You are viewing a single comment's thread from:

RE: [Zapytaj niedźwiedzia]- zakaz handlu

in #polish6 years ago

Tylko dlaczego ten dzień ma być ustalony odgórnie i przymusowo ? Ten przymus mi właśnie się nie podoba. Czy wolne niedziele sprawia ze polskie sklepy poprawia swoją pozycje na rynku? Wydaje mi się, ze nie.

Sort:  

Dlatego że pracodawcy to często chciwe hieny bez poczucia przyzwoitości? Ja też wolałbym żeby świat był bez przymusów ale niestety rzeczywistośc pokazuje że jak nienarzucamy odgórnych ugraniczeń to wyłaniaja się grupy które zaczynają dominować nad innymi i wykorzystywać ich w nieuczciwy sposób .

Dzisiejszy rynek pracy w Polsce jest tego doskonałym przykładem.. ja np od miesiąca umawiam się ze znajomym bo jego zakład a to wrzuca mu nadgodziny a to ma pracę w weekend.

Może ludzie nie dorośli do tego żeby traktować się przyzwoicie a może to przez gospodarkę opartą na długu która do egzystencji potrzebuje nieustającej produkcji bo inaczej upadnie, w każdym razie moim zdaniem bez tego przymusu prawnego nie ma szans..

Z resztą chociażby na przykładzie ACTA 2 widać że korporacje mimo tego ze maja większośc rynków światowych, ciągle próbują podkopać naszą wolność i obalić prawa które zabezpieczana podstawowe ludzkie wartości tylko i wyłącznie dla jakiegoś chorego zysku.. jak by mogli to pewno by nas w boksach pozamykali i ot taka była by wolność.. oparta na prawie silniejszego po prostu.

Wracając jednak do tych nieszczęsnych niedziel..
Jak masz taki "święty, nietykalny dzień" ( nie w sensie religijnym) w którym, pracodawca nie może ci nagle wyskoczyć i powiedzieć.. hej Jolka hallo? Kaśka sie rozchorowała! musisz przyjść na kasę bo mamy mega ruch! Ten dzień jest wolny i tyle.. możesz spokojnie umówić się ze swoimi znajomymi na niedziele za miesiąc albo dwa bez ryzyka że nagle ci nadgodziny wypadną albo zmiana w niedziele. To jest potrzebne każdemu człowiekowi do zachowania podstawowego zdrowia psychicznego.. masz dajmy na to ciężki tydzień w pracy ale wiesz że zawsze w niedziele będzie wolne i nikt ci nagle nie wyskoczy z tym że jednak nie. możesz też planować coś co się nazywa "twoje życie".

Ale taki jeden święty nietykalny dzień maja teraz tylko Ci co pracują w sklepach. Po prostu ja jestem przeciwna takim ograniczeniom, Ty jesteś za i Ok. Nie da się wszystkich zadowolić. Na mnie i tak to się tak nie odbija bo ani w niedziele nie pracuje, ani nie robię wtedy zakupów.

wiesz ja uważam ze tai dzień powinien istnieć dla wszystkich sektorów które naprawdę nie muszą pracować w niedziele ale moim zdaniem właśnie to jest dobra droga do tego zeby tak było ponieważ jak ludzie zobaczą że jedni mogą to zaczną się domagać tego samego dla siebie. Pytanie tylko czy Polacy ją wykorzystają. To jest niestety tak że człowiek poszukujący wolności zacznie się domagać tego samego dla siebie ale człowiek o mentalności niewolniczej będzie chciał ud** tego co ma lepiej bo jak my cierpimy to wszyscy maja cierpieć.

Niestety wielu polaków wiąz nie rozumie że droga do prosperity i prawdziwej wolności to nie walka ze wszystkimi zasadami i regulacjami jakie wprowadza państwo a raczej walka o to aby prawo przepisy i rynek pracy był dla człowieka a nie człowiek dla rynku.

Co do pracodawców to wyzyskują i wyciskają ile się da z pracowników, wszystko zależy od tego jaki jest też człowiek. Problem jednak też jest w tym, że za każdego pracownika pracodawca praktycznie drugie tyle płaci państwu, a pracownik i tak płaci podatek za swoją prace, wszędzie gdzieś coś jest ucinane.

I właśnie dokładnie to jest główna patologia która sam potępiam jak tylko mogę. Opłaty zusowe krusowe i skarbowe są w Polsce jakimś absurdem wymierzonym przeciwko przedsiębiorczości ale no własnie.. zamiast wychodzić na ulice i walczyć z tymi patologiami, Polacy wolą sie burzyć że nie będą mogli kupować w każdą niedzielę chociaż jak wyjadą pracować do Norwegii czy Niemczech (bo tu się nie da żyć ) to zakazy handlu w niedzielę im jakoś nie przeszkadzają za to cieszą się przyjaznym dla przedsiębiorcy i pracownika prawem ;]

Polskim sklepom się nie poprawi a pogorszy. Z resztą już się pogorszyło i już są głosy sklepikarzy których ten zakaz pogrąża. Ludzie wiedząc że w niedziele sklepy zamknięte robią zapas w sobotę a małe sklepiki nadal klienta nie mają. Można też uczyć się na błędach innych. Węgrzy wprowadzili zakaz, zabili lokalnych sklepikarzy i szybko z niego się wycofali. Wcale bym się nie zdziwił gdyby to wielkie sieci hipermarketów dały odsyp żeby ten zakaz wprowadzić. Zwiększają sprzedaż w sobotę a nie muszą płacić 200% stawki za pracę w niedzielę. Zabiją małych sklepikarzy a jak będzie pewność że zieleniaki się nie podniosą to zakaz zniosą i zostaną w Polsce tylko hipermarkety

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 62716.82
ETH 2447.73
USDT 1.00
SBD 2.65