Jak widać trójkąt zniżkujący, który mamy obecnie pojawił się również w 2015 roku. Wtedy dynamika rynku była o wiele mniejsza. Podczas bańki pod koniec 2013 roku wartość rynku krypowalut wynosiła 15 miliardów dolarów. Bańka z ubiegłego roku pozwoliła osiągnąć kryptowalutom wartość 834 miliardów dolarów, czyli ponad 55 razy większy kapitał! Popularność walut cyfrowych jest obecnie znacznie większa niż wtedy, dlatego obecny rynek jest o wiele bardziej dynamiczny. Dlatego nie powinno się rozpatrywać obu baniek w tym samym interwale czasowym. Według autora tej analizy rynek odbije tym razem 2 razy szybciej niż wtedy.

W 2015 roku trójkąt zniżkujący straszył inwestorów spadkami podobnie jak dziś. 14 stycznia 2015 roku rynek osiąga dno na poziomie 3 miliardów dolarów. Tworzy się wąski korytarz, którym cena porusza się dalej praktycznie do początku 2017 roku. Mały wówczas rynek z niewielką dynamiką potrzebował aż 4 lat na dotarcie do kolejnej bańki.

Obecnie sytuacja się powtarza. Z logiki analizy technicznej z trójkąta zniżkującego zazwyczaj wychodzi się dołem, wiec wielu ludzi zwiastuje obecnie duże spadki, które jak narzazie nie następują. Z reguły jest jednak tak, że gdy większość liczy na spadki, to następują wzrosty. Obecne dno rynku kryptowalut było 12 września z kapitalizacją na poziomie 187 miliardów dolarów. Jak widać, wszystkie etapy przebiegu trójkąta pokrywają się z tym z poprzedniego cyklu. Znów tworzy się korytarz, którym jak widać, cena podąża przez ostatnie tygodnie. Cały ten etap trwał 2 razy krócej niż ostatnio. Jeśli prognoza się sprawdzi, to czeka nas krypowalutowe szaleństwo pod koniec 2020 roku. Analiza ta przewiduje wtedy wartość rynku na poziomie 6 bilionów dolarów (6000 miliardów)! Oznaczałoby to przebicie wartości rynku Forex!