Maraton – starożytny bieg

in #polish6 years ago

Sportowy styl życia

Sport to zdrowie. Przynajmniej raz w życiu słyszeliśmy to twierdzenie. Oczywiście zgadzam się z nim w zupełności, ale pod jednym warunkiem. Warunkiem tym jest to, by uprawiać go z głową i przede wszystkim amatorsko. Amatorsko nie oznacza jednak podejścia nieprofesjonalnego do tematu. Po prostu nie oddajemy siebie w 100% sportowi. Jako amator możemy, a nawet powinniśmy mieć stworzony plan treningowy, jeśli chcemy wzbijać się na wyżyny i być coraz to lepszymi. Plan ten tworzymy w taki sposób, by nie przeszkadzał nam w życiu prywatnym i zawodowym. Zawodowy sportowiec z kolei układa całe swoje życie pod treningi. Ciągłe ćwiczenia, wyjazdy i czas, który muszą poświecić na regeneracje są najważniejsze dla niego. Jest to wielkie poświęcenie, na które nie każdego stać. Dodatkowo wysokie obciążenia organizmu narażają na częstsze występowanie kontuzji. Jednak droga do sukcesu nie jest łatwa, ani usłana różami.

Dorando_Pietri.jpg

Najtrudniejsze początki

Wiele osób wraz z nowym rokiem złożyło sobie nowe obietnice. A to, że zacznę uczyć się nowego języka, rzucę palenie czy wezmę się za siebie i schudnę (bardzo popularne). I tu właśnie chciałbym skupić się na tym „wezmę się za siebie i schudnę”. Osobiście sam zaobserwowałem niejednokrotnie wysyp nowych twarzy na siłowni tuż po nowym roku. Jednak nie rzadko ich zapał jest zbyt słaby i już po miesiącu tracą motywację do zmian. Są też osoby, które bardziej od przerzucania żelastwa cenią sobie bieganie. Idąc krok dalej, stawiają sobie ambitny cel, jakim jest ukończenie maratonu. Wymagać to będzie wzmożonego zaangażowania, zadbania o swoje zdrowie podczas treningów, ale finalnie, gdy przekroczymy już linie mety, pozostanie nam na zawsze duma i satysfakcja. Ale dlaczego w ogóle ten bieg się nazywa się maratonem i czemu taki nietypowy dystans? By odpowiedzieć na te pytania musimy na chwilę wrócić do czasów starożytnych.

dumbbells-2465478_1280.jpg

Dawno temu w starożytnej Grecji

Niedaleko starożytnych Aten leżała mała miejscowość – Maraton. Jako, że w tamtych czasach wojny nie były rzadkością, akurat toczyła się wojna grecko-perska. Jak podaje grecki historyk Herodot, wojska greckie broniąc stolicę przed najazdem, pokonali Persów właśnie pod Maratonem (490r. p.n.e.). Jednak Persowie po porażce nie odpuścili i wypłynęli w kierunku bezbronnych Aten. Widzący to Grecy ile sił w nogach pobiegli do miasta, by bronić stolicy. Wówczas jak podaje legenda posłańcem, który jako pierwszy dobiegł był Grek Filippides. A gdy już przekazał wiadomość zmarł z wycieńczenia. Na pamiątkę tego wydarzenia, powstał bieg, który włączono do programu pierwszych nowożytnych igrzysk olimpijskich, które odbyły się Atenach. Skąd jednak wziął się dystans 42km 195m, skoro odległość od Maratonu do Aten wynosiła ok. 37km? A to już nieco świeższa historia. Gdy rozegrano pierwszy maraton podczas igrzysk olimpijskich (1896r.) dystans postanowiono zaokrąglić do 40 km. Na kolejnych igrzyskach bieg maratoński rozgrywany był na dystansach od 38 do 40 km. Po raz pierwszy maraton na dystansie 42km 195m rozegrano na igrzyskach w Londynie (1906r.). Trasę zaplanowano i dokładnie wymierzono by wynosiła 26 mil (41,84 km). Jednak brytyjski król, zażyczył sobie by metę przesunąć, aby mógł widzieć zawodników kończących bieg ze swojego miejsca na trybunach. Od tej pory dystans pozostał już niezmieniony aż do dnia dzisiejszego.

Athens_1896_report_cover.jpg

Jak się przygotować?

Załóżmy, że zdecydowaliśmy się zmierzyć z tym dystansem. Ale jak się do tego przygotować? Czy wystarczy pójść na żywioł i liczyć na to, że jakoś to będzie? Odpowiedź brzmi – Nie! Natomiast już dziś postaram się pomóc i przedstawię wam na co koniecznie musicie zwrócić uwagę, jeśli liczycie na swój pierwszy biegowy sukces. Zwróćcie uwagę na:
  • Plan treningowy – Plan musi być dobrany do waszych aktualnych predyspozycji. Nie może być zbyt ambitny. Lepiej rozpocząć trening na niższym poziomie i ewentualnie podnieść sobie poprzeczkę w trakcie niż zakatować się na starcie i dochodzić do siebie przez długi czas. Przykładowe plany są do pobrania na stronach internetowych poświęconym bieganiu.
  • Odpowiedni ubiór i buty – Musimy pamiętać, że w przypadku używania nieodpowiednich butów (lub zbyt zużytych) narażamy się na dolegliwości stawów i kręgosłupa. A bieganie z tego rodzaju bólem raczej nikomu nie sprawia radości, ponadto może doprowadzić do poważniejszych kontuzji. Buty biegowe powinny być odrobinę luźniejsze i nie za mocno zasznurowane (noga puchnie podczas biegu). Jeśli chodzi o ubiór to nie może krępować naszych ruchów, powinien być z oddychających materiałów a bielizna i skarpetki powinny być bezszwowe (mniejsze szanse na wystąpienie obtarć). Dodatkowo miejsca najbardziej narażone na obtarcia polecam posmarować wazeliną (naprawdę działa).
  • Lekki posiłek – Zdecydowanie lepiej się biega, gdy nie ciąży nam nic na żołądku. Polecam spożywać posiłek minimum 2h przed treningiem. Ważne by przed biegiem skorzystać jeszcze z toalety (ważne).
  • Nawadnianie, żele energetyczne i suplementacja – W trakcie biegania i tuż po, dobrym zwyczajem jest nawadnianie organizmu, gdyż spadek nawodnienia i poziomu elektrolitów w organizmie znacznie obniży naszą wydajność. Dodatkowo podczas długiego biegu musimy dostarczać sobie pewne porcje dodatkowej energii. Dobre na tą okazje są żele energetyczne. Są lekkie i zajmują mało miejsca. Na zawodach możecie się spotkać z sytuacją, że w tzw. strefie dożywiania, będą na was czekały banany. Jest to również dobra opcja, ale wymaga wcześniejszego sprawdzenia własnego organizmu jak zareaguje na owoce zjedzone podczas biegu. Witaminy i minerały powinny też nas nie omijać. Warto przyjmować te substancje z pożywienia, ale przy wzmożonym wysiłku, zawszę występują jakieś niedobory. Wtedy suplementy diety są wskazane (szczególnie magnez).
  • Tabletki przeciwbólowe i rozkurczowe – Podczas zawodów powinniśmy mieć przy sobie przynajmniej 2 tabletki. Pierwsza to lek przeciwbólowy, druga lek rozkurczowy. Można je schować w kieszonce spodenek biegowych lub innej części ubioru jeśli mamy. Lepiej mieć je ze sobą na wypadek problemów zdrowotnych. Szkoda by było słabo wypaść na zawodach z powodu zwykłego bólu brzucha. Dodatkowo przed zawodami warto zażyć jedną tabletkę leku rozkurczowego (np. NO-SPA). Zdecydowanie polecam, gdyż lepiej się będziemy czuć podczas biegu.
  • Pozytywne nastawienie – Jest równie ważne niż poprzednie punkty. Bez dobrego nastawienia, cały trud włożony w przygotowania może nie przynieść pożądanego rezultatu. Nie możemy się również bać mocno zmęczyć. Wszak ból przemija a chwała jest wieczna. Zapamiętajcie to :)

jogging-2343558_1920.jpg

Macie jakieś pytania, pytajcie. Jeśli się podobało, czekam na głosy. Ponadto zapraszam do zapoznania się z moimi poprzednimi wpisami. Do następnego :)

Artykuł zgłaszam do Tematów Tygodnia – temat nr 2.

Na podstawie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bieg_marato%C5%84ski
http://polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,143183,13207487,ABC_maratonu___troche_historii_i_faktow__o_ktorych.html

Źródła grafik:
https://pixabay.com
https://pl.wikipedia.org/

Sort:  

Bardzo interesujący post. Szczerze mówiąc, również planuje wziąć udział w Maratonie, ale zobaczymy jak to wyjdzie z moim słomianym zapałem. Mój wujek ukończył Maraton i jest moją żywą motywacja do tego aby tego dokonać. Czekam na więcej twoich postów w #pl-sport ;)

Kolejne posty związane ze sportem będą wkrótce. A jeśli chodzi o maraton, można ukończyć go w każdym wieku. Trzymam kciuki i czekam za twój debiut :)

Tak mi się skojarzyło, odnośnie przedmowy :D
gym-dec-vs-jan.jpg

Gratulacje, twój post został uwzględniony przez @OCD w dziennej międzynarodowej kompilacji o numerze #135!

Możesz także dodać @ocd do obserwowanych użytkowników – dzięki temu dowiesz się o innych projektach i poznasz różne perełki! Walczymy o transparentność.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.12
JST 0.028
BTC 63180.80
ETH 3418.30
USDT 1.00
SBD 2.46