Dziesiąta edycja Turnieju Planszowego na tagu Polish!
W grze wcielamy się w detektywów którzy wykorzystają moc dedukcji do odkrycia sprawcy, miejsca i rodzaju przestępstwa które popełnił gracz siedzący obok niego. Odbędą się 3 takie śledztwa, wygra ten który typował najlepiej. Jeśli jednak gracz się pomyli - Otrzyma punkty ujemne.
Zasady
Każdy gracz otrzymuje 3 karty, postać, miejsce i rodzaj przestępstwa. Następnie tasuje się żetony i rozkłada na pocztówkach. Karty dowodów tasuje się i układa się 9 kart. W kolejce gracz może wykonać 1 z 3 akcji:
Zapytać o dowód: Gracz bierze jedną z odsłoniętych kart, następnie ciąg jest uzupełniany, i pyta czy postać ta jest sprawcą. Jeśli jest sprawcą, kładziony jest na niej duży dysk. Jeśli zaś sprawca jest na sąsiednich polach, kładziony jest mały dysk. Dzięki temu możliwa jest dedukcja jaką kartę ma dany gracz. Jeśli nie ma powiązań, nie jest kładziony żaden dysk a gracz zachowuje kartę jako informację, że w tej okolicy nikogo nie ma
Wysłać patrol: Gracz ma 5 patroli na 3 rozgrywki. Wysłanie patrolu sprawdza zarówno miejsce, sprawcę jak i przestępstwo ale nie daje informacji które są prawidłowe. Możliwe jest ułożenie zarówno dużych, małych i żadnego dysku analogicznie jak przy pytaniu o dowód.
Rozwiązać sprawę: Gracz który wytypował zestaw może stworzyć oskarżenie. Jeśli jest prawdziwe, otrzymuje 7 punktów, jeśli jest fałszywe, traci 2.
Wrażenia
Ta gra to tak naprawdę Mastermind w otoczce gry detektywistycznej. Mamy tutaj trochę losowości, zwłaszcza przy wyborze kart dowodów, czasami po prostu nie ma karty o którą chcemy pytać, jednak zazwyczaj mamy do wyboru karty zastępcze, a tą której nie znamy możemy wydedukować.
Gra jest szybka, ale jednocześnie dosyć płytka. Nie ma tutaj większej głębi, pytamy kombinujemy i w 20 minut kończymy grę. Jest na pewno o wiele ciekawsza od cluedo i pozwala skupić się tylko na jednym graczu i jego odpowiedziach, a nie na wszystkich w grze. Przez to nie przemęczymy naszych szarych komórek i nowi gracze szybko poznają zasady.
Graficznie jest nieźle, jednak nie tak dobrze jak w innych grach Martina Wallesa. Moim zdaniem grafiki są dosyć nieczytelne i osobiście świat mnie nie przekonuje. Minusem jest też dosyć wysoka cena. 90 zł za grę która posiada tak niewiele elementów i której czas rozegrania jest tak szybki - Zdecydowanie za dużo. Gra jest fajna ale jako Mastermind z ładnymi obrazkami, a nie jako samodzielny, pełnoprawny tytuł. Osobiście uważam to za żerowanie na marce autora na przykład słynnego Świata Dysku.
Na szczęście, my możemy zagrać w nią za darmo ;)
A więc gramy w 07 Zgłoś się!
Gramy za pomocą strony rejestracja i użytkowanie jest darmowe. Proszę o dołączenie też do pokoju #gry-planszowe na chacie.
Rozpoczęcie turnieju : 20:00 Niedziela (3 Czerwca). Gramy na stołach zależnie od liczby graczy.
Nagrody : Na nagrody zostanie przekazane całość SBD z tego postu w ilościach równych wśród uczestników turnieju
Rejestracja: na kanale #gry-planszowe na chacie.
Zasady gry PL
Zapraszam do udziału!
Zapraszam do udziału!