Astronauci mogliby uprawiać fasolę w kosmosie już w 2021 roku
Po słynnych zbiorach sałaty na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) w 2015 roku, posiłki astronautów mogą zostać wzbogacone dodatkiem kosmicznej fasoli. Czy to początek samowystarczalnych stacji kosmicznych? Na pewno byłby to kolejny znaczący krok.
Autor: NASA link [Domena publiczna]
Marzeniem każdego astronauty jest możliwość jedzenia świeżej żywności, takiej jak owoce, warzywa czy inne specjały, których brak w kosmosie. Pewnego dnia będzie to możliwe. Szklarnia z kilkoma odmianami warzyw jest pomysłem do zrealizowania. Niedawno zakończył eksperyment, w którym sałata wyrosła w kosmosie w wyspecjalizowanych naczyniach, które regulują dostarczaną wodę, składniki odżywcze, gaz i powietrze. Celem badań jest, aby rośliny rosły bezpośrednio w wodzie nasyconej podtrzymującymi życie substancjami odżywczymi. W kosmosie cała woda i żywność muszą zostać odzyskane, co oznacza, że nawożenie roślin musi być jak najbardziej precyzyjne.
Astronauci często zmagają się z apetytem, co prowadzi do utraty wagi. Pakowane próżniowo jedzenie tak naprawdę nie przypomina jedzenia, ma tylko dostarczyć wskazane ilości niezbędnych składników pokarmowych. Ważne jest mieć coś świeżego, co wyzwala apetyt i pobudza właściwe receptory w mózgu. W kosmosie do tej pory jedzenie nie należało do przyjemności. Wiadomo również, że ogrodnictwo wspomaga sprawność ruchową i dobre samopoczucie psychiczne, które pogarsza się pod wpływem efektów przedłużającej się izolacji i zamknięcia. Scott Kelly z NASA, który spędził 342 kolejne dni na pokładzie ISS w 2015 roku, napisał o stresie psychicznym, jaki przeżył.
Dla astronautów ogrodnictwo i wszystko, co przypomina im życie na Ziemi jest czymś wspaniałym, lubią pielęgnować i podlewać warzywa, a potem je zbierać. Obecnie naukowcy próbują opracować sposób uprawy roślinnej żywności na długie podróże kosmiczne. Podczas gdy typowe misje ISS trwają do sześciu miesięcy, ludzie podróżujący na Marsa będą musieli mieszkać, pracować i jeść w kosmosie przez co najmniej rok. Dzięki nowym metodom hodowli rośliny stają się mniej wrażliwe na niedobory żywieniowe, ponieważ korzenie mają bezpośredni kontakt z substancjami odżywczymi. Tradycyjna gleba wiąże składniki odżywcze i wpływa na ich dostępność do korzeni. Upraszczając, tu roślina rozwija się w wodzie z odrobiną tlenu.
Tak się zastanawiam...
Skoro stacja kosmiczna to obieg zamknięty to czy byłoby możliwe uzyskanie wszystkiego ponownie? Poza paliwem to wiadomo...a może?
Posted using Partiko Android
Tak właśnie się dzieje już teraz :) Z paliwem niestety nie jest tak łatwo, ale metan da się odzyskiwać metodą Sabatiera (z dwutlenku węgla i wodoru, który można wziąć z wody). Potrzeba tylko sporo energii do tego.
O tego nie wiedziałem :)
Na pewno skraca to potrzebę dostaw z Ziemi
Posted using Partiko Android
Czy dobrze rozumiem, że to nie jest uprawa hydroponiczna? To znaczy, że rośliny są całkowicie zanurzone w wodzie - a nie tylko ich system korzenny? Trudno mi sobie wyobrazić by było inaczej - w stanie nieważkości. Na obrazku jest szklarnia na planecie - gdzie jest grawitacja i zresztą wygląda to jak hydroponika. Ale na stacji kosmicznej, czy podróżującym statku - to już raczej odpada.
Kto niedawno zakończył ten eksperyment?
Do końca nie znam się na roślinach, ale na to wygląda, że byłyby całkowicie zanurzone, gdy byłaby grawitacja (jak na zdjęciu). W stanie nieważkości użyto poduszek skupiających wodę przy korzeniach, inaczej by uciekła.
Maiłem na myśli właśnie wyhodowanie tej sałaty w 2015 roku. Astronauci Scott Kelly, Kjell Lindgren i Kimiya Yui dokonali tego w ramach eksperymentu NASA Vegetable Production System (Veggie).