Trzecia płeć już oficjalnie w niemczech - świat zwariował?
W niemczech można będzie wpisać w aktach rejestru cywilnego, że jest się płcią "divers" czyli inną.
Czy to dobrze czy to źle? Osoby dyskryminowane nie będą już czuły takiego napięcia ze strony społeczeństwa. Czy aby na pewno?
W chwili obecnej rubrykę w której wpisuje się mężczyzna/kobieta można było zostawić pustą. Dalej można będzie to zrobić lecz niemiecki rząd zaproponował zmiany w ustawie i dodania czwartej opcji.
W niedalekiej przyszłości pewnie już za kilka miesięcy osoby interseksualne czyli rozdzielnopłuciowe, będą mogły wybrać, że są płcią inną odmienną.
Zanim ta ustawa "przejdzie" musi najpierw jeszcze trafić do niemieckiego parlamentu i jeśli wtedy parlament niemiecki to zatwierdzi będzie już można wybrać trzecią płeć.
W listopadzie Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ludzie nie mogą być wpisywani do rejestrów ani jako mężczyźni, ani kobiety, nakazując władzom albo stworzenie trzeciej tożsamości, albo zupełne zlikwidowanie wpisów dotyczących płci.
Nastąpiło to po ponad trzyletniej walce prawnej. Osoba interseksualna dostarczyła analizę genetyczną wykazującą jeden chromosom X, ale nie drugi chromosom płciowy. Kobiety mają dwa chromosomy X, podczas gdy mężczyźni jeden chromosom X i jeden chromosom Y.
Centrolewicowa minister ds. rodzin w niemieckim konserwatywnym rządzie koalicyjnym Franziska Giffey powiedziała, że jest to "ważny krok w kierunku prawnego uznania osób, których tożsamość płciowa nie jest ani męska, ani żeńska".
Takie przypadki się zdarzają i możliwość wyboru moim zdaniem jest jak najbardziej na tak.
Źródło: Google, news-inseconds.blogspot.com
Z tego co pamiętam - to istnieje coś takiego jak obojnactwo.
Skoro istnieje, a ludzie z gynandromorfizmem na świecie rodzą się (naturalnie, lecz żadko) - to jak mają być klasyfikowani? Pod jakim kryterium?
To chyba tylko... zauważenie problemu... i reakcja władz na to, że może być coś innego niż kobieta i meżczyzna.
Decyzja - ukłonem w kierunku tych osób, które rodzą się z inną płcią niż dominujące dwie.
Też myślałem i myślę - jak Ty. I wtedy też - pomyślałem sobie - czysto naukowo.
Skoro genetyka - to dopuściła - to i genetyka to... rozwiąże.
W przyrodzie - obojnactwo - istnieje w przypadku np. Karasi - jest to nawet cecha dzięki której gatunek potrafi przeżyć w prawie w każdych warunkach (słodkowodnych) Przyjmujemy to za ... normalność.
I przychodzi czas na człowieka - najbardziej intelignetne zwierze tej planety.
Człowiek nie karaś ;-)
Człowiek - skutecznie wybija - wszelkie "odmienności" od przyjętego modelu.
Formy MUTACJI (zmiany) genów - nazywa się - chorobami - i "leczy".
Wobec tego - jak genetyka - może coś zmienić? Udoskonalić?
Prawdopodobnie - niedługo - człowiek będzie wyręczał genetykę i sam będzie tworzył... "superludzi".
Skoro na zwierzętach klonowanie już mu się udało... To tylko kwestia czasu i ... dalszego naginania i łamania etyki - by poczynił następny krok w tym kierunku.
Podpiąć pod to można i transeksualizm.
Congratulations @artemistau! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOPTo support your work, I also upvoted your post!