Męsko-graniowe reminiscencje

Największa w Polsce trasa koncertowa słynie z tworzenia muzycznych wspomnień, świeżych aranżacji i ciekawych kolaboracji na scenie. Podczas gdy jeszcze trwa tegoroczny koncert w Krakowie na terenach Muzeum Lotnictwa, przypominam kilka subiektywnie wybranych hitów z zeszłego roku ze Stadionu Korony.

Mery Spolsky - Miło Było Pana Poznać
Mery występem w na Męskim Graniu w Krakowie spełniła swoje marzenie i myślę, że była odkryciem i miłym akcentem dla wielu tam zebranych chociaż brzmienia którymi raczyła obecnych były raczej urocze i kobiece(jak jej cała prezencja sceniczna, z osobiście przygotowanym strojem). Zwłaszcza Proszę "Miło Było Pana Poznać" - utwór wesoły i z przymróżeniem oka, z refrenem łatwym do nucenia i jeszcze przyjemniejszym do odbioru z ust słodkiej Mery.

Nixes - Circles
Kolejnym nieprzesadnie "męskim" akcentem ze sceny "Ż" był występ NiXes z pięknym wokalem Ani Rusowicz. Zaprezentowali kilka melancholijnych i melodyjnych utworów w języku angielskim, z których najbardziej zahipnotyzował i ukoił audytorium ostatni z nich - "Circles". Delikatne żeńskie wokale przeplatały się w klimatycznej scenerii zabytkowego stadionu na wzgórzu, otoczonego drzewami zatrzymującymi promienie zachodzącego słońca.

Organek & Kazik Staszewski - Polska
O atrakcyjności Męskiego Grania poza prezentowaniem niedocenianych polskich artystów stanowią też międzypokoleniowe kolaboracje. Pośród wielu innych stadion Korony porwał tego wieczoru Kazik Staszewski wykonując wraz z orkiestrą Organka swój nomen omen... kultowy utwór "Polska".

Męskie Granie Orkiestra & Kazik Staszewski - Gołota
Finałowym punktem programu jest na festiwalu występ orkiestry Męskiego Grania - tym razem w składzie z Kortezem, Zalewskim i Podsiadłą. Wśród wielu klasyków które odświeżyli, skorzystali też z obecności Kazika i razem wykonali jego "Gołotę". Charakterystyczny motyw z wykrzykiwanym coraz szybciej nazwiskiem legendarnego pięściarza, przy akompaniamencie dynamicznej gitarowej muzyki potrafi wyzwolić energię tłumu, tak było i tym razem na płycie stadionu Korony.

Dawid Kowalik

Męskie Granie Orkiestra - Granda
Granda Brodki to jak sądzę, jeden z największych polskich muzycznych hitów trzeciego tysiąclecia - porywa od pierwszych taktów. Nic dziwnego że Orkiestra(z głosem Zalewskiego jako dominującym w tym występie) postanowiła go wykonać także w Krakowie. Myślę, że nawet fani Brodki świetnie bawili się przy tym rockowym wykonaniu w czasach gdy sama oryginalna wykonawczyni eksperymentuje z aranżacją tego utworu.