może być najlepsza z Twoich chwil...
Oby Bóg miał w swojej opiece nasze dzieci, aby nigdy nie zbłądziły. My, rodzice nigdy nie będziemy mieli pełnej kontroli nad tym, co nasze dzieci robią, w jakim towarzystwie się obracają. Czy robią coś złego, nielegalnego, a może za namową innych osób kradną lub wyrzadzają krzywdę innym. Warto uświadamiać dziecko co jest dobre a co złe.
Kiedy przychodzą chwile słabości, lęki, problemy w życiu codziennym, człowiek jest smutny i wszystko wydaje się bez sensu, warto brać pod uwagę chwile szczęśliwe i radosne, które napawały nas optymizmem oraz dawały siły i otuchy. Przecież złe dla nas sytuacje są zazwyczaj jedynie do czasu ich rozwiązania. Zawsze jest wyjście nawet z najciemniejszego zaułku.
Warto się cieszyć chwilami, które dla nas są pozytywne. Dzielić się radością z bliskimi lub przyjaciółmi. Nigdy nie wiadomo, kiedy któreś z nas odejdzie z tego świata. Po tym czasie będzie już za późno.
"Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą"
ksiądz Jan Twardowski
Idź własną drogą
Bo w tym cały sens istnienia
Żeby umieć żyć
Bez znieczulenia
Bez niepotrzebnych niespełnienia
Myśli złych
Ważne jest, aby dziecko miało własne cele w życiu i do nich dążyło. Nie słuchało się rad innych (szczególnie o wybraniu drogi życiowej), bo nikt za niego życia nie przeżyje. Warto twardo stąpać po Ziemii, żeby robić to, co się kocha, a nie to, co trzeba robić. Ważne są pasje w życiu. Dzięki nim młody człowiek może się realizować, a później pracować w branży, która go interesuje, gdzie czuje się jak ryba w wodzie.
Gdy wybierze złą drogę, będzie się męczyć przez całe życie. Od małego trzeba nauczyć się żyć, żeby w późniejszym czasie życie nas nie uczyło i to w znacznie surowszy sposób.
Ania Wyszkoni - Biegnij przed siebie
Jest to drugi utwór na mojej liście, który często śpiewam kładąc córkę do snu.
Na moich ramionach niosę Twój świat,
Trzymam Cię za rękę,
Przez noc prowadzę do dnia.
Zanim z rąk wyfruniesz jak niebieski ptak
Usiądź tu wygodnie - mam kilka rad
Od samych narodzin staramy się robić wszystko jak najlepiej dla naszych dzieci. Dziecko przez długi okres jest uzależnione jedynie od rodziców. Naszą uwagę skupiamy tylko na nim, wszystko inne schodzi na dalszy plan. Często dajemy rady, mówimy co wolno, a co jest zakazane. Dajemy rady, które chcemy, aby nasze dziecko zapamiętało na całe życie. Wiemy jak czasem ciężkie są chwile, dlatego swoim doświadczeniem życiowym służymy radą, aby dziecko nie popełniało tych samych błędów, co my.
Biegnij przed siebie, uciekaj
Zanim złapie Cię czas.
Pewnie przed siebie idź
Nim zmęczenie da o sobie znać.
Świat dla nikogo się nie zatrzyma,
Zdradzi Cię nie raz.
Biegnij przed siebie, kierunek trzymaj
Z wiatrem lub pod wiatr.
W tym utworze również podkreślone jest, aby trzymać się własnych dróg i swoich celów. Dążyć do nich nawet jak występują problemy. Musimy dążyć do celu zanim się zestarzejemy. W późniejszym wieku już ciężej będzie osiągać cele, dlatego najważniejszy jest początek drogi życiowej, aby obrać dobry kierunek.
Nie raz doświadczy się przykrości, ktoś oszuka, okłamie, obgada i będzie próbował nam wmówić nieprawdę. Warto mieć swoje zdanie i swoje myśli, a zdanie innych przesypywać przez sito i wyciągać odpowiednie wnioski na przyszłość.
Czasu nie oszukasz,
Dzień wstaje za dniem.
Kiedyś i Tobie przyjdzie
Wybrać "być" czy "mieć"
Zanim zechcesz odkryć
Po swojemu ten świat
Usiądź i posłuchaj - mam kilka rad
Biegnij przed siebie, uciekaj
Zanim złapie Cię czas.
Pewnie przed siebie idź
Nim zmęczenie da o sobie znać.
Świat dla nikogo się nie zatrzyma,
Zdradzi Cię nie raz.
Biegnij przed siebie, kierunek trzymaj
Z wiatrem lub pod wiatr.
Zawsze w życiu przychodzi taka chwila, że musimy wybrać "być czy mieć". Odwieczny problem instnienia człowieka. Tylko od nas samych zależy co wybierzemy. "Być", czyli mieć przyjaciół, rodzinę, pomagać innym, żyć na poziomie średnim, czasem liczyć pieniądze do tzw. "pierwszego", nie móc sobie kupić wszystkiego, czego się pragnie i nie zawsze jeździć na wakacje, ale za to posiadać bliskich, z którymi spędzamy najlepsze chwile swojego życia, czy może "mieć", czyli dążyć do upadłego do swojego celu życiowego jakim jest sława i pieniądz. Żyć w samotności i liczyć na fałszywą przyjaźń, gdzie liczy się tylko cena.
"Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to ch*j"
Cytat z fimu "Pieniądze to nie wszystko"
Dlatego to my, rodzice musimy sami podpowiadać jak żyć, kiedy dziecko ma problem. Pokazać, co tak naprawdę w życiu jest wartościowe. Nie zawsze kariera i pieniądze są ważne w życiu. Bliskość innych osób jest jednak najważniejsza. Ludzie czasem zadłużają się po uszy, aby ratować przed niszczycielską chorobą inne bliskie osoby. Spędzają z nimi 24 godziny na dobę, aby je wspierać, nie chodzą do pracy, przez co nie zarabiają pieniędzy, ale mimo wszystko, że zaczynają mieć inne problemy, dana osoba jest dla nich najważniejsza, odrzucają wszystko inne i pomagają jak tylko mogą i ile mają sił.
Osoba, która woli "mieć" zawsze będzie sama zarówno w życiu jak i tuż przed śmiercią.
Podsumowanie
Powyższe utwory bardzo mnie wzruszają i czasem ciężko mi się je śpiewa biorąc pod uwagę ile nieprzyjemności i różnych problemów czeka moje dziecko, które przecież teraz jest niczego nieświadome. Dziecko bawi się, uczy nowych rzeczy i poznaje powoli świat. Całkowicie przed tym złym światem nie da się ochronić, ale warto uświadomić, że takie też istnieje.
Dlatego śpiewam do snu te piosenki i mam nadzieję, że pewnego dnia moja córka te słowa zapamięta i przeżyje swoje życie świadoma niebezpieczeństw, dzięki czemu będzie na nie dobrze przygotowana, a rady, które będziemy jej dawać razem z narzeczoną, zapamięta na całe życie.
Tekst zgłaszam do Tematów Tygodnia #53
Temat nr 1
Chętnie bym pośpiewał, ale do tego trzeba mieć poczucie rytmu i głos, czego u mnie nie uraczysz :D
Za to pozostaje mi czytanie bajek, z którym sam się fajnie czuję, bo lubię odgrywać postacie różnymi głosami :D
Więź z dzieckiem jest ważna i warto dla siebie znaleźć chwilę ;)
Ja lubię śpiewać i z największą przyjemnością to robię. Bajek jeszcze nie czytam, bo mała się na nich jeszcze nie skupia.
Dobrze, że zawsze jest jakaś opcja czytanie albo śpiewanie 😋
Posted using Partiko Android
Śpiewaj to głos się sam wyrobi :)) Ja tez więcej czytam niż śpiewam, ale głównie dlatego, ze nie znam piosenek na pamięć, a czytam trochę zamiast mówienia jak już nie wiem co małemu opowiadać. Z piosenek które wybrałeś podoba mi się zwłaszcza ta druga opcja. Widać, ze córka zaczyna powoli dorastać i przestaje być malutkim dzieciaczkiem :)) Na pewno z takim rodzicem będzie jej dużo łatwiej przebrnąć przez wszystkie początkowe trudności.
Tak!
Wyszkoni zawsze wymiata, a w tej piosence to już w ogóle :O
Jakby co, to fasolki też wymiatają. To nie są (jak w innych piosenkach) cztery nutki na krzyż na półtora instrumentu, tylko pełnowartościowe utwory z szerokiej gamy gatunków muzycznych. Niektóre utworki nadal mnie ruszają (i to nie tylko z powodu nostalgii), chociaż w moim wieku ludzie już czasem miewają wnuki, które mogłyby tej muzyki słuchać.
Gdyby podmienić teksty, wokalistów na dorosłych i wydać płytę(-y), to pewnie osoby, które utworów nie znają (mam nadzieję, że takich nie ma) pewnie nawet by się nie zorientowały, że słuchają muzyki dla ludzi w jednocyfrowym wieku i niewiele starszych.
Za mało jest wykonawców, którzy traktują dzieciaki jak pełnowartościowych słuchaczy.
Kiedy byłem dzieckiem słuchałem Fasolek. Ciekawe jakby to było tak podmienić głos na bardziej dorosły.
Jeżeli chodzi o traktowanie dzieci jako normalnych słuchaczy, ostatnio natrafiłem na kanał na YouTube, gdzie właśnie grupa 5-osobowa śpiewa i tańczy, dodatkowo przebiera się w różne stroje bajkowe lub za zwierzęta. Ich piosenki nawet mnie (staremu koniowi) podobają się i często je włączam głównie dla córki.
Jakby co to polecam (jest to chyba angielski kanał i śpiewają tylko w tym języku). Ponadto przy tym uczą.
+@go